0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Przemek Wierzchowski / Agencja GazetaPrzemek Wierzchowski...

Sędzia Marek Pietruszka uznał, że pracownikiem drukarni kierowała niechęć do osób LGBT i w związku z tym był to przejaw dyskryminacji mniejszości seksualnych. Sędzia przywołał art. 138 Kodeksu Wykroczeń: „Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny”.

Sąd odstąpił jednak od wymierzenia kary, czyli w tym przypadku grzywny.

W sprawie drukarza w lipcu 2016 r. interweniował sam minister Ziobro. Po pierwszym wyroku sądu (drukarz został uznany za winnego) napisał w oświadczeniu: "Sądy są zobowiązane strzec konstytucyjnej wolności sumienia, a nie ją łamać. Mają stać na straży praw i wolności obywateli, w tym także wolności działalności gospodarczej, a nie narzucać im przymus. Żadne ideologiczne racje nie uzasadniają naruszania tych fundamentalnych zasad.

Dlatego wyrok nakazowy skazujący (...) jest niebezpiecznym precedensem.

Burzy wolność myśli, przekonań i poglądów, a także swobodę gospodarczą, polegającą na dowolności transakcji. Stawia w uprzywilejowanej pozycji Fundację reprezentującą środowiska mniejszości seksualnych, a łamie wolność sumienia pracownika, który ma prawo nie popierać homoseksualnych treści".

Zbigniew Ziobro zadecydował, by do postępowania włączyła się Prokuratura Okręgowa. Mimo to sąd wyrok podtrzymał.

Przeczytaj także:

Jak pisze na swojej stronie Kampania Przeciw Homofobii, wyrok to precedens. Jednak nie, jak twierdzi min. Ziobro, niebezpieczny: "Wyrok daje nadzieję na ukształtowanie się nowej linii orzeczniczej polskich sądów. Takiej, która obejmie ochroną przed dyskryminacją również te grupy społeczne, które nie mogą korzystać z ochrony w dostępie do dóbr i usług udzielanej za pomocą innych przepisów, w tym za pomocą tzw. ustawy równościowej".

Drukarz homofob

W 2016 roku pracownik łódzkiej drukarni odmówił wykonania materiałów reklamowych dla Fundacji LGBT Business Forum. W odpowiedzi na zamówienie zamejlował, że „nie przyczynia się do promocji ruchów LGBT”.

Sprawa znalazła finał w sądzie. Sąd Rejonowy dla Łodzi Widzewa uznał zachowanie pracownika drukarni za wykroczenie z art. 138 Kodeksu wykroczeń.

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze