Oddziały rosyjskie przełamują obronę i powiększają włamanie na północny wschód od Pokrowska. Ukraińcy atakują dronami 2 tysiące kilometrów w głąb Rosji. Ukraińskie problemy z mobilizacją
Rozwój sytuacji – w ostatnich dniach siły zbrojne agresora odnotowały kolejne postępy, gównie w obwodzie donieckim, ługańskim i wschodniej części obwodu charkowskiego. Rosjanie pogłębili włamanie na północny wschód od Pokrowska i Myrnohradu, przełamując ukraińską obronę. W rejon walk Kijów kieruje większość posiadanych rezerw oraz wycofuje brygady z mniej zagrożonych odcinków frontu.
Ponadto Rosjanie zbliżyli się od południa do Kostiantyniwki i Siewierska oraz od północy do Kupiańska. Opanowali również szereg pozycji w rejonie Lasu Sieriebiańskiego i po miesiącach walk zdobyli Torskie. Rozpoczęły się walki w obwodzie dniepropietrowskim, do którego agresor dotarł kilkanaście dni temu atakując z rejonu Wełykej Nowosiłki. Front pozostał stabilny w obwodzie zaporoskim, sumskim i na północ od Charkowa.
W minionym tygodniu trwała wymiana uderzeń powietrznych między walczącymi stronami.
5 sierpnia ukraińscy operatorzy z Centrum Operacji Specjalnych zaatakowali dronami przeładunkową stację kolejową Tacinskaja w okupowanej części obwodu donieckiego oraz stacje przesyłowe energii elektrycznej w obwodzie rostowskim.
9 sierpnia celem ataku ukraińskich dronów były magazyny w największej rosyjskiej fabryce produkującej bezzałogowce dalekiego zasięgu w Ałabudze w Republice Tatarstanu.
10 sierpnia doszło do ataku dronów na oddaloną około 2 tysiące kilometrów od linii styczności wojsk rafinerie ropy naftowej Łukoil-Uchta w Republice Komi, co spowodowało wyciek ropy, oraz na zakłady petrochemiczne w obwodzie saratowskim, gdzie doszło do eksplozji i pożaru.
11 sierpnia według informacji opublikowanych przez ukraińską służbę bezpieczeństwa (SBU) drony dalekiego zasięgu uderzyły w oddalone o 750 kilometrów od linii frontu Arzamasskie Zakłady Budowy Instrumentów w obwodzie niżnonowogrodzkim. W fabryce wytwarzane są systemy sterowania i naprowadzania do pocisków manewrujących Ch-32 i Ch-101.
Rosjanie kontynuowali ataki powietrzne z użyciem dronów, pocisków rakietowych i bomb szybujących o zwiększonym zasięgu głównie w strefie działań tyłowych we wschodnich obwodach Ukrainy. Odnotowano straty wśród cywilów w Chersoniu, Zaporożu, obwodzie dniepropietrowskim, rejonie nikopolskim, Kostiantyniwce i Myrnohradzie. Intensywnie bombardowany i ostrzeliwany artylerią jest Kupiańsk i Pokrowsk. W Zaporożu rosyjskie bomby KAB trafiły w dworzec autobusowy i uniwersytecką klinikę medyczną, raniąc co najmniej 20 osób.
Holenderskie ministerstwo obrony przekazało informację o planach przekazania ukraińskim siłom zbrojnym pakietu pomocowego o wartości 500 mln euro zawierającego rakiety i części zamienne do systemów przeciwlotniczych Patriot. Pakiet pomocowy został zakupiony w USA i holenderski minister obrony zaznaczył, że jest to pierwszy europejski zakup w ramach odpłatnej amerykańskiej pomocy wojskowej dla Kijowa.
Ukraina według danych publikowanych przez biuro prezydenta w tym roku przeznaczy na obronność 19 procent budżetów regionalnych, co stanowi równowartość około 630 milionów dolarów.
Kijów kontynuuje starania na rzecz zwiększenia liczby ochotników do służby w siłach zbrojnych. W ramach programu „Kontrakt 18-24” adresowanego do obywateli poniżej wieku obowiązkowej mobilizacji uruchomiono nowy kierunek dla operatorów dronów. Kontrakt ma trwać dwa lata, a służbę można odbywać w formacjach Sił Zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej lub Państwowej Służbie Straży Granicznej. Kandydaci podczas szkolenia trwającego 120 dni mają otrzymać wypłaconą w trzech transzach dodatkową gratyfikację pieniężną stanowiącą równowartość 25 tysięcy dolarów. Po zakończeniu kontraktu żołnierze otrzymają gwarancję niepowołania do służby przez kolejne dwa lata oraz nieoprocentowany kredyt hipoteczny.
Ukraina, będąca w 42. miesiącu wojny, boryka się nadal z poważnymi problemami w uzupełnianiu strat jednostek walczących na pierwszej linii. „Kyiv Independent” powołując się na anonimowego wysokiego rangą urzędnika, informuje, że pomimo przejścia na pobór powszechny Ukraińcy nie są w stanie zapewnić niezbędnego dla utrzymania zdolności bojowych napływu rekrutów. W grę wchodzi nie tylko uzupełnienie strat, ale również rotacja żołnierzy pozostających miesiącami w okopach. Kijów twierdzi, że mobilizuje miesięcznie około 30 tysięcy rekrutów, ale według anonimowego źródła tylko jedna trzecia jest zdolna do walki. Wielu wcielonych żołnierzy cierpi na choroby dyskwalifikujące ich ze służby w linii, wielu boryka się z problemami psychicznymi już od pierwszych dni przymusowego wcielenia.
Natomiast Rosjanie zdaniem Sztabu Generalnego Ukrainy pomimo utraty w lipcu ponad 30 tysięcy żołnierzy są w stanie miesięcznie zasilić szeregi liczbą nawet 90 tysięcy rekrutów ochotników.
Społeczna rada antykorupcyjna działająca przy ukraińskim ministerstwie obrony opublikowała raport, w którym wskazuje na liczne nieprawidłowości w resorcie powodujące brak przejrzystych procesów decyzyjnych, nakładanie się kompetencji i rozmycie odpowiedzialności oraz dublowanie stanowisk i kompetencji. Rada zarekomendowała reorganizację, w ramach której ponad 3 tysiące zbędnych urzędników powinno zostać zwolnionych.
Rosyjski niezależny portal internetowy „Możemy wyjaśnić” opublikował informację o skokowym wzroście oskarżeń o korupcję wobec wysokich rangą urzędników i oficerów. Powołując się na dane rosyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, portal twierdzi, że od momentu inwazji na Ukrainę liczba wykrytych przypadków korupcji w Federacji wzrosła o 52 procent w przypadku przyjmowania łapówek oraz aż o 82 procent w przypadku ich wręczania.
W ostatnich dniach do grona oskarżonych o korupcję dołączył gubernator obwodu tambowskiego Maksym Jegorow oraz zastępca dowódcy Rosgwardii Wiktor Stigunow. 11 sierpnia Rosyjski Komitet Śledczy podał do publicznej wiadomości informację o skazaniu na 8,5 roku więzienia byłego dowódcy wojsk pancernych Centralnego Okręgu Wojskowego, generała Denisa Putiłowa. Generał jest jednym z co najmniej ośmiu wysokich rangą oficerów aresztowanych po dymisji poprzedniego ministra obrony Siergieja Szojgu.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 5 sierpnia do poniedziałku 11 sierpnia 2025 roku.
Krym – nie doszło do istotnych wydarzeń.
Obwód chersoński – w minionym tygodniu Rosjanie ponowili ataki lotnicze na mosty drogowe i kolejowe w stolicy obwodu, utrudniając komunikację w obrębie miasta. Bombardowania były skoordynowane z działaniami rosyjskich grup dywersyjno-rozpoznawczych w rejonie Chersonia.
Obwód zaporoski – sytuacja w minionym tygodniu nie uległa znaczącym zmianom. Intensywne walki toczyły się jedynie wzdłuż wschodniego brzegu Dniepru, gdzie Rosjanie po zdobyciu Kamianskiego podejmują próby ataków na miejscowość Stepnohirsk. Ukraińcy prowadzą na tym odcinku obronę aktywną i kilkakrotnie kontratakowali.
Prognoza: Południe Ukrainy pozostanie drugoplanowym teatrem działań. Rosyjskie działania bojowe będą miały nadal charakter wiążący.
Rosjanie kontynuowali działania zaczepne na zachód i północny zachód od Wełykej Nowosiłki. Nie wskazywały one na koncentrację wysiłku na jednym lub dwóch głównych kierunkach uderzeń, ale miały charakter rozproszonych ataków niewielkimi grupami szturmowymi w szerokim pasie działania. Walki toczyły się w rejonie wsi Maliwka, Janwarskie, Oleksandrohad. Nieco większą koncentrację zaobserwowano na podejściach do wsi Iskra, gdzie Ukraińcy zorganizowali obronę stałą. Obszar jest intensywnie atakowany z powietrza i artylerią.
Na odcinku frontu na południe i południowy zachód od Pokrowska siły rosyjskie ograniczyły się do działań pozycyjnych i wiążących. Jedynie bezpośrednio na podejściach do Pokrowska agresor kontynuował działania zaczepne, zarówno szturmowe, jak i przenikania przez linie obrońców. Rosyjskie jednostki dywersyjne i rajdowe nadal operują w samym mieście, a obrońcy nie są w stanie zabezpieczyć całej linii styczności wojsk. Mimo tego nie doszło do istotnego przesunięcia linii frontu.
Rosjanie nadal skupiają wysiłek na obszarze między Pokrowskiem, Myrnogradem i Kostiantyniwką, gdzie sytuacja obrońców uległa zauważalnemu pogorszeniu. Rosyjskie ataki zmierzające do wyjścia od północnego wschodu na tyły zgrupowania broniącego aglomeracji zostały powstrzymane wzdłuż linii Nowoekonomiczne – Krasnyj Łymań – Rodyńskie, ale doszło do niespodziewanego przedarcia się Rosjan na północ od Rodyńskie. Według źródeł ukraińskich żołnierze rosyjscy pojawili się w miejscowościach oddalonych kilkanaście kilometrów od linii frontu. Obecnie trudno ocenić, czy doszło do całkowitego przełamania ukraińskiej obrony na tym kierunku, jednak wiele wskazuje, że siły rosyjskie wyszły na tyły sił ukraińskich w pasie odpowiedzialności 33 Brygady Zmechanizowanej. W rejon walk Kijów kieruje posiadane odwody oraz ściąga jednostki z mniej zagrożonych kierunków frontu.
Rosjanie kontynuują ataki na szerokim froncie na południe od Kostiantyniwki. Ukraińscy wycofują się z rejonu na północ i północny zachód od Torecka. Według niepotwierdzonych informacji mogło dojść do okrążenia obrońców w rejonie Szczerbyniwka-Kateryniwka-Kleban Byk, gdzie odwrót utrudnia zbiornik wodny.
W rejonie Siewierska rosyjskie frontalne ataki, choć okupione wysokimi stratami, przynoszą efekty. Agresor kieruje do szturmów większe liczebnie grupy piechoty na motocyklach wsparte pojazdami opancerzonymi. Opublikowane materiały filmowe potwierdzają, że straty takich formacji przekraczają połowę stanów wyjściowych, jednak pozwalają posuwać się Rosjanom do przodu. Obecnie walki toczą się na ostatniej linii fortyfikacji odległej o 2-3 kilometry od Siewierska.
W rejonie Czasiw Jaru front pozostał stabilny.
Prognoza: Główny wysiłek rosyjskich działań zaczepnych i ukraińskiej obrony skupi się na obronie aglomeracji pokrowsko-myrnogradzkiej i południowego podejścia do Kostiantyniwki. Ukraińcy są obecnie zagrożeni na tym odcinku poważnym załamaniem obrony ze względu na przedłużającą się linię styczności wojsk oraz wyczerpanie walczących brygad. Należy oczekiwać ukraińskich kontrataków na północny wschód od Rodyńskie, co jest niezbędne do odtworzenia spójności obrony.
Pozostałe działania rosyjskie będą miały charakter pomocniczy i wiążący. Możliwe jest chwilowe skupienie rosyjskiego dowództwa na kierunku siewierskim, w celu podjęcia prób wdarcia się do miasta.
Rosjanie prowadzili działania zaczepne na wszystkich dotychczasowych kierunkach działań, jednak wysiłek skupili na kierunku łymańskim i kupiańskim. Na kierunku łymańskim agresor po miesiącach ciężkich walk opanował wieś Torskie oraz zmusił Ukraińców do wycofania z części fortyfikacji w Lesie Sieriebriańskim. W rejonie Kupiańska Rosjanie kontynuują próby oskrzydlenia miasta od północnego zachodu, wykorzystując siły rozmieszczone na przyczółku na zachodnim brzegu rzeki Oskoł.
Prognoza: Rosyjskie postępy w rejonie Lasu Sieriebiańskiego wskazują na znaczące wyczerpanie ukraińskich brygad, co może doprowadzić do załamania całego odcinka obrony i zagrozić miastu Łymań. W rejonie Kupiańska rosyjskie postępy będą prawdopodobnie niewielkie, ponieważ Ukraińcy nadal skutecznie niszczą przeprawy na rzece Oskoł, uniemożliwiając przerzut ciężkiego uzbrojenia na zachodni brzeg.
Nie doszło do zmian w przebiegu linii frontu.
Obecnie ten odcinek walk należy do najskuteczniej bronionych przez armię ukraińską i agresor nie jest w stanie przełamać ukraińskiej obrony. Ukraińcy prowadzą obronę aktywną, kontratakując w rejonie Andriwki i Oleksiwki.
Prognoza: Rosjanie będą prowadzić działania zaczepne ograniczonymi siłami, dążąc do związania walką jednostek ukraińskich tak, żeby uniemożliwić ich wykorzystanie bojowe w rejonie Donbasu.
Na zdjęciu: 40-letnia Julia, nowa rekrutka, bierze udział w ćwiczeniach szkoleniowych na polu słoneczników w nieujawnionym miejscu w regionie Zaporoża, 11 sierpnia 2025. (Zdjęcie: Andriy Andriyenko / 65 Brygada Zmechanizowana Sił Zbrojnych Ukrainy / AFP)
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.
Komentarze