Wiadomość, że libijska straż przybrzeżna ostrzelała statek organizacji pomagającej migrantom Ryszard Czarnecki skomentował na Twitterze "Wreszcie!!!". Zdaniem OKO.press wiceprzewodniczący PE naruszył zasady etyki europosła. Dlatego wysyłamy skargę do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego
OKO.press prosi przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego o skierowanie sprawy do Komitetu Doradczego ds. Postępowania Posłów, który pilnuje etyki europarlamentarzystów.
Trzy tygodnie temu, 17 sierpnia 2017 roku Ryszard Czarnecki wydał na Twitterze okrzyk radości: „Wreszcie!!!”. Był to komentarz do informacji, że libijska straż morska ostrzelała statek hiszpańskiej organizacji pozarządowej Proactiva Open Arms, która pomaga migrantom.
OKO.press uznało, że taki wpis jest oburzający, zwłaszcza, że jego autor jest osobą publiczną. Na swoim Twitterze przedstawia się jako „poseł do PE, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, polityk Prawa i Sprawiedliwości”.
Słowa europosła są tym bardziej bulwersujące, że napisał je w dniu zamachu terrorystycznego w Barcelonie. Wpisują się w narrację PiS, która utożsamia uchodźców z terrorystami, a tym samym strzelanie do osób im pomagającym staje się usprawiedliwioną formą "wojny obronnej" przed zalewem Europy.
Według danych UNHCR, od 2015 roku w Morzu Śródziemnym utonęło już ponad 12 tysięcy osób. Rozwiązań kryzysu migracyjnego można szukać na różne sposoby – w zależności od stanowiska politycznego czy przynależności narodowej. Jednak w żadnym scenariuszu dopuszczalnym w Europie XXI wieku nie wolno pochwalać strzelania do ludzi z organizacji pomocowych.
Jako przedstawiciele opinii publicznej nie możemy pozwolić, żeby taka wypowiedź - wysokiego rangą parlamentarzysty Unii Europejskiej, a w dodatku naszego rodaka - pozostała bez konsekwencji.
Dlatego OKO.press złożyło 8 września 2017 roku, oficjalną skargę do przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Antonio Tajaniego (tekst poniżej).
W skardze argumentujemy, dlaczego naszym zdaniem Ryszard Czarnecki złamał Kodeks Postępowania Posłów Parlamentu Europejskiego. Prosimy też o skierowanie sprawy do rozpatrzenia Komitetowi Doradczemu ds. Postępowania Posłów, czyli kilkuosobowego zespołu, który pilnuje etyki i przejrzystości w postępowaniu parlamentarzystów UE.
Jeśli Antonio Tajani uzna naszą argumentację i nada sprawie bieg, Komitet może przesłuchać posła, którego sprawa dotyczy, a następnie skierować do Tajaniego zalecenie, by zajął się nagannym zachowaniem. Wtedy Czarnecki będzie musiał wytłumaczyć się na piśmie. Jeśli przewodniczący Parlamentu uzna, że jego zastępca z Polski rzeczywiście naruszył kodeks postępowania europosła, nałoży na niego sankcje przewidziane przez art. 166 Regulaminu:
od reprymendy, poprzez sankcje finansowe aż do zakazu reprezentowania Parlamentu. To ostatnie, zważywszy na stanowisko Czarneckiego, byłoby szczególnie dotkliwą karą.
Zanim napisaliśmy skargę, prosiliśmy o reakcję przewodniczącego Tajaniego za pośrednictwem biura rzecznika, informując samego Czarneckiego o naszych interwencjach. Przez dwa tygodnie nie dostaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.
Poniżej tłumaczenie na polski listu, który przesłaliśmy do prezydenta Tajaniego. Kopię skierowaliśmy do Ryszarda Czarneckiego oraz do Elżbiety Witek, ponieważ pełni ona funkcję Przewodniczącej Komisji Etyki PiS, czyli rodzimej partii europosła.
Szanowny Panie Prezydencie,
Jesteśmy dziennikarzami niezależnego portalu śledczego i fact-checkingowego OKO.press. Piszemy do Pana, żeby złożyć skargę na wpis na Twitterze wiceprzewodniczącego Ryszarda Czarneckiego.
17 sierpnia wiceprzewodniczący Czarnecki na swoim koncie na Twitterze napisał „Wreszcie!!!” w odpowiedzi na informację, że libijska straż przybrzeżna ostrzelała statek hiszpańskiej organizacji pozarządowej Proactiva Open Arms, która pomaga migrantom.
Jesteśmy głęboko poruszeni tym komentarzem. Uważamy, że stoi w sprzeczności z Kodeksem Postępowania Posłów Parlamentu Europejskiego.
W Kodeksie jest bowiem napisane, że posłowie „kierują się następującymi ogólnymi zasadami i postępują zgodnie z nimi: bezinteresownością, uczciwością, otwartością, starannością, rzetelnością, odpowiedzialnością i poszanowaniem reputacji Parlamentu”.
Jesteśmy przekonani, że wyrażanie radości z sytuacji, w której mogli zostać zranieni lub zabici pracownicy humanitarni jest sprzeczna z tymi zasadami, zwłaszcza z otwartością, uczciwością i rzetelnością.
Uważamy, że taka reakcja jest też sprzeczna z podstawowymi wartościami Unii Europejskiej, które określa artykuł 2 Traktatu Lizbońskiego. Naszym zdaniem komentarz, choć wygłoszony poza terenem Parlamentu Europejskiego, szkodzi reputacji Parlamentu. Ryszard Czarnecki umieścił bowiem ten wpis na swoim oficjalnym koncie na Twitterze, gdzie przedstawia się jako „Poseł do PE, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, polityk Prawa i Sprawiedliwości” i które obserwuje prawie 44 tysiące osób.
Ryszard Czarnecki jest członkiem PiS, partii rządzącej. Jego komentarz jest drastycznym przykładem rządowej narracji, której celem jest wzbudzenie wśród Polaków strachu i nienawiści do uchodźców. Ta narracja łączy się z odmową przyjęcia uchodźców zgodnie z unijną procedurą relokacji i bazuje na cynicznej manipulacji, która utożsamia uchodźców i imigrantów – zwłaszcza muzułmanów i czarnoskórych – z terrorystami.
Wyrażamy nasze zaniepokojenie zachowaniem europosła tak wysokiej rangi jako obywatele europejscy. Narodowość Ryszarda Czarneckiego sprawia, że czujemy się jeszcze bardziej odpowiedzialni za konsekwencje jego wypowiedzi.
Zwracamy się z prośbą o przekazanie tej sprawy Komitetowi Doradczemu ds. Postępowania Posłów.
Z góry dziękujemy za odpowiedź.
Z poważaniem,
Piotr Pacewicz,
redaktor naczelny OKO.press
Absolwentka studiów europejskich na King’s College w Londynie i stosunków międzynarodowych na Sciences Po w Paryżu. Współzałożycielka inicjatywy Dobrowolki, pomagającej uchodźcom na Bałkanach i Refugees Welcome, programu integracyjnego dla uchodźców w Polsce. W OKO.press pisała o służbie zdrowia, uchodźcach i sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Obecnie pracuje w biurze The New York Times w Brukseli.
Absolwentka studiów europejskich na King’s College w Londynie i stosunków międzynarodowych na Sciences Po w Paryżu. Współzałożycielka inicjatywy Dobrowolki, pomagającej uchodźcom na Bałkanach i Refugees Welcome, programu integracyjnego dla uchodźców w Polsce. W OKO.press pisała o służbie zdrowia, uchodźcach i sytuacji Polski w Unii Europejskiej. Obecnie pracuje w biurze The New York Times w Brukseli.
Komentarze