Oceny rządów PiS rok do roku są identyczne. Praktycznie wszyscy wyborcy PiS są pewni, że ich rząd lepiej od poprzedników dba o bezpieczeństwo i troszczy się o biednych, a także przestrzega reguł państwa prawa i częściej mówi prawdę. Ślad wątpliwości dotyczy tylko partyjniactwa. Poza PiS przeważa krytyka, ale z pewną aprobatą dla polityki wyrównywania szans
W czerwcu 2016 zadaliśmy w sondażu OKO.press serię pytań prosząc o porównanie rzadu PiS z poprzednim rządem PO-PSL. W czerwcu 2017 powtórzyliśmy je.
OKO.press przecierało oczy ze zdumienia czytając wyniki przedstawione na wykresie, bo są niemal identyczne jak w czerwcu 2016.
Minął rok, a wizerunek rządzących nie drgnął. Istotna statystycznie zmiana jest jedna: o 5 pkt proc. wzrosło przekonanie, że PiS dba wyłącznie o interes partyjny. W czerwcu 2016 tak uważało 57 proc. badanych, teraz 62 proc.
Odpowiedzi badanych układają się w dokładnie taki sam, spójny obraz. Najwyraźniej głównym źródłem poparcia PiS jest program socjalny i towarzysząca mu retoryka troski o zwykłych ludzi. W triumfalistycznym kongresie PiS 1 lipca 2017 ten wątek wielokrotnie powracał, wicepremier Morawiecki powiedział nawet, że nie zna przykładu takiego wyrównywania szans w najnowszej historiii.
W expose 18 listopada 2015 roku premier Szydło definiowała, że „[Dobra] zmiana będzie polegać na tym, by jak największa liczba Polaków mogła korzystać z owoców rozwoju”. Gigantyczny transfer pieniędzy z budżetu wprost do kieszeni ludzi, czyli 500 plus, dał zapowiadany efekt. Ten fundament władzy PiS wydaje się trwały.
Do tego dochodzi poczucie bezpieczeństwa, czyli przekonanie, że władza skuteczniej niż poprzednia ekipa zapewnia ład i porządek. W czerwcu 2016 tak sądziło 54 proc.badanych, obecnie 57 proc. Taka różnica może być przypadkowa, ale może też skutki przynosi zmasowana retoryka strachu, jaką propaguje PiS, powtarzając, że rząd i partia nie wpuszczając uchodźców gwarantują Polkom i Polakom bezpieczeństwo.
W czterech pozostałych kategoriach przeważają oceny krytyczne, przy czym przestrzeganie reguł demokracji i prawdomówność rządzących są kwestionowane w mniejszym stopniu niż budowanie prestiżu Polski zagranicą. Najgorzej wypadły oceny uprawianego przez PiS partyjniactwa.
"Misiewicze" i "córki leśniczego" przebili się - jak widać - mocniej do opinii publicznej niż zamach na Trybunał Konstytucyjny i oparta na grubych przekłamaniach narracja europejska i historyczna, czy bezpardonowe ataki na sędziów, NGO'sy czy opozycję.
Kadry to był zresztą główny - obok braku programu mieszkaniowego - wątek połajanki w wystąpieniu Kaczyńskiego, który narzekał, że wśród ludzi umieszczanych na posadach i stanowiskach zdarzają się osoby niekompetentne i/lub nieuczciwe.
W podgrupach różnice są uderzające: oceny rządów PiS były o kilka punktów procentowych niższe wśród kobiet, mężczyźni, którzy są w Polsce znacznie bardziej prawicowych poglądów, wyrażali więcej aprobaty. Zdecydowanie bardziej krytyczni byli ludzie najlepiej wykształceni i z większych miast. Kolejny sondaż pokazuje, że elektorat PiS jest wyraźnie "ludowy", a rządy Kaczyńskiego doceniają najbardziej ludzie najstarsi, najmniej wykształceni i mieszkańcy wsi.
Obserwatorów kongresu PiS w Przysusze uderzył doskonały nastrój samego Jarosława Kaczyńskiego i całej sali (za wyjątkiem kwaśnych min ministrów - Waszczykowskiego, gdy byli łajani za trzymanie w MSZ "złogów" czy Radziwiłła za kolejki).
Taki sam jest nastrój wyborców PiS. Ich entuzjazm nie zna granic. W czterech kategoriach odpowiedzi "bardziej niż poprzedni rząd" przekraczają 90 proc.
Jedyny ślad wątpliwości dotyczy opinii, że PiS „kieruje się tylko interesem partyjnym” – tak sądzi 23 proc. wyborców tej partii. Należałoby to uznać za ogromny odsetek wątpliwości, ale przy tak silnej identyfikacji z własną partią, nepotyzm może wyborcom PiS nie przeszkadzać.
Ponadto 11 proc. zwolenników Kaczyńskiego dostrzegło, że rządy PiS nie owocują wzrostem prestiżu Polski za granicą.
Na wykresie poniżej przedstawiamy - dla większej jasności - wyłącznie odpowiedzi "bardziej", czyli pochwały pod adresem rządu PiS w porównaniu z rządami poprzedników.
Wśród wyborców innych ugrupowań najżyczliwsi są ludzie w Kukiz'15 i partii Korwin-Mikkego Wolność. Na przykład na pytanie, czy rząd PiS jest bardziej prawdomówny niż poprzednicy twierdząco odpowiada taki odsetek wyborców:
Wyborców .N i PSL a zwłaszcza Razem, Wolności i SLD, było jednak tak mało, że trudno wyniki tych elektoratów uważać za reprezentatywne.
*Takie określenie zaproponował p. Benedykt Olczak w komentarzu do tekstu. Dziękuję i korzystam P.P.
Badanie IPSOS dla „OKO.press” czerwca 2017 metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1001 osób
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze