0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Rosjanie najprawdopodobniej nie uzyskali w ciągu ostatniej doby istotnych postępów poza zdobyciem jednej wsi na wschód od Siewierska, jednak kontynuują działania ofensywne wzdłuż całej linii styczności wojsk w północnej części obwodu donieckiego. Natarcia na ukraińskie linie obronne miały miejsce zarówno na północ od Słowiańska, jak i na wschód od Siewierska i Bachmutu. Natężenie rosyjskich akcji ofensywnych w tym rejonie nadal nie słabnie, podobnie zresztą jak intensywność prowadzonego przez Rosjan ostrzału artyleryjskiego. Oprócz ukraińskich linii ostrzeliwane są miasta Słowiańsk, Kramatorsk, Siewiersk i Bachmut oraz mniejsze miejscowości na zapleczu linii frontu.

Ukraińska armia znacząco wzmocniła obronę rejonu Charkowa i Czuhujewa, co może zapowiadać powrót do aktywnych działań kontrofensywnych w północnej części obwodu charkowskiego.

Na słynną Wyspę Wężową powróciła ukraińska flaga. Wydaje się wątpliwe, by ukraińska armia myślała w obecnych warunkach o stałej obecności na wyspie – celem, który został osiągnięty, było pozbycie się stamtąd Rosjan i ich systemów radiolokacyjnych i przeciwlotniczych zagrażających nie tylko Ukrainie, ale i NATO.

View post on Twitter

W rosyjskim Biełgorodzie co najmniej dwa kolejno odpalone przez Rosjan pociski balistyczne Iskander eksplodowały zaraz po starcie. Według naocznych świadków takich przypadków miało być „kilka”.

View post on Twitter

A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 134. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do czwartku 7 lipca do godziny 19:00.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter mniej lub bardziej przybliżony – zwłaszcza w rejonach, gdzie biegnie ona wzdłuż krętych meandrów rzek Doniec i Ingulec.

*Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem, część zaś wymaga weryfikacji – aktualizując mapę korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych.

Rejon Charkowa i Czuhujewa

Ukraińcy najprawdopodobniej odzyskali kontrolę nad miejscowością Ternowa i jej otoczeniem. Rosyjskie akcje ofensywne na północ od Charkowa miały niewielką, ograniczoną skalę i były przez ostatnią dobę powstrzymywane przez Ukraińców. Do rejonu Charkowa powróciła po uzupełnieniach zaprawiona w bojach i zasłużona w I fazie wojny 93 Brygada Zmechanizowana „Zimny Jar” – co oznacza bardzo istotne wzmocnienie ukraińskich sił w tym obszarze walk – w ostatnim czasie opartych głównie na jednostkach obrony terytorialnej. Nie można wykluczać, że nastąpi wznowienie działań kontrofensywnych na południowy wschód lub na północ od Czuhujewa.

Donbas

Od wschodu linia frontu w rejonie Siewierska i Bachmutu przebiega obecnie mniej więcej do kilku kilometrów na zachód od granic administracyjnych obwodu donieckiego, aż do rejonu miejscowości Zajcewe, gdzie wciąż utrzymuje się na dawnej linii rozgraniczenia między terytorium kontrolowanym przez Ukrainę a samozwańczą republiką donieckich separatystów.

Rosjanie kontynuowali natarcia w rejonie Hrihoriwki (według niepotwierdzonych jeszcze doniesień mogła ona zostać zdobyta przez Rosjan) oraz Spirnego i Berestowego, gdzie nie doszło do przełamania obrony. Podobnie rzecz miała się z próbą wyprowadzenia ataków w kierunku Bachmutu.

Na północ od Słowiańska Rosjanie atakowali wzdłuż całej ukraińskiej linii obronnej – w rejonie Mazaniwki, Dołyny i Bohorodycznego, jednak nie uzyskali nowych postępów.

Rosyjskim atakom w Donbasie wciąż towarzyszy bardzo silny ostrzał artyleryjski. Z kolei Ukraińcy kontynuują ostrzeliwanie celów stanowiących zaplecze rosyjskiej linii frontu.

Południe Ukrainy

Ukraińcy mieli uzyskać pewne postępy w kierunku Snihurywki na pograniczu obwodów mikołajowskiego i chersońskiego oraz w północnej części obwodu Chersońskiego. Krążące w mediach społecznościowych pogłoski o zdobyciu przez nich słynnej Czornobajewki i położonego tam lotniska są jednak niemal na pewno przesadzone. Ukraiński Sztab Generalny informował jedynie, że legendarne już lotnisko wraz ze znajdującymi się na jego terenie magazynami uzbrojenia i amunicji zostało po raz 25 (sic!) skutecznie ostrzelane. Skądinąd wiadomo, że Rosjanie już jakiś czas temu ewakuowali stamtąd zdatne do użytku samoloty i śmigłowce.

Nie mamy nowych informacji na temat przebiegu walk na Zaporożu – najprawdopodobniej weszły one w etap pozycyjny. Trwa tam dość intensywna wymiana ognia artyleryjskiego.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,8:1. Rosjanie stracili dotąd 4591 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1209. Do wszelkich danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

Nadal nie widać oznak, by Rosjanie szykowali się do przejścia w Donbasie w tryb pauzy operacyjnej – co absolutnie nie bez podstaw jest spodziewane przez wielu analityków, w tym tych z Institute for the Study of War. Rosyjskie jednostki naprawdę mają za sobą wiele tygodni niemal nieprzerwanej walki w rejonie Siewierodoniecka i Łysyczańska i naprawdę doświadczyły olbrzymich strat. Bez uzupełnień (a często i odbudowy) gonią obecnie resztkami sił i operują w stanach osobowych na poziomie niekiedy niższym od połowy tego wyjściowego. Nie można więc wykluczać, że w tym momencie rosyjskimi działaniami w północnej części obwodu donieckiego rządzi zasada, by „kuć żelazo, póki gorące” i kontynuować natarcia korzystając z okazji stworzonych po zajęciu rejonu Łysyczańska – dopóki ukraiński opór nie uczyni tego całkowicie niemożliwym.

***

Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których codziennie relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ.

;
Na zdjęciu Witold Głowacki
Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze