Akcja Demokracja namawia senatorki i senatorów do ogłoszenia Alarmu Klimatycznego. Po jego uchwaleniu każda decyzja izby będzie sprawdzana pod kątem wpływu na klimat. Kilkoro senatorów już poparło Alarm Klimatyczny. Podpisz petycję!
"Polska znajduje się już teraz w kryzysie klimatycznym. Powodzie, susze, fale rekordowych upałów, ekstremalne zjawiska pogodowe z roku na rok przybierają w kraju na sile. Jeśli nie zadbamy o uznanie klimatu jako krajowego priorytetu, sytuacja ulegnie zaostrzeniu i dojdzie do katastrofy klimatycznej" - piszą aktywiści Akcji Demokracji. I namawiają do przyjęcia przez Senat uchwały o Alarmie Klimatycznym.
Po apelu AD troje senatorów zadeklarowało na fb, że wesprze inicjatywę w Senacie. Byli to Jadwiga Rotnicka, Leszek Czarnobaj (KO) i Stanisław Gawłowski (niezrzeszony).
Podpisz petycję! (cały tekst poniżej). Na razie petycje podpisało ponad 4 tys. osób.
W uchwale powinno znaleźć się m.in.
"Wyraźny głos Izby wyższej parlamentu jest kluczowy dla uznania powagi sytuacji, w której znajdujemy się wszyscy, wraz z najmłodszym pokoleniem Polek i Polaków" - piszą autorzy petycji.
Układ sił w Senacie (PO, Lewica i PSL mają większość) daje szansę na przyjęcie kierunkowej uchwały, na którą nie ma na razie szans w izbie niższej. W styczniu 2020 kluby KO i Lewicy złożyły w Sejmie projekty uchwał potwierdzających, że Polska jest w kryzysie klimatycznym.
"Katastrofa klimatyczna jest faktem. Kolejne lata są najcieplejsze w historii pomiarów, a zjawiska pogodowe są coraz bardziej ekstremalne" - głosił projekt Lewicy. Dokument postulował m.in. ustanowienie rządowego programu wieloletniego likwidacji ubóstwa energetycznego do roku 2030 na kwotę 20 miliardów złotych i programu inwestycji w odnawialne źródła energii do roku 2030 (6-8 mld złotych rocznie w sieci przesyłowe, termomodernizację budynków, panele słoneczne, elektrownie wiatrowe, pompy ciepła i domową produkcję energii).
Projekt KO był ogólniejszy: "Państwa i społeczeństwa na całym świecie muszą natychmiast podjąć działania zmierzające do znaczącej redukcji emisji gazów cieplarnianych we wszystkich sektorach gospodarki. Naszym obowiązkiem jest zapewnić bezpieczniejszą, zdrowszą, czystszą i bardziej pomyślną przyszłość naszym dzieciom i wnukom. Czujemy się w obowiązku pozostawić im Ziemię w stanie nie gorszym, niż sami ją zastaliśmy".
Jednak uchwał nie udało się przyjąć. Przeciw - bez zakoczenia - był PiS. Padły absurdalne argumenty m.in., że Sejm to nie "rozhisteryzowana nastolatka". Niektórzy senatorowie np. Jan Duda, powątpiewali w to, co dla niemal wszystkich naukowców jest oczywistością, czyli wpływ działań człowieka na zmiany klimatyczne.
Polski rząd robi wszystko, żeby obywatele ociepleniem klimatu nie przejmowali się za bardzo. Przekonuje, że tempo przygotowywania kraju na zmiany jest odpowiednie. Jednocześnie jednak niektórzy ministrowie przyznają, że 2020 rok będzie kolejnym, w którym skutki ocieplenia dadzą się nam we znaki.
W lutym 2020 r. minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej przyznał, że być może czeka nasz susza 50-lecia: "Jeśli taka sytuacja się utrzyma, to możemy mieć suszę chyba najbardziej w swojej mocy najsilniejszą w porównaniu z ostatnim pięćdziesięcioleciem". "Taka sytuacja", czyli brak opadów, wysokie temperatury (jak na zimę) i brak śniegu.
O tym, co nas czeka w 2020 r., pisaliśmy w OKO.press m.in. tutaj:
Informacje także pod tagiem "katastrofa klimatyczna" na OKO.press.
Szanowni senatorzy, Szanowne senatorki,
jako obywatele i obywatelki świadomi zagrożeń wynikających z trwającego w Polsce i na świecie kryzysu klimatycznego zwracamy się do Senatu o uchwalenie Alarmu Klimatycznego.
Powodzie, susze, fale rekordowych upałów, ekstremalne zjawiska pogodowe z roku na rok przybierają w kraju na sile. Jeśli nie zadbamy o uznanie klimatu jako krajowego priorytetu, sytuacja ulegnie zaostrzeniu i dojdzie do katastrofy klimatycznej.
Wobec odrzucenia przez Sejm uchwał dotyczących stanu kryzysu klimatycznego [1], domagamy się od Senatu, by stanął po stronie obywateli i obywatelek i zobowiązał siebie, oraz pozostałe organy władzy publicznej, do zdecydowanych działań, których chce większość Polek i Polaków [2]. Wyraźny głos Izby wyższej parlamentu jest kluczowy dla uznania powagi sytuacji, w której znajdujemy się wszyscy, wraz z najmłodszym pokoleniem Polek i Polaków.
[1] Projekt "uchwały klimatycznej" odrzucony. Lenartowicz: PiS zmierza w kierunku "negacjonizmu", Dziennik Gazeta Prawna, 10.01.2020 r.
[2] Połowa widzi groźbę katastrofy klimatycznej. Wyborcy PiS i Konfederacji są są jak z innej planety niż Ziemia, Oko.press, 18 września 2019 r.
Czym jest Alarm Klimatyczny?
Alarm to decyzja parlamentu (podjęta np. w formie uchwały), że od momentu uchwalenia alarmu każda działanie izby będzie sprawdzane pod względem jego stosunku do klimatu oraz tego, czy nie pogłębia on stanu kryzysu klimatycznego.
Jakie kraje już przyjęły taki Alarm?
Podobne uchwały zostały już przyjęte przez m.in. Hiszpanię, Irlandię, Francję, Kanadę czy Zjednoczone Królestwo.
Co powinno znaleźć się w takiej uchwale?
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze