0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Porzycki / Agencja GazetaJakub Porzycki / Age...

To jak dotąd najmocniejsze w wymowie stanowisko sędziów z Warszawy. Piszą w nim wprost i w bardzo mocnych słowach, co myślą o „reformach” PiS i ministra Ziobry w sądach. Stanowisko przyjęło - "w trosce o dobro i niezależność wymiaru sprawiedliwości" - Zgromadzenie Przedstawicieli Sędziów Okręgu Sądu Okręgowego w Warszawie.

Sędziowie solidaryzują się w nim z prześwietlanym przez CBA sędzią Waldemarem Żurkiem, dotychczasowym rzecznikiem Krajowej Rady Sądownictwa. Jego rodzina, bliscy i sąsiedzi są nachodzeni przez agentów. Co on sam i sędziowie odbierają jako wywieranie presji i zastraszanie, za to, że przez ostatnie dwa lata był twarzą sędziowskiego ruchu obrony sądów przed podpowrządkowaniem PiS.

Sędziowie z Warszawy poparli w ten sposób niedawną bezprecedensową uchwałę sędziów z Krakowa, którzy murem stoją za Żurkiem. Sędzia na co dzień pracuje właśnie w Krakowie. Był w tamtejszym sądzei okręgowym rzecznikiem odpowiedzialym za informowanie o sprawach cywilnych, ale nowa prezes tego sądu. Dagmara Pawełczyk-Woicka - nominatka Ziobry - odwołała go. Zrobiła to bez wymaganej prawem uchwały Kolegium Sądu. To również środowisko sędziowskie odebrało jako odwet za obronę niezaleności sądów.

Przeczytaj także:

Warszawscy sędziowie krytycznie oceniają wybór do nowej KRS sędziów powiązanych z Ministerstwem Sprawiedliwości. Trafiło do niej kilku sędziów z Warszawy, w tym wiceprezes stołecznego sądu okręgowego Dariusz Drajewicz (z nominacji Ziobry). Krytykują również prowadzonoą przez Ziobrę wymianę prezesów na „swoich”, na co pozwoliła niekonstytucyjna ustawa o sądach.

Warszawscy sędziowie wzywają też sędziów by nie zgłaszali się do nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która ma ułatwić PiS wyrzucanie niepokornych sędziów, prokuratorów i prawników z zawodu.

"Uznajemy kandydowanie do upolitycznionej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego za niegodne sędziego i hańbiące oraz wzywamy sędziów do nieubiegania się o stanowiska w tym organie" – napisali w stanowisku.

Dalej piszą: "Wskazujemy na upolitycznienie procesu dyscyplinarnego sędziów i innych zawodów prawniczych, a także wprowadzenie do tego postępowania przepisów naruszających prawo do obrony (..) podkreślamy, że perspektywa państwa, w którym sędziowie, bądź pochodzą z nadania politycznego, bądź są inwigilowani i zastraszani, stanowi realne zagrożenie dla praw i wolności obywateli."

Nie milczcie!

Warszawscy sędziowie nie mają wątpliwości, że obecna władza celowo oczernia ich w Polsce - w przyjaznych sobie mediach - i na arenie międzynarodowej m.in. w tzw. "Białej Księdze". Jej działania wobec sądów uważają za „destabilizujące i podporządkowujące wymiar sprawiedliwości władzy politycznej”. Dlatego

wzywają wszystkich sędziów w Polsce by nie milczeli, tylko zabierali głos „w debacie publicznej, w sprawach dotyczących ochrony zasad demokratycznego państwa prawnego, a w szczególności trójpodziału władzy, niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a także do informowania o wszystkich przypadkach naruszania niezawisłości sędziów”.

Stanowisko warszawskich sędziów to drugi taki mocny głos tego środowiska, po uchwale sędziów z Krakowa. Ale w całej Polsce sędziowie przyjmują krytyczne uchwały wobec „reform” PiS w sądach. Co pokazuje, że sędziowie, poza nielicznym przypadkami, nie zgadzają się na podporządkowanie władzy PiS i będą bronić niezależności sądów.

;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze