0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Piotr SobikFot. Piotr Sobik

W nocy na 8 listopada 2024 roku armia rosyjska zaatakowała 500-kilogramowymi bombami lotniczymi dwie dzielnice w Charkowie – Szewczenkowską i Saltiwską. Na Saltiwce bomba trafiła w blok mieszkaniowy. Wybuchł nieduży pożar, który ratownicy szybko ugasili. Częściowo zostawała zniszczona klatka schodowa bloku od pierwszego po trzecie piętro, uszkodzone zostały też inne budynki i samochody w okolicy. Ewakuowano 30 osób, w tym czworo dzieci.

Według danych Ołeha Syniehubowa szefa charkowskiej regionalnej administracji wojskowej, 25 osób zostało rannych, sześć z nich trafiło do szpitala. Ihor Terechow, mer miasta dodał, że wśród rannych jest trzymiesięczne niemowlę.

Koparka usuwa gruz w bloku zniszczonym przez rosyjskie ostrzał
Fot. Piotr Sobik
Koparka usuwa gruz w bloku zniszczonym przez rosyjskie ostrzał
Fot. Piotr Sobik

Akcja ratownicza trwała 10 godzin, została już zakończona. Tym razem obeszło się bez ofiar śmiertelnych.

Przeczytaj także:

Dwie inne bomby Rosjanie zrzucili w centrum miasta. Uszkodzone zostały zabytkowe budynki, w tym wieżowiec Derżprom, miejsca publiczne i budynki mieszkalne, sklepy, pawilony handlowe, samochody, wyjścia ze stacji metra.

„Dziś Rosjanie po raz kolejny zaatakowali budynki cywilne i inne obiekty. Zaatakowali za pomocą FAB-ów [wysokowybuchowych bomb lotniczych – red. G.M.] Zaatakowano ludzi, którzy spali w nocy” – mówił w nocy dziennikarzom Serhij Bolwinow, szef Departamentu Śledczego Głównego Zarządu MSW w obwodzie charkowskim, cytujemy za Gwara Media.

Dwie starsze kobiety na ławce przed blokiem. Mają torby i koce
Fot. Piotr Sobik
Blok po rosyjskiem ataku. Zniszczona elewacja, brak okien
Fot. Piotr Sobik
Starsza kobieta wchodzi do bloku zniszczonego przez rosyjski ostrzał, pomaga jej ratownik
Fot. Piotr Sobik
Starsza kobieta przed blokiem zniszczonym przez rosyjskie ostrzał
Fot. Piotr Sobik

Alarm brzmiał też w innych regionach Ukrainy

Rosjanie dronami zaatakowali czterema rakietami i ponad 60 dronami też inne regiony Ukrainy, w tym Kijowszczyznę i Odeszczyznę. W obwodzie odeskim zginęła jedna osoba, dziewięć odniosło obrażenia.

Po wczorajszym (7 listopada) rosyjskim nalocie po Zaporożu zginęło 10 osób, w tym dziecko, ponad 40 zostało rannych. Według Iwana Fedorowa szefa zaporoskiej administracji wojskowej rano 8 listopada 15 osób znajdowało się w szpitalu. W ciężkim stanie jest 5-letni chłopczyk, który przeszedł operację i jest pod respiratorem.

„Stan czterech innych osób, w tym dwóch pracowników medycznych, jest oceniany jako poważny” – napisał Fedorow w mediach społecznościowych. Wskutek kilku nalotów zniszczono ponad 130 budynków. Rosjanie uszkodzili budynek szpitala onkologicznego.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odniósł się do ostatnich rosyjskich ataków.

„Ważne jest, aby działać wspólnie i zdecydowanie na szczeblu międzynarodowym za każdym razem, gdy Rosja próbuje zniszczyć nasze życie. Musimy działać, aby zmniejszyć potencjał terroru, zablokować go. Ukraina potrzebuje do tego siły. To jedyny sposób na osiągnięcie sprawiedliwego pokoju i powstrzymanie śmierci naszych obywateli. Obrona powietrzna, dalekiego zasięgu, pakiety uzbrojenia, sankcje wobec agresora – to jest odpowiedź, która jest potrzebna nie tylko w słowach, ale i w czynach” – mówił Zełenski.

Wnętrze mieszkania po ataku. Na łóżku leżą deski i szkło
Blok na Saltiwce w Charkowie. Fot. Piotr Sobik
Koparka usuwa gruz na parterze bloku zniszczonego przez rosyjskie ostrzał
Charków. Fot. Piotr Sobik
Główne wejście do budynku Derżhprom w Charkowie. Brak okien
Zabytkowy modernistyczny kompleks Derżprom w Charkowie. Fot. Piotr Sobik
Budynek Derżprom w Charkowie. Na pierwszym planie lej po pocisku
Kompleks Derżprom w Charkowie. Fot. Piotr Sobik
;
Na zdjęciu Krystyna Garbicz
Krystyna Garbicz

Jest dziennikarką, reporterką, „ambasadorką” Ukrainy w Polsce. Ukończyła studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisała na portalu dla Ukraińców w Krakowie — UAinKraków.pl oraz do charkowskiego Gwara Media.

Piotr Sobik

Fotograf, podróżnik

Komentarze