Radosław Sikorski stwierdził, że rosyjska gospodarka to jedynie 1/7 gospodarki Unii Europejskiej i tylko 1/15 połączonych gospodarek państw NATO. Mocno się pomylił - na korzyść naszego wschodniego sąsiada. A gospodarka Rosji ciągle słabnie
Dzisiejsza gospodarka Rosji jest gdzieś pomiędzy Holandią a Włochami, stanowi około 1/7 gospodarki Unii Europejskiej i 1/15 NATO.
To nie jest prawda.
Dane o PKB w cenach rynkowych po obecnym kursie dolara podaje Bank Światowy. W 2015 roku Produkt Krajowy Brutto państw Unii Europejskiej wyniósł 16,2 biliona dolarów. Rosji natomiast jedynie 1,3 biliona.
Oznacza to, że gospodarka Rosji to jedynie 1/12 gospodarki Unii Europejskiej.
Potencjał gospodarek Paktu Północnoatlantyckiego jest znacznie większy, ponieważ są w nim takie potęgi gospodarcze jak Stany Zjednoczone i Kanada.
Łączny PKB NATO wyniósł w 2015 roku 36,9 bln dolarów. Gospodarka Rosji to więc zaledwie 1/28 gospodarek NATO.
Błąd Sikorskiego zapewne wynika z posługiwania się nieaktualnymi danymi. Rosja w 2015 w stosunku do roku poprzedniego straciła niemal 1/3 swojego PKB. Twierdzenie Sikorskiego było aktualne jeszcze wtedy, gdy był ministrem spraw zagranicznych.
Sikorski niewiele pomylił się jeśli chodzi o porównanie gospodarek Unii i Rosji. Rosja (1,326 bilionów dolarów) plasuje się za Włochami (1,814 biliona dolarów) i przed Hiszpanią (1,199 biliona dolarów). Wspomniana przez Sikorskiego Holandia (752 mld dolarów) plasuje się za Hiszpanią.
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Komentarze