0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.plFot. Slawomir Kamins...

"Brak dostępu do aborcji w wielu częściach Europy nie tylko naraża kobiety na szkody fizyczne, ale także nadmiernie obciąża ekonomicznie i psychicznie kobiety i rodziny, często żyjące w marginalizowanych społecznościach i niemające odpowiednich środków finansowych.

Istnieje wiele dowodów na to, że traktowanie opieki reprodukcyjnej jako luksusu nie ogranicza liczby aborcji, a jedynie skłania kobiety do poszukiwania niebezpiecznych możliwości przerwania ciąży.

Aby to zmienić, zwracamy się do Komisji Europejskiej o przedstawienie – w duchu solidarności – wniosku dotyczącego wsparcia finansowego dla państw członkowskich, które byłyby w stanie bezpiecznie przeprowadzać zabiegi przerywania ciąży u tych wszystkich kobiet w Europie, które nadal nie mają dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji"

– piszą autorki europejskiej inicjatywy obywatelskiej „My voice, my choice”, dotyczącej aborcji w krajach UE.

Podpisz się!

W inicjatywę zbierania podpisów włączyły się osoby ze wszystkich krajów UE – to inicjatywa międzynarodowa.

W Polsce zbiórkę podpisów koordynuje Strajk Kobiet oraz Inicjatywa Wschód.

10 kwietnia Komisja Europejska zarejestrowała komitet ustawodawczy, a to oznacza, że organizatorki mają teraz 6 miesięcy na zebranie miliona podpisów pod inicjatywą. Jeżeli to się uda, Komisja Europejska będzie musiała rozpatrzeć wniosek. Możliwość zgłaszania takich inicjatyw dał obywatelom z krajów członkowskich Traktat z Lizbony.

Organizatorki akcji z całej Europy chcą właśnie dzisiaj – w środę 8 maja – zebrać co najmniej 20 tys. podpisów pod inicjatywą. Każdy może złożyć swój podpis, wystarczy wejść na stronę inicjatywy – TUTAJ. Informacje znajdziecie na stronie sametoogarniemy.pl, stronie My voice, my choice oraz pod hasztagami #sametoogarniemy #myvoicemychoice.

Inicjatywę poparła Lewica.

(na zdjęciu: konferencja prasowa Strajku Kobiet, Inicjatywy Wschód i Lewicy w sprawie inicjatywy „My voice, my choice”. Fot. Sławomir Kamiński, Agencja Wyborcza).

Co może zmienić KE?

"Za pomocą kampanii My Voice, My Choice mamy okazję sprawić, że Europa stanie się bardziej sprawiedliwa, wolna i równościowa. Obecnie brak dostępu do aborcji jako elementu podstawowej opieki zdrowotnej nad kobietami w wielu częściach Europy nie tylko naraża kobiety – często żyjące w marginalizowanych społecznościach i niemające odpowiednich środków finansowych – na szkody fizyczne, ale także na nieuzasadnione obciążenie ekonomiczne i psychiczne.

Instytucje naukowe i organizacje międzynarodowe dysponują wieloma dowodami na to, że traktowanie opieki reprodukcyjnej jako luksusu nie ogranicza liczby aborcji, a jedynie skłania kobiety do poszukiwania niebezpiecznych możliwości przerwania ciąży. Z powodu tych niebezpiecznych praktyk wiele osób traci życie, równowagę życiową i źródła utrzymania, na czym tracą także społeczności. Ta europejska inicjatywa obywatelska pomoże sprawić, że polityka stanie się bardziej sprawiedliwa i że będzie ona bardziej konkretnie i z większą otwartością odzwierciedlać nasze europejskie wartości.

Zwracamy się do Komisji Europejskiej o przedstawienie wniosku dotyczącego wsparcia finansowego dla państw członkowskich, które byłyby w stanie bezpiecznie przeprowadzać zabiegi przerywania ciąży, zgodnie ze swoim prawem krajowym, u tych wszystkich kobiet w Europie, które nadal nie mają dostępu do bezpiecznej i legalnej aborcji.

Rozwiązanie to mogłoby przyjąć formę mechanizmu opt-in, do którego państwa członkowskie mogłyby przystępować dobrowolnie. Państwa, które zdecydowałyby się na uczestnictwo, otrzymałyby wsparcie finansowe ze strony UE, które rekompensowałoby wagę tych działań solidarnościowych.

Nasza inicjatywa nie ma na celu harmonizacji przepisów ustawowych i wykonawczych państw członkowskich ani ingerowania w takie przepisy, lecz wchodzi w zakres kompetencji uzupełniających UE, zgodnie z zasadami ustanowionymi w traktatach europejskich„, czytamy na stronie inicjatywy” – piszą autorki inicjatywy.

;

Udostępnij:

Magdalena Chrzczonowicz

Wicenaczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej przez 15 lat pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.

Komentarze