Rzecznik Praw Obywatelskich opublikował odpowiedź od Adama Lipińskiego, Pełnomocnika Rządu ds Równego Traktowania, na pytanie o opisany przez OKO.press plan wypowiedzenia konwencji antyprzemocowej.
Lipiński potwierdza w nim, że w listopadzie 2016 r. Ministerstwo Sprawiedliwości rozesłało do konsultacji międzyresortowych projekt wniosku o wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej.
Napisaliśmy o tym 10 stycznia ok. 12 .30 w tekście „PiS wypowie konwencję antyprzemocową. Stoi za tym Ziobro”. O sprawie napisały też inne media.
W odpowiedzi rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości poinformował, że „rząd nie podjął żadnego postanowienia i aktualnie nie pracuje nad wypowiedzeniem Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy domowej”.
Zadzwoniliśmy do rzecznika MS, Sebastiana Kalety, z prośbą o wyjaśnienie tych sprzecznych informacji: „ani rząd, ani Ministerstwo Sprawiedliwości nie prowadzi prac w tym kierunku. Przesłanie pisma miało na celu podjęcie dyskusji o zgodności prawa polskiego z przepisami konwencji.
5 stycznia Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało do min. Lipińskiego pismo informujące, że rząd nie podjął postanowienia w sprawie wypowiedzenia konwencji i nie prowadzi żadnych prac w tym zakresie”.
Z kolei Wioletta Olszewska, naczelniczka Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości, napisała: „Pismem skierowanym do pozostałych resortów Ministerstwo Sprawiedliwości zainicjowało dyskusję na temat Konwencji, która jest konsekwencją monitoringu funkcjonowania w Polsce prawa ochrony przed przemocą”.
W rozmowie z OKO.press Adam Lipiński potwierdza te informacje: „Zrezygnowaliśmy z tego. Rząd nie będzie pracował nad wypowiedzeniem konwencji”.
OKO.press zwraca uwagę na różnicę w tych wypowiedziach. Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że w całej sprawie chodziło tylko o sprawdzenie przepisów i sposobu działania konwencji. Pełnomocnik z kolei wyraźnie mówi, że pismo, które otrzymał 28 listopada dotyczyło wypowiedzenia konwencji.
Mimo kilku próśb nie otrzymaliśmy jednak ani projektu wniosku o wypowiedzenie konwencji (tego, który Lipiński otrzymał 28 listopada), ani pisma z 5 stycznia o zakończeniu prac.