0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Na wolnej licencji CC BY 2.0Na wolnej licencji C...

W miniony weekend Instytut Oceanologii wywołał burzę, publikując bardzo krytyczny wobec ministerstwa wpis w mediach społecznościowych po decyzji odmawiającej dalszego finansowania statku naukowo-badawczego s/y Oceania.

Instytut wnioskował o 30 mln złotych. „Oceania” to „najtańszy statek badawczy w Europie”, napisał IO PAN w piśmie do ministra nauki Dariusza Wieczorka, prosząc o zmianę decyzji.

“Trudno nam pojąć decyzję polskiego Rządu, który po 35 latach dobrej roboty odcina kluczowe źródło finansowania dla tej jednostki. Dzięki »Oceanii« do Polski trafiają pieniądze na badania oceanograficzne z UE, Norweskiego Mechanizmu Finansowego i bilateralnych umów – średnio to kilka milionów złotych roczne – ale to pieniądze na badania, a nie na utrzymanie statku” – napisał w oświadczeniu IO PAN.

“Badania morskie są kosztowne, zarówno w sferze infrastruktury (statek), jak i aparatury naukowej i pracy – tylko te dwa ostanie elementy finansujemy z grantów. Brak możliwości korzystania ze statku badawczego to zerwanie bieżących projektów naukowych, jak również wieloletniej owocnej współpracy z instytutami naukowymi tak w Polsce, jak i na całym świecie” – czytamy we wpisie.

Zrzut ekranu 2024-10-22 205212
Zrzut ekranu 2024-10-22 205230
Zrzut ekranu 2024-10-22 205245
Zrzut ekranu 2024-10-22 205305
Zrzut ekranu 2024-10-22 205321
Zrzut ekranu 2024-10-22 211013

92 miejsce Oceanii na 256 wniosków

Jak wynika z decyzji ministerstwa, odmowa przyznania finansowania wynika z oceny zespołu kwalifikującego wnioski oraz z „wysokości środków finansowych ujętych w budżecie państwa” na – jak mówi ustawa o szkolnictwie wyższym i nauce – „utrzymanie aparatury naukowo-badawczej lub stanowiska badawczego, unikatowych w skali kraju”.

Zespół doradczy do spraw infrastruktury badawczej oceniał 256 wniosków, z czego pozytywnie oceniono 240, a wniosek dotyczący „Oceanii” znalazł się na 92 miejscu listy rankingowej – liczącej ogółem 105 pozycji – ułożonej według ustawowych kryteriów.

Te kryteria to m.in. wysokość kosztów utrzymania, ale także „unikatowość aparatury w skali kraju” czy jej „znaczenie dla rozwoju współpracy krajowej i międzynarodowej w zakresie działalności naukowej”.

“W rankingu zespołu – w którym swoją drogą nie znalazł się żaden przedstawiciel nauk o Ziemi – nasz wniosek wylądował rzeczywiście na dość odległym miejscu, ale wciąż na liście wniosków kwalifikujących się do przyznania finansowania” – mówi OKO.press dyrektor IO PAN prof. Jan Marcin Węsławski.

“»Oceania« należy do tzw. wielkich urządzeń badawczych. Takie instalacje były finansowane przez dekady, a wszystkie rządy rozumiały, że jednym z fundamentów roli państwa w nauce jest ich utrzymanie. Oceania wymaga sporych nakładów finansowych, ale jednocześnie przyciąga fundusze na badania. Bez statku te badania nie mogą się odbyć, a granty, które otrzymaliśmy, zostały przyznane dlatego, że zadeklarowaliśmy, iż posiadamy platformę badawczą – czyli właśnie »Oceanię«” – dodaje prof. Węsławski.

“Minister Nauki Dariusz Wieczorek polecił rozstrzygnąć wniosek w trybie pilnym, do środy” – informuje OKO.press rzeczniczka ministerstwa Natalia Żyto. Dopytywana, dlaczego resort zamierzał wstrzymać finansowanie jedynego polskiego statku badawczego zdolnego do pracy poza Morzem Bałtyckim, odpowiada już mniej zdecydowanie.

“Wszystkie wnioski złożone w konkursie na utrzymanie aparatury naukowo-badawczej, stanowiska badawczego, zostały ocenione przez zespół ekspertów-naukowców i umieszczone na liście rankingowej. Finansowaniem objęto podmioty znajdujące się na najwyższych pozycjach rankingu, do wysokości środków zaplanowanych w budżecie” – odpisała Żyto na przesłane mailowo pytania.

“W ramach konkursu na utrzymanie aparatury naukowo-badawczej [lub] stanowiska badawczego do podziału na 2024 rok było 200 mln zł. Złożono 256 wniosków na łączną kwotę prawie 650 mln zł. Wynika z tego, że wnioski na kwotę ponad 400 mln zł nie zostały zakwalifikowane do finansowania” – dodała rzeczniczka.

Żyto nie wyjaśnia jednak dlaczego wniosek IO PAN, który – przypomnijmy – znalazł się na 92 miejscu liczącej 105 pozycji wniosków pozytywnie zaopiniowanych, otrzymał odmowę ministerstwa, którą teraz stara się “odkręcić” minister Wieczorek.

Nauka jest nisko w budżecie państwa

“Wniosek [dotyczący] »Oceanii« nie został zakwalifikowany do finansowania przez zespół doradczy” – napisała tylko rzeczniczka – w sprzeczności z ministerialnym dokumentem.

Prof. Węsławski konstatuje, że ostatecznie decyzja ministerstwa nawet go nie zdziwiła. “Wierzę, że pieniędzy może nie być, bo nauka jest blisko dna, jeśli chodzi o priorytety rządu. Niemniej nasza obecność naukowa na Bałtyku i polarnych obszarach morskich to sprawa wagi państwowej. Tych badań nie da się wstrzymać i wrócić do nich rok czy dwa później” – mówi naukowiec.

Główne obszary badawcze »Oceanii« to Bałtyk i Arktyka. Bałtyk – tłumaczy prof. Węsławski – gwałtownie ociepla się na skutek zmian klimatu, a naukowcy z pokładu tego statku badają jaki wpływ wywiera ocieplenia na bałtycki ekosystem. »Oceania« przydatna jest też w badaniach dotyczących zalegającej na dnie Bałtyku broni chemicznej z czasów drugiej wojny światowej. W te badania zaangażowane jest m.in. NATO.

“W Arktyce również badamy wpływ zmian klimatycznych, co ma dla Polski ogromne znaczenie, bo nasza pogoda i klimat w dużej mierze kształtowane są przez warunki na północnym Atlantyku. A warunki te zmieniły się diametralnie – obecnie jesteśmy w stanie dopłynąć daleko dalej na północ, tak mocno zmniejsza się zasięg arktycznego lodu” – mówi prof. Węsławski o typowej arktycznej marszrucie “Oceanii” między morzami Grenlandzkim a Barentsa.

“Oceania nie jest nowym statkiem, służy od 35 lat. Dzięki naszym staraniom i dotychczasowym rządowym dotacjom jest w bardzo dobrym stanie technicznym i do czasu pozyskania nowego statku badawczego, co potrwa kilka lat, może pływać równie skutecznie, jak dawniej. Jednak prawo morskie nie pozwoli na jej wykorzystywanie bez spełnienia obowiązkowych przeglądów i remontów. Wraz ze wszystkimi pozostałymi kosztami, utrzymanie statku przekracza możliwości finansowe Instytutu Oceanologii PAN. Brak rządowej dotacji, którą otrzymywaliśmy od 35 lat, oznacza de facto zezłomowanie statku i dramatyczny spadek znaczenia polskiej oceanografii na arenie międzynarodowej” – napisali naukowcy z IO PAN w mediach społecznościowych.

;
Wojciech Kość

W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc

Komentarze