Trudno w to uwierzyć, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje poprowadzić drogę ekspresową S16 przez dwa unikalne na skalę europejską ekosystemy: Krainę Wielkich Jezior Mazurskich oraz Dolinę Biebrzy, w tym Biebrzański Park Narodowy. Kilkanaście organizacji złożyło protest
"Kraina Wielkich Jezior Mazurskich i Dolina Biebrzy są unikalnymi krajobrazami stanowiącymi dziedzictwo przyrodnicze Polski i Europy, dlatego powinna być opracowana właściwa dla tego obszaru polityka transportowa, która nie pozwoli zostać tym regionom wykluczonym komunikacyjnie, ale jednocześnie nie zniszczy ich walorów"
- pisze kilkanaście organizacji ekologicznych i przyrodniczych w złożonej dziś petycji do ministrów: infrastruktury, klimatu i środowiska, finansów oraz do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Sygnatariusze domagają się:
Jak podał PAP, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA Rafał Malinowski poinformował, że Dyrekcja odniesie się do postulatów z petycji "w ustawowym terminie".
S16 ma połączyć "Via Baltica" i "Via Carpatia". W praktyce oznacza to skumulowanie tranzytu do państw bałtyckich przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy. Organizacje boją się znaczącego wzrostu natężenia ruchu pojazdów ciężarowych, hałasu, a także zniszczenia unikatowych na skalę europejską walorów przyrodniczych tych obszarów.
"Zdewastowany zostanie atrakcyjny krajobraz i miejsca licznie odwiedzane przez turystów, co napędza dziś lokalną ekonomię. Kosztowna budowa na podmokłych terenach czteropasmowej drogi niepotrzebnie obciąży zwielokrotnionymi kosztami kieszeń podatników".
Trudno się dziwić tym obawom, bo wystarczy zobaczyć, jakie tereny przetnie S16. W przypadku odcinka biegnącego przez Krainę Wielkich Jezior Mazurskich (trasa Mrągowo - Orzysz - Ełk) w wybranym w grudniu 2020 roku wariancie B będą to:
Ponadto, niedaleko lub w bezpośredniej bliskości planowanego przebiegu trasy znajdują się rezerwaty przyrody: Ostoja Bobrów Bartosze, Jeziorko koło Drozdowa, Jezioro Łuknajno, Jeziora Mazurskie oraz Bagna Nietlickie. A także obszary Natura 2000: Jezioro Łuknajno, Ostoja Piska i Murawy na Poligonie Orzysz.
Z kolei na odcinku przebiegającym przez Dolinę Biebrzy (trasa Ełk – Knyszyn) przetnie:
Niedaleko bądź w bezpośredniej bliskości znajdą się obszary Natura 2000: Ostoja Narwiańska i Bagienna Dolina Narwi, a także tereny Narwiańskiego Parku Narodowego.
"Niezbędne jest przeprowadzenie strategicznej oceny oddziaływania na środowisko dla całej inwestycji zamiast sztucznego cięcia jej na krótkie odcinki. Decyzja o wyborze przebiegu tej inwestycji liniowej powinna zapaść na podstawie analiz społecznych, ekonomicznych, środowiskowych i transportowych wszystkich możliwych tras alternatywnych" - mówi Małgorzata Górska z Fundacji Greenmind.
Małgorzata Stanek z Fundacji dla Biebrzy podkreśliła, że pomysł poprowadzenia S16 przez tak cenne przyrodniczo tereny przeczy jakimkolwiek standardom ochrony przyrody w Polsce.
Jej zdaniem rozwiązaniem jest budowa obwodnicy Wielkich Jezior Mazurskich i Doliny Biebrzy, tak jak buduje się obwodnice miast. Pozwoliłoby to zachować bez uszczerbku cenne przyrodniczo obszary, a jednocześnie przeprowadzić ruch tirów tam, gdzie nie będzie on uciążliwy dla przyrody i mieszkańców.
"Postępujący kryzys klimatyczny i szybki spadek różnorodności biologicznej wymagają zasadniczej zmiany podejścia do zarządzania przestrzenią i potraktowania w sposób priorytetowy ochrony naturalnych ekosystemów" - podkreśla dr hab. Wiktor Kotowski z Uniwersytetu Warszawskiego i Centrum Ochrony Mokradeł.
Zaznacza, że chodzi tu nie tylko o ochronę gatunków, ale zabezpieczenie tzw. usług ekosystemowych, które - również nam - świadczą, np. regulacja klimatu, oczyszczanie wód. "Na kontynencie europejskim, gdzie wpływ człowieka na strukturę krajobrazu był szczególnie znaczący, duże obszary naturalnej przyrody należy uznać za nienaruszalne" - mówi naukowiec.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Dziennikarz i publicysta. W OKO.press pisze o ochronie przyrody, łowiectwie, prawach zwierząt, smogu i klimacie oraz dokonaniach komisji smoleńskiej. Stały współpracownik miesięcznika „Dzikie Życie”.
Komentarze