Łukasz Szumowski, a potem jego żona Anna weszli we wspólny interes z Danielem O. – byłym piłkarzem Wigier Suwałki, a później wspólnikiem i członkiem władz kilkudziesięciu spółek najrozmaitszych branży.
Należąca do nich spółka Necor miała otworzyć klinikę kardiologii inwazyjnej w Bielsku Podlaskim. By zdobyć środki na inwestycję, emitowała obligacje.
Inwestorzy chętnie je kupowali, bo reklamowano jej jako papiery firmy „związanej ze znanym kardiologiem – prof. Szumowskim”.
W ich sprzedaży pośredniczyła należąca do Daniela O. spółka Bondegard. Równocześnie oferowała obligacje innych firm ex-piłkarza.
W grudniu 2018 roku Daniel O. został aresztowany pod zarzutem wielomilionowych oszustw, prania pieniędzy i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Prokuratura informowała, że jego spółki mogły oszukać kilkaset osób na około 600 milionów złotych, ale liczba poszkodowanych i kwota na jaką zostali oszukani może ulec zmianie, bo sprawa jest rozwojowa.
Ofiarą oszustw O. padli m.in. nabywcy akcji i obligacji powiązanych z nim spółek. Pieniędzy nie odzyskali do dziś także obligatariusze Necoru.
W liście do nas napisali:
„»Działalność gospodarcza« kilku spółek powiązanych z Danielem O., stała się przyczyną utraty dorobku życia wielu ludzi, którzy bezskutecznie próbują od półtora roku odzyskać środki zainwestowane w wyemitowane przez nie obligacje (m.in. przez Necor Sp. z o.o., gdzie udziałowcami byli do niedawna państwo Szumowscy)”.
Minister uprzedza tekst OKA w portalu Wirtualnej Polski
13 maja poprosiliśmy Łukasza Szumowskiego o rozmowę, sygnalizując, że chcemy rozmawiać o działalności biznesowej jego i żony, m.in. o spółce Necor. Służby prasowe Ministerstwa Zdrowia odrzuciły jednak naszą propozycję bezpośredniej rozmowy i poprosiły o przesłanie pytań mailem. Wysłaliśmy je 14 maja rano.
Dzień później na portalu money.pl z grupy Wirtualna Polska ukazał się wywiad z ministrem, reklamowany jako „spowiedź Szumowskiego”. Omijając niewygodne fakty, Szumowski gładko tłumaczył się ze sprawy maseczek kupionych przez resort zdrowia od jego kolegi – instruktora narciarskiego.
Dalsza część rozmowy szła jakby według listy pytań wysłanych przez OKO.press, dotyczących Daniela O. i interesów Necoru.
Minister bagatelizował relacje z aferzystą. „Już widzę ten tytuł: Łukasz Szumowski robił biznesy z aresztowanym przedsiębiorcą” – próbował z góry wykpić sprawę. Równocześnie zapewniał, że „fakt kontaktu z takim człowiekiem zgłosił odpowiednim służbom”.
Wbrew faktom twierdził, że spółka Necor nie prowadziła żadnej działalności – była „martwa”.
Przypomnijmy, że portale Wirtualnej Polski wcześniej wielokrotnie przychodziły na odsiecz rządzącym, w trudnych i niewygodnych dla nich sytuacjach.
Na nasze pytania minister odpowiedział dopiero dzisiaj – w większości lakonicznie lub wymijająco.
Przeczytaj pytania OKO.press do ministra i jego wypowiedź dla money.pl
Pytania OKO.press z 14 maja 2017
Szanowny Panie Ministrze,
W związku z przygotowywaną przeze mnie publikacją, bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania. Będę bardzo wdzięczny za przesłanie odpowiedzi do 15 maja br.
- Wspólnikiem jakich spółek był Pan w latach 2015-2020? Bardzo proszę w szczególności o wymienienie wszystkich spółek akcyjnych, których akcje Pan posiadał (wraz z liczbą akcji) oraz spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, w których miał Pan poniżej 5 proc. udziałów.
- W jakim celu zostały powołane i czym zajmowały się spółki Necor sp. z o.o. i Necor sp. z o.o. s-ka komandytowa, których był pan udziałowcem?
- Czy był Pan zaangażowany w działalność związaną z przygotowaniem przez s-kę Necor inwestycji polegającej na uruchomieniu w Bielsku Podlaskim placówki medycznej specjalizującej się w kardiologii inwazyjnej? A jeśli tak – na czym polegało Pańskie zaangażowanie w ten projekt?
- Dlaczego inwestycja wymieniona w p-cie 3 nie została zrealizowana?
- W jakich okolicznościach poznał Pan p. Daniela O.[w pytaniach pełne nazwisko]? Jaki charakter ma Pańska znajomość z nim?
- W jakich okolicznościach p. Daniel O.[w pytaniach pełne nazwisko] został Pana wspólnikiem w spółce Necor sp. z o.o. s-ka komandytowa i prezesem spółki Necor sp. z o.o.?
- Czy w/w spółki korzystały z pożyczek, w których udzielaniu pośredniczyła spółka Mega Sonic?
- Czy istniały inne przepływy finansowe pomiędzy obiema spółkami Necor, a firmą Mega Sonic i innymi spółkami, w których działalność był zaangażowany p. Daniel O.? A jeśli tak – jakie to były przepływy?
- Czy spółki Necor emitowały obligacje? A jeśli tak – kiedy, na jakie sumy i na jaki cel?
- Czy spółki Necor wykupiły obligacje od obligatariuszy? A jeśli nie – dlaczego?
- Kiedy i w jakich okolicznościach dowiedział się Pan, że p. O. był zatrzymany w związku z podejrzeniem oszustw na wielką skalę?
- Dlaczego – pomimo, że pełni Pan wysoką funkcję publiczną, Pana żona Anna nie zrezygnowała ze wspólnych interesów z p. Danielem O., po jego aresztowaniu? Według rejestru spółek pozostają dotąd oboje wspólnikami Necor sp. z o.o. s-ka komandytowa, a do reprezentowania tej spółki uprawniony jest komplementariusz, czyli spółka Necor sp. z o.o., którą rządzą obecnie p. Daniel O. i jego żona Renata.
- Czy po objęciu funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w składanych oświadczeniach majątkowych wymieniał Pan udziały i akcje w spółkach, które Pan posiadał?
- Czy ma Pan ze swoją żoną Anną rozdzielność majątkową? A jeśli tak – od kiedy?
- Czy składał Pan wyjaśnienia w CBA od momentu objęcia funkcji w rządzie, a jeśli tak w jakich sprawach?
- W jakich latach pracował Pan w przychodni Kardiosystem i jakie funkcje tam Pan pełnił?
- Czy pełniąc funkcję wiceministra szkolnictwa wyższego przyjmował Pan pacjentów i wykonywał Pan zabiegi w placówkach Kardiosystem? A jeśli tak – jakie i w jakim charakterze?
- Czy nieruchomość przy ul. Alpejskiej 4a należy do Pana lub Pańskiej rodziny?
- W jakich okolicznościach poznał Pan p. Pawła Wilskiego? Jaki jest charakter Pana znajomości z nim?
Z poważaniem
Radosław Gruca
Wywiad Szumowskiego w money.pl opublikowany 15 maja 2020 roku.
„Money.pl: Żona za to na biznesie się zna. Ma udziały w przychodni.
Szumowski: Bardziej niż ja, ale zaręczam, że przychodnia nie ma podpisanego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Nie korzysta z finansowania z budżetu państwa, to przychodnia prywatna. Jednocześnie żona – jako lekarz – jest na kontrakcie w Centrum Zdrowia Dziecka. Powie mi pan, że żona nie powinna pracować w służbie zdrowia, bo to konflikt interesów?
To zależy, ile wart jest ten kontrakt pana żony.
Ma kontrakt taki sam jak inni anestezjolodzy w Centrum Zdrowia Dziecka – ani mniej, ani więcej. Od niemal dekady mamy rozdzielność majątkową. Wziąłem wtedy, w 2008 roku, kredyt na niemal milion franków szwajcarskich. I przy tej okazji postanowiliśmy rozdzielić nasze majątki. Pewnie dzięki temu ona śpi nieco spokojniej. A ja mam kredyt.
Żona występuje również w innych spółkach. Jedną z nich jest Necor, w której swoje udziały ma Daniel O. To znany suwalszczanin, który ostatnio był zatrzymany. Podejrzenie? Oszustwo o wartości kilkuset milionów złotych.
Już widzę ten tytuł: Łukasz Szumowski robił biznesy z aresztowanym przedsiębiorcą.
A robił?
Zanim zrobił, to stracił… Lata temu miałem pomysł, by na północy Polski otworzyć klinikę leczenia chorób serca, w miejscu, gdzie brakowało takiej usługi – konkretnie w Bielsku Podlaskim. Tam samorząd zgłosił takie zapotrzebowanie, więc zgromadziliśmy grupę lekarzy. I szukaliśmy inwestora z pieniędzmi, który sfinansowałby budowę. Jeden z kolegów lekarzy przyprowadził pana Daniela O. Przedstawiony nam był jako młody biznesmen, podpisaliśmy umowę i… pieniędzy nigdy nie zobaczyliśmy. Dawno temu wyszedłem z tego biznesu i moja żona też próbowała. Chciała sprzedać udziały w martwej spółce komandytowej, która miała działać na rzecz tej inwestycji, ale Daniel O. nie zrealizował umowy przejęcia udziałów. Później trafił do aresztu. Ostatecznie jednak i żona wyszła z tego biznesu.
Kiedy się pan dowiedział o jego biznesach?
W ubiegłym roku w prasie przeczytałem, że biznesmen z Suwalszczyzny został zatrzymany. I wtedy mnie tknęło. Oczywiście fakt kontaktu z takim człowiekiem zgłosiłem odpowiednim służbom. Trzeba jednak podkreślić, że spółka, w której występuje nazwisko mojej żony, nie była objęta żadnym śledztwem, nie prowadziła też w efekcie braku finansowania żadnej działalności. Może to nawet lepiej, że ten biznes nie wypalił.
Ile takich spółeczek w portfelu żony jest?
Jest jeszcze – Szumowski Investments Assets, która jest mniejszościowym akcjonariuszem firmy biotechnologicznej. Tu występuje moja żona i mój brat.
Imperium biznesowe rodziny Szumowskich nie jest zbyt imponujące. Na dodatek trochę się rozpadło. Kiedyś miałem dobry pomysł na biznes, spółkę Kardiosystem Zabiegi. To typowo operacyjna spółka, zajmująca się przeprowadzaniem zabiegów. Mój zespół przeprowadzał operacje i to były finansowo naprawdę dobre czasy. Jeździliśmy po Polsce, do Ełku, do Augustowa i robiliśmy przez cały dzień operacje. Dla członka zespołu taki 12 godzinny dzień pracy mógł być wart nawet wiele tysięcy złotych. To już jednak przeszłość.
Zobacz jak minister odpowiedział na pytania OKO.press
Szanowny Panie Ministrze,
W związku z przygotowywaną przeze mnie publikacją, bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi na poniższe pytania. Będę bardzo wdzięczny za przesłanie odpowiedzi do 15 maja br.
- Wspólnikiem jakich spółek był Pan w latach 2015-2020? Bardzo proszę w szczególności o wymienienie wszystkich spółek akcyjnych, których akcje Pan posiadał (wraz z liczbą akcji) oraz spółek z ograniczoną odpowiedzialnością, w których miał Pan poniżej 5 proc. udziałów.
Od 2016 r. nie mam żadnych udziałów w spółkach prawa handlowego.
- W jakim celu zostały powołane i czym zajmowały się spółki Necor sp. z o.o. i Necor sp. z o.o. s-ka komandytowa, których był pan udziałowcem?
Necor sp. z o.o. – celem była rozbudowa szpitala w Bielsku Podlaskim. Necor sp. komandytowa – celem prowadzenie działalności.
- Czy był Pan zaangażowany w działalność związaną z przygotowaniem przez s-kę Necor inwestycji polegającej na uruchomieniu w Bielsku Podlaskim placówki medycznej specjalizującej się w kardiologii inwazyjnej? A jeśli tak – na czym polegało Pańskie zaangażowanie w ten projekt?
Byłem udziałowcem i działałem w zespole przygotowującym część medyczną inwestycji. Nie zasiadałem w zarządzie.
- Dlaczego inwestycja wymieniona w p-cie 3 nie została zrealizowana?
Inwestor nie zrealizował swoich zobowiązań. Z tego co wiem klinika działa.
- W jakich okolicznościach poznał Pan p. Daniela Omilanowicza? Jaki charakter ma Pańska znajomość z nim?
Wskazanego Pana poznałem przez jednego z członków zespołu medycznego spółki. Znajomość miała charakter stricte biznesowy, tylko w zakresie działania jednej konkretnej spółki.
- W jakich okolicznościach p. Daniel Omilanowicz został Pana wspólnikiem w spółce Necor sp. z o.o. s-ka komandytowa i prezesem spółki Necor sp. z o.o.?
Został wspólnikiem w związku z umowami inwestycyjnymi, których jednak nie zrealizował.
- Czy w/w spółki korzystały z pożyczek, w których udzielaniu pośredniczyła spółka Mega Sonic?
Nie znam tej spółki. Podkreślam, że nie byłem w zarządzie spółki Necor, więc nie uczestniczyłem w podejmowaniu decyzji.
- Czy istniały inne przepływy finansowe pomiędzy obiema spółkami Necor, a firmą Mega Sonic i innymi spółkami, w których działalność był zaangażowany p. Daniel Omilanowicz? A jeśli tak – jakie to były przepływy?
Nie mam takiej wiedzy. Nie uczestniczyłem jako udziałowiec w podejmowaniu decyzji.
- Czy spółki Necor emitowały obligacje? A jeśli tak – kiedy, na jakie sumy i na jaki cel?
Jako udziałowiec nie wyrażałem zgody na emisję obligacji.
- Czy spółki Necor wykupiły obligacje od obligatariuszy? A jeśli nie – dlaczego?
Nie wyrażałem zgody na emisję obligacji, więc nie mam wiedzy w tym temacie.
- Kiedy i w jakich okolicznościach dowiedział się Pan, że p. Omilanowicz był zatrzymany w związku z podejrzeniem oszustw na wielką skalę?
Z doniesień medialnych.
- Dlaczego – pomimo, że pełni Pan wysoką funkcję publiczną, Pana żona Anna nie zrezygnowała ze wspólnych interesów z p. Danielem Omilanowiczem, po jego aresztowaniu? Według rejestru spółek pozostają dotąd oboje wspólnikami Necor sp. z o.o. s-ka komandytowa, a do reprezentowania tej spółki uprawniony jest komplementariusz, czyli spółka Necor sp. z o.o., którą rządzą obecnie p. Daniel Omilanowicz i jego żona Renata.
Moja żona sprzedała udziały w sp. z o.o. w styczniu 2018 r. i z tego co wiem było to na długo przed zatrzymaniem wskazanego Pana. Równocześnie żona zawarła umowę sprzedaży praw i obowiązków w spółce komandytowej. Niestety wobec braku zapłaty, którą umowa była uwarunkowana, nie doszła ona do skutku. Ostatecznie jednak prawa i obowiązki zostały przez żonę sprzedane, dlaczego nie zostało to odnotowane w KRS – nie wiem. To nie do mnie pytanie.
- Czy po objęciu funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w składanych oświadczeniach majątkowych wymieniał Pan udziały i akcje w spółkach, które Pan posiadał?
Nie posiadałem żadnych udziałów ani akcji.
- Czy ma Pan ze swoją żoną Anną rozdzielność majątkową? A jeśli tak – od kiedy?
Tak, od 2008 r.
- Czy składał Pan wyjaśnienia w CBA od momentu objęcia funkcji w rządzie, a jeśli tak w jakich sprawach?
W Ministerstwie Zdrowia, choćby w obszarze zakupów, współpracujemy z CBA na bieżąco.
- W jakich latach pracował Pan w przychodni Kardiosystem i jakie funkcje tam Pan pełnił?
Jako lekarz przyjmowałem pacjentów. Żadnych funkcji nie pełniłem.
- Czy pełniąc funkcję wiceministra szkolnictwa wyższego przyjmował Pan pacjentów i wykonywał Pan zabiegi w placówkach Kardiosystem? A jeśli tak – jakie i w jakim charakterze?
Nie przyjmowałem pacjentów, ani nie wykonywałem zabiegów
- Czy nieruchomość przy ul. Alpejskiej 4 a należy do Pana lub Pańskiej rodziny?
Nie jestem właścicielem. Z tego co wiem właścicielem jest osoba prawna.
- W jakich okolicznościach poznał Pan p. Pawłą Wilskiego? Jaki jest charakter Pana znajomości z nim?
Znam pana Pawła Wilskiego od wielu lat. Nie pamiętam gdzie dokładnie i w jakich okolicznościach się poznaliśmy.
Pozdrawiam
Kardiologiczne spółki
W interesy związane z służbą zdrowia Szumowski zaangażował się blisko dekadę temu. Z kolegami – lekarzami współprowadził specjalistyczną przychodnię Kardiosystem w Aninie, nieopodal państwowego Instytutu Kardiologii, w którym pracował.
Jak mówi w wywiadzie dla money.pl, „lata temu” narodził się pomysł by „otworzyć klinikę leczenia chorób serca, w miejscu, gdzie brakowało takiej usługi – konkretnie w Bielsku Podlaskim.”
W 2013 roku lokalne media donosiły, że
nad jednym z oddziałów bielskiego szpitala powiatowego powstanie klinika kardiologii inwazyjnej. Według ich relacji, dwa dodatkowe piętra nad szpitalem miała dobudować na swój koszt spółka Necor.
„Gazeta Współczesna” pisała, że według nieoficjalnych informacji firma „związana jest z kadrą lekarską z Instytutu Kardiologii w podwarszawskim Aninie”. Ówczesny prezes Necoru – Paweł Wilski mówił, że za wcześnie jeszcze zdradzać, kto stoi za firmą, ale zapowiadał, że robi ona wszystko, by już w 2015 roku zacząć działalność w Bielsku.
Jak ustaliliśmy, wiosną 2015 roku bielski szpital podpisał z Necorem umowę najmu i dzierżawy.
W tym czasie wspólnikami Necorusp. z o.o. zostali:
- Łukasz Szumowski,
- Paweł Derejko – kardiolog, wspólnik Kardiosystemu
- i Daniel O., który objął również funkcję prezesa spółki.
O. to były piłkarz trzecioligowego klubu Wigry Suwałki, potem dyrektor oddziału niewielkiego banku, a następnie wspólnik i członek władz kilkudziesięciu spółek. Jest o cztery lata młodszy od Szumowskiego i – przynajmniej na oko – z zupełnie innej bajki. W Suwałkach krążą legendy o jego wystawnym trybie życia i sportowych samochodach. Nie mógł nie zwrócić na to uwagi również minister Szumowski.
Latem 2015 roku powstała spółka-córka Necoru – Necor sp. z o.o. spółka komandytowa, która – według relacji Szumowskiego – miała działać na rzecz inwestycji w Bielsku Podlaskim. Jej udziały objęli:
- Necor sp. z o.o.,
- Łukasz Szumowski,
- Paweł Derejko,
- Paweł Wilski
- i Daniel O.

Szumowski pytany przez nas, o to skąd zna Daniela O. i jak doszło do tego, że zostali wspólnikami, odpisał, że poznał go „przez jednego z członków zespołu medycznego spółki”. I że „znajomość miała charakter stricte biznesowy, tylko w zakresie działania jednej konkretnej spółki”.
W money.pl tłumaczył: „Szukaliśmy inwestora z pieniędzmi, który sfinansowałby budowę. Jeden z kolegów lekarzy przyprowadził pana Daniela O. Przedstawiony nam był jako młody biznesmen, podpisaliśmy umowę i… pieniędzy nigdy nie zobaczyliśmy”.
Minister zapewniał również, że spółka Necor „nie prowadziła też, w efekcie braku finansowania, żadnej działalności”. To jednak nieprawda.
Biznes „na znanego kardiologa”
Wiosną 2017 – kilka miesięcy po tym, jak Szumowski został wiceministrem nauki – udziały w spółkach, m.in. w obu Necorach, przejęła od niego jego żona Anna.
Jak ustaliło OKO.press,
Necor prowadził wówczas działania zmierzające do otwarcia kliniki w Bielsku Podlaskim. By zdobyć pieniądze na inwestycję, wyemitował obligacje o wartości ponad 1.4 mln zł.
Inwestorom oferowała je spółka Bondegard, której głównym udziałowcem jest Daniel O. Pod koniec 2016 roku zatrudniono w niej byłych doradców finansowych Lions Banku i Idea Banku. Do spółki przyszli mając już swoich klientów. I zaczęli im oferować obligacje spółek Daniela O. (m.in. Mega Sonic i ECDF).
Papiery Necoru reklamowali jako biznes z szansą na duży sukces.

„Przedsięwzięcie było pewne. Inwestorów kusił pewny zysk. Necor miał budować oddział kardiologii w Bielsku Podlaskim. W promieniu stu kilometrów nie ma żadnej placówki o podobnym profilu, więc inwestorzy byli przekonywani, że NFZ musi podpisać z nią kontrakt, co zapewniłoby pewne zyski.
Sukces gwarantował duet finansisty i wybitnego kardiologa Łukasza Szumowskiego” – mówią nam osoby, które kupowały obligacje.
Od 2011 Szumowski był kierownikiem Kliniki Zaburzeń Rytmu Serca w Instytucie Kardiologii w Aninie, jesienią 2017 został tam wiceprzewodniczącym rady naukowej. A 8 stycznia 2018 objął fotel ministra zdrowia.
OKO.press dotarło do dokumentów potwierdzających przydział obligacji:
- z 30 czerwca 2017 roku (seria A),
- z 21 grudnia 2017 (seria B)
- i z 23 lutego 2018 (seria C).
KLIKNIJ na strzałkę, by zobaczyć kolejne zdjęcia.
W odpowiedzi na pytania OKO.press, Szumowski przekonuje, że jego żona sprzedała udziały w Necorze w styczniu 2018 roku. Nawet jeśli tak było – w rejestrze spółki jej nazwisko widniało do 26 czerwca 2019 roku.
Przynajmniej dwie emisje obligacji miały więc miejsce, gdy Szumowska była jeszcze wspólniczką Necoru, a trzecia – gdy każdy, kto zajrzał do rejestru mógł sądzić, że wciąż ma w nim udziały.
Dwie pierwsze emisje odbyły się, gdy jej mąż był już wiceministrem nauki w rządzie PiS. Ostatnią przeprowadzono, gdy Szumowski odpowiadał już za służbę zdrowia w Polsce.
Gdy zapytaliśmy ministra, na jaki cel miały być przeznaczone środki z obligacji Necoru i czy papiery zostały wykupione od inwestorów, odpowiedział, że jako udziałowiec „nie wyrażał zgody na emisję obligacji” więc „nie ma wiedzy w tym temacie”. Nie wspomniał, czy taką zgodę wyrażała jego żona.
Aresztowanie Daniela O.
W kwietniu 2019 media donosiły: „Były piłkarz Wigier Suwałki trafił na trzy miesiące do aresztu.”
„Daniel O. prowadząc kilkadziesiąt firm mógł oszukać kilkaset osób na około 600 milionów złotych. Ile dokładnie, trudno powiedzieć, bo – jak informuje rzecznik poznańskiej prokuratury Anna Marszałek – sprawa jest rozwojowa. – Zarówno liczba poszkodowanych, jak i kwota na jaką zostali oszukani mogą ulec zmianie – zastrzega prokurator” – relacjonował „Kurier Poranny”.
Dziennikarz tygodnika „Wprost” oceniał, że „to może być większa afera niż Amber Gold” i że „skala i bezczelność działania [Daniela O.] poraża”.
Jak nas poinformowała Prokuratura Krajowa, śledztwo w sprawie działalności piłkarza-biznesmena i jego wspólników zostało wszczęte we wrześniu 2018 roku. Od sierpnia 2019 roku prowadzi je Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu.
Według ustaleń śledczych, Daniel O. razem z żoną – Renatą O. i grupą współpracowników, w ciągu kilku lat, założyli kilkadziesiąt spółek, które stworzyły system podobny do piramid finansowych: osobom, które chciały zainwestować pieniądze oferowały duże zyski, choć nie dysponowały środkami, które pozwoliłyby spłacić wszystkich inwestorów. Uwiarygadniało je to, że były notowane na giełdzie i współpracowały z państwowym Bankiem Gospodarstwa Krajowego.
Daniel O. został zatrzymany w grudniu 2018 roku.
Postawiono mu zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, wielomilionowych oszustw, prania brudnych pieniędzy i popełnienia przestępstw związanych z obrotem obligacjami.
Pięciokrotnie przedłużano mu areszt. W lutym 2020 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu zamienił areszt na poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
Łącznie w śledztwie dotyczącym działalności spółek Daniela O. podejrzanych jest już 56 osób.
Przeczytaj odpowiedź prokuratury na pytania OKO.press
Szanowny Panie Redaktorze,
Śledztwo, o które Pan pyta, od sierpnia 2019 roku jest prowadzone przez Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu. Postępowanie zostało przejęte do dalszego prowadzenia z Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, która wszczęła śledztwo we wrześniu 2018 roku z zawiadomienia Banku Gospodarstwa Krajowego.
Wśród 56 podejrzanych jest Marcin D. któremu prokurator zarzuca m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej kwalifikowany z art. 258 par. 1 kk, oszustwa co do mienia znacznej wartości kwalifikowane z art. 286 par. 1 kk w zw. z art. 294 kk, przestępstwa z ustawy o obligacjach.
W listopadzie 2018 roku Prokuratura Regionalna w Poznaniu wystąpiła z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd podzielił argumentację prokuratora i zastosował tymczasowe aresztowanie. Środek ten jest nadal stosowany wobec podejrzanego.
Daniel O. jest podejrzany o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą kwalifikowane z art. 258 par. 3 kk, oszustwa co do mienia znacznej wartości kwalifikowane z art. 286 par. 1 kk w zw. z art. 294 par. 1 kk, pranie brudnych pieniędzy kwalifikowane z art. 299 par. 1 i 5 kk i inne.
Na wniosek Prokuratury Regionalnej w Poznaniu wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, który był pięciokrotnie przedłużany. W lutym 2020 roku Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił środek zapobiegawczy na poręczenie majątkowe w wysokości miliona złotych, dozór Policji oraz zakaz opuszczania kraju. Sąd nie uwzględnił zażalenia prokuratora na postanowienie w przedmiocie zmiany środka zapobiegawczego wobec Daniela O.
Wśród podejrzanych są również żony Marcina D. oraz Daniela O.
W toku śledztwa prokurator dokonał zabezpieczenia majątkowego na mieniu podejrzanych w tym Marcina D. i jego małżonki oraz Daniela O. i Renaty O. w postaci nieruchomości, samochodów oraz pieniędzy.
W postępowaniu pokrzywdzonymi są osoby fizyczne, które nabyły obligacje oferowane do sprzedaży przez spółki akcyjne ECDF i Mega Sonic. Ponadto pokrzywdzonymi są również Bank Gospodarstwa Krajowego oraz Kujawsko – Pomorski Fundusz Rozwoju.
Termin zakończenia postępowania uzależniony jest od wykonania przez prokuratora zaplanowanych czynności procesowych i wyjaśnienia wszystkich okoliczności będących przedmiotem postępowania. Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji na temat planowanych i wykonywanych czynności procesowych.
Z poważaniem
Dział Prasowy Prokuratura Krajowa
Piramida finansowa
Jak ustaliło OKO.press, kluczową rolę w mechanizmie naciągania inwestorów odegrały giełdowe spółki Mega Sonic i ECDF, kontrolowane przez Daniela O. i jego współpracowników.
Obie spółki miały udzielać firmom pożyczek z funduszy europejskich, którymi dysponował państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego.
Równocześnie obie firmy oferowały inwestorom własne obligacje. Pośrednikiem w sprzedaży obligacji była założona przez Daniela O. firma Bondegard, która – jak już wspomnieliśmy wcześniej – oferowała również obligacje Necoru.
Problemy zaczęły się gdy jesienią 2018 roku, gdy BGK zakwestionował część pożyczek ze srodków UE udzielonych przez Mega Sonic i ECDF, wypowiedział im umowy dotyczące współpracy i powiadomił prokuraturę, że zarządzający spółkami mogli się dopuścić przestępstw przy zawieraniu umów pożyczek.
Późniejsze śledztwo potwierdziło, że nieprawidłowo udzielono co najmniej 130 pożyczek dla 100 firm – część z nich uznano za „słupy”.
Wypowiedzenie umowy przez BGK uruchomiło lawinę. Pod koniec 2018 Mega Sonic i ECDF przestały wypłacać obligatariuszom należne im odsetki. A w grudniu 2018 roku zamknięci zostali prezes spółki Mega Sonic Marcin D. i Daniel O. Ten pierwszy pozostaje w areszcie do dziś.
W Bondegardzie tuż po tym, jak przyszli tam na przeszukanie oficerowie CBŚP, pracownicy złożyli wypowiedzenia i firma niemal z dnia na dzień przestała działać.
Jak informuje Prokuratura Krajowa, w prowadzonym przez nią postępowaniu „pokrzywdzonymi są osoby fizyczne, które nabyły obligacje oferowane do sprzedaży przez spółki akcyjne ECDF i Mega Sonic. Ponadto pokrzywdzonymi są również Bank Gospodarstwa Krajowego oraz Kujawsko-Pomorski Fundusz Rozwoju.”
Poszkodowani, którzy kupowali obligacje od spółek związanych z Danielem O., z którymi rozmawiało OKO.press, twierdzą jednak, że bezskutecznie starają się od wielu miesięcy o przyznanie im statusu pokrzywdzonych, co dałoby im dostęp do akt sprawy. „W sprawie mamy dziwny parasol polityczny, który sprawia, że śledztwo się ślimaczy, a każdy dzień zwłoki oddala nas od poszukiwań pieniędzy” – mówi nam anonimowo jeden z pokrzywdzonych.
Nie wyklucza, że może mieć to związek z faktem, że główna osoba w piramidzie finansowej prowadziła interesy z małżeństwem Szumowskich.
Prokuratura nie odpowiedziała nam, dlaczego nabywcy obligacji Mega Sonic i ECDF, które nie zostały dotąd spłacone, nie dostali statusu pokrzywdzonych w sprawie.
Niewykupione obligacje Necoru
Swoich obligacji nie wykupił także Necor.
Początkowo wypłacał obligatariuszom odsetki zgodnie z umową. W pewnym momencie wypłaty się urwały. Potem, po interwencjach, uregulowano dwie transze odsetek.
Jak wspomnieliśmy wcześniej – według zapewnień Szumowskiego, jego żony od 2018 roku nie było już w spółce. Z akt rejestrowych Necoru została jednak wykreślona dopiero 26 czerwca 2019.
Udziały odkupił od niej Paweł Wilski – młodszy o kilkanaście lat od ministra rzutki menadżer, przewijający się od lat w wielu przedsięwzięciach Szumowskich. Do dziś jest wspólnikiem Szumowskiej w dwóch spółkach, prezesem w spółce prowadzącej przychodnie m.in. w Aninie i członkiem rady założonej przez Szumowskiego Fundacji Serce dla Arytmii. Jedna z placówek przychodni i fundacja mają ten sam adres co spółka Necor.
30 czerwca 2019 roku, gdy nadszedł termin wykupu obligacji, zamiast pieniędzy, obligatariusze Necoru dostali pismo prokurentki – Renaty O., prywatnie żony Daniela O. Uspokajała, że wykup nastąpi obligacji „nastąpi, mamy nadzieję, jeszcze w tym roku”, a do tego czasu „spółka będzie dokonywała wypłat odsetek zgodnych z warunkami emisji”.
Wyjaśniała, że Necor prowadzi działania, które pozwolą uregulować zobowiązania i że jest bliski „zawarcia porozumienia ze znaczącym podmiotem na rynku świadczeń opieki zdrowotnej”, co umożliwi „oficjalne rozpoczęcie świadczenia usług w klinice kardiologii”. Prosiła o inwestorów o cierpliwość i dzieliła się wiarą, że będą usatysfakcjonowani tym, że zainwestowali w Necor.
Kilka miesięcy później obligatariusze Necoru otrzymali kolejne pismo od Renaty O. Informowała, że sytuacja firmy się ustabilizowała, bo 26 sierpnia 2019 roku podpisała ze spółką Scanmed umowę „podnajmu powierzchni celem dokończenia budowy i utworzenia klinki kardiologii w Bielsku Podlaskim” i dzięki temu może uzyskiwać stałe przychody.
Proponowała w związku z tym nowy „scenariusz” rozliczeń: od stycznia 2020 przez kolejnych 5 lat Necor będzie spłacał inwestorom kapitał obligacji – po około 20 tys. zł miesięcznie. Oznaczałoby to, że po pięciu latach inwestorzy dostaliby zwrot włożonego kapitału, bez należnych odsetek.
Renata O. przekonywała, że rozumie, iż „jest to daleko posunięty wniosek i prośba o ustępstwo ze strony obligatariuszy”, ale nie ma innych szans na „wyjście z zaistniałego impasu”.
Przeczytaj pismo Renaty O. do obligatariuszy
Szanowni Państwo,
wobec ustabilizowania sytuacji NECOR sp. z o.o. („Necor”, „Spółka”), wynikającego z faktu podpisania 26 sierpnia 2019 ze Scanmed SA. umowy podnajmu powierzchni celem dokończenia budowy i utworzenia klinki kardiologii w Bielsku Podlaskim (co nastąpiło z końcem 2019 r.), a tym samym możliwości uzyskiwania stałych przychodów przez Necor, chcielibyśmy wrócić do kwestii obligacji Spółki i zaproponować następujący scenariusz:
Począwszy od stycznia 2020 r. przez 5 lat spłacany będzie kapitał – miesięcznie 20k PLN. Bez odsetek. W rezultacie przez ten okres spłaconych zostanie 1,2 M PLN. Powyższe oznacza redukcję zadłużenia o ok. 15% (łączna wartość emisji to 1,41 M PLN) oraz anulowanie przyszłych odsetek.
Łącznie z dotychczas wypłaconymi odsetkami będzie to oznaczało mniej więcej zwrot nominalnie wpłaconych przez obligatariuszy kwot w całości.
Rozumiemy, że jest to daleko posunięty wniosek i prośba o ustępstwo ze strony obligatariuszy, jednak w obecnej sytuacji finansowej oraz formalno-prawnej nie widzimy realnych szans na inne wyjście z zaistniałego impasu. Warunki, które powyżej proponujemy są poparte dokładną analizą i prognozami.
W związku z powyższym, mając świadomość potrzeby proceduralnego przeprocesowania sprawy, prosimy o spotkanie, aby móc jeszcze przed formalnym zgromadzeniem ustalić ramowe i wstępne warunki porozumienia oraz harmonogram prac. W tym zakresie jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje. Proszę o kopiowanie w korespondencji Pana Pawła Wilskiego ([email protected]) i mec. Macieja Grzesika ([email protected])
Pozdrawiam
Renata O. [anonimizacja – OKO.press]
Faktycznie, w sierpniu 2019 roku władze powiatu bialskiego wyraziły zgodę na to, by Necor przeniósł prawa i obowiązki wynikające z umowy dzierżawy i najmu, zawartej z miejscowym szpitalem, na spółkę Scanmed. A w grudniu 2019 roku Scanmed uruchomił w Bielsku Podlaskim centrum kardiologii.
Podczas uroczystości otwarcia centrum burmistrz Bielska Podlaskiego Jarosław Borowski mówił: „Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w otwarciu tej placówki.
Jako ciekawostkę zdradzę, że jednym z pierwszych pomysłodawców utworzenia w Bielsku takiej placówki około 10 lat był lekarz Łukasz Szumowski – dziś minister zdrowia…”
A portal bielsk.eu podsumowywał: „Na finalizację tej inwestycji trzeba było długo czekać. Inwestorzy napotykali bowiem sporo problemów, ale jednak się udało i wkrótce bielska kardiologia będzie przyjmować pacjentów i ratować ich życie”.
Obligatariusze nie chcą jednak czekać na pieniądze, które będą wpływać ze Scanmedu. „Nie chcemy żadnych układów. Chcemy odzyskać nasze pieniądze” – mówią.
***
Według rejestru spółek, Anna Szumowska jest wciąż udziałowcem spółki – córki Necoru (Necor sp. z o.o. spółka komandytowa).
Minister Szumowski twierdzi, że jego żona „wyszła” także z tego biznesu. Jak pisze w odpowiedzi na pytania OKO.press – „zawarła umowę sprzedaży praw i obowiązków w spółce komandytowej. Niestety wobec braku zapłaty, którą umowa była uwarunkowana, nie doszła ona do skutku. Ostatecznie jednak prawa i obowiązki zostały przez żonę sprzedane, dlaczego nie zostało to odnotowane w KRS – nie wiem. To nie do mnie pytanie.”
Minister nie podaje kiedy i komu jego żona miała sprzedać udziały.

Więcej o znajomości i interesach Łukasza Szumowskiego i Daniela O. przeczytacie Państwo w najbliższym numerze tygodnika „Polityka”.
Czy każdy pisowieć to złodziej albo aferzysta???
A po co im potrzebna władza?
prawie każdy
Z tych, co znam – to każdy.
Śledczym Okiem: O zleceniu na Szumowskiego, kampanii PAD, szwajcarskich kontach i lobbingu w MF
https://youtu.be/65dDekCAJPQ
Nie, ale każdy złodziej i aferzysta to pisowiec
Każdy to gruba przesada. Prawie każdy.
Klasyczna, podręcznikową mafia. Współpraca przestępców z politykami.
pewnie to dobrze przemyśleliście ale czy naprawdę warto było im dawać pytania wcześniej? przecież pis zawsze przejmuje kontrolę nad narracją nie odpowiadając na tego rodzaju pytania tylko robiąc zasłonę dymną.
świetnie, że chcecie być profesjonalni ale pis to inny zawodnik. ma kasę, władzę i nieograniczoną niczym wolę usuwania przeciwników za wszelką cenę. należy obawiam się zacząć trochę inaczej pogrywać z nimi.
Dodam tylko,że ludzie PIS, nie posiadali nigdy zdolności honorowych a zatem całkowicie obce są im, skrupuły czy wyrzuty sumienia.Tacy, jak uczy historia, rozumieją tylko brutalną siłę.
Dziennikarz ma obowiązek dać osobie opisywanej szansę na przedstawienie swojej wersji. I tego się trzymamy, mimo że wiemy doskonale, że nasze pytania od razu trafiają do prorządowych mediów, firm PR-owych obmyślających strategię obrony i licho wie gdzie jeszcze. Nie chcemy zmieniać się w para-medium, które nie trzyma się żadnych zadad.
Pani Blanko, dziekuje, ze trzymacie sie standardow prawdziwego, rzetelnego dziennikarstwa.
Jestem Pani fanka od lat:)
Szanuję państwa za to ale czy nie sądzą państwo, że występuje tutaj jednak zbyt duża dysproporcja? PiS to już nie tylko organizacja marketingowo-partyjna, ale dobrze zorganizowna grupa, która ma rosnącą władzę w sądach.
Nigdy nie było symetrii między władzą wykonawczą a czwartą władzą ale był jeszcze trójpodział. Można było liczyć na sądy, ewentualnie na rozstrzygnięcie w wyborach. A jak jest teraz?
Wyborów nie mamy i nie wiemy kiedy będą. Sądy pod butem. Władza uprawia wolną amerykankę.
Zapytam inaczej, czy wysłaliby państwo do mafii pytania o to czy, to prawda, że ich człowiek zabił x,y,z bo macie nagrania, które ich pokazują, i świadków którzy to potwierdzą?
Czy nie nadszedł już taki moment, że trzeba sobie powiedzieć, że to co uważamy za profesjonalizm to w istocie bardzo nieostrożne działania, które przeczą misji dziennikarskiej? Przecież nie musicie oceniać, ale jednak musicie eksponować. A ta funkcja – eksponowania jest właśnie całkowicie zagrożona. PiS zgasi wam – czyli nam, czytelnikom – światło zanim się zorientujecie – zorientujemy. Już to robią, Każdego dnia jest ciemniej. Bezkarność wywołuje w nich coraz bardziej bezwzględne działania.
Spójrzmy tylko na węgry. Są o kilka lat przed nami w niszczeniu demokracji i idzie im świetnie. Tam już nie ma dziennikarstwa.
Ale raz jeszcze dziękuję za ciężką pracę. Doceniam.
Świetny tekst. Gratulacje.
ok zmieniam zdanie. Zarówno PiS jak i PO to mafie. Pozostalie liczyć na koalicje PSL-Konfederacja.
Lewicy która miała największą klasę polityczną w Polsce oraz widząc po pazerności PISu – najmniej kradła – nie bierzesz od uwagę?
Nie licz na HOJ-a w tym względzie
Mafia to stan umysłu. I system który ten stan wytwarza. każdy polityk, bez patrzenia mu na ręcę, o ile nie ma sam w sobie moralnego kompacu, może wykorzystac okazją. I nie tylko polityk. to dotyczy człowieka w ogóle. Okazja czyni złodzieja ( nie wszytskich i nie zawsze). Trzeba dbac o transparentne procedury, silne, niezalezne instytucje, dobre prawo, i nizalezne sądy. Zamykanie wszytskiego komentarzem, PO mafia, Ci mafia, szukam innych, jest infantylne. To tak nie funkcjonuje.
Dobry tekst, tylko te literówki przeszkadzają.
Prywatny szpital, który wisi na NFZ-ie, to nasz narodowy wynalazek.
Dla niepoznaki usytuowany po sąsiedzku.
"Oprac. Bianka Mikołajewska, grafika Hanna Szumowska."
pod dolną ostatnią infografiką.
Nie przypuszczałem że profesor może być tak bezczelnym łajdakiem.
Od kiedy rządzą PiSiory, tytuły naukowe się tak zdewaluowały, że powoli przestają mieć jakiekolwiek znaczenie…
Wyrazy uznania za pracę, ale i podziwu za odwagę, bo jak to już ktoś wyżej wspomniał, to zaczyna być coraz groźniejsze. Jeszcze to są interesy tego czy tamtego przy okazji pełnienia funkcji, ale kiedy się zbierze mała grupa "interesariuszy" to może być to bardzo groźne. Prof. Sadurski konsekwentnie używa na określenie tego rządu słów – zorganizowana grupa przestępcza. Możemy powielać takie opinie w ferworze dyskusji i komentarzy, ale tak na spokojnie to uważamy najczęściej, że "wyczyny" tej władzy są co najwyżej, przekroczeniem wszelkich granic (łącznie z łamaniem prawa) w zawłaszczaniu państwa, ale odbywającym się na podstawie jednak jakiegoś mandatu. Tylko, czy instrumenty przejęte i zawłaszczone przez tych "interesariuszy" nie są na tyle groźne byśmy mogli spokojnie spać? A może jednak żyjemy w państwie opanowanym przez zorganizowaną grupę przestępczą? Kto nam o tym powie? Obrazek z "Ojca Chrzestnego" przypomniał mi się, gdy to piszę: Don Corleone przechadza się ulicą. Wszyscy mu się kłaniają, bo temu coś załatwił, tamtemu pomógł, dzieciom rozdał cukierki a oponentów się pozbył. Ta umiejętność budowania przychylności i co za tym, bezpieczeństwa swoich interesów. Wiem, przesadzam, tym bardziej, że Corleone rozdawał drobne prezenty nie z pieniędzy sciągniętych wcześniej od obdarowywanych.
Przypomina się cytat: "Jeden tam tylko jest porządny człowiek: prokurator; ale i ten, prawdę mówiąc, świnia." (Mikołaj Gogol, Martwe dusze).
Nie wiem czy ktokolwiek z komentujących zadał sobie trud przeczytania artykułu z którego wynika, że spółka spłaca swoje zobowiązania.
Można prosić o więcej szczegółów? Który artykuł, która spółka, które zobowiązania spłaca i komu?
Niech ktoś zbada granty dla familii Sz. z tej instytucji, ponoć jest tego dużo
https://www.medexpress.pl/agencja-badan-medycznych-z-miliardowym-budzetem/71085
Kolejna afera "+" PiS-ich polityków "wystarczy nie kraść".
Panowie Sekielscy wzięli się już za SKOK-i. Będą mieli co robić zarówno Oni jak i inni dziennikarze śledczy. Dziękuję im, bo to najlepszy sposób na pokazanie jak PiS-owscy zbawcy narodu okradają głupiego suwerena
PiSowiec to stan umysłu. Władzę sprawują w stylu: "teraz q.wa my!" Wyjaśnienie i rozliczenie ich afer zajmie całą dekadę – po ich upadku!
"Co nam hańba gdy talary, mają lepszy kurs od wiary…"
Przynajmniej pieśni nam nie zabraknie na te nowe, podłe czasy :/
Jak można się tak czepiać wybitnego Budowniczego Narodowych i Niepublicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej!
Jednego nie rozumiem. Jak złodziej może zapłacić poręczenie majątkowe w dodatku w wysokości 1 mln zł i być wolny… To jest KPINA wymiaru sprawiedliwości. Do Korei z takim.
Artykuły takie jak ten utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto was wspierać. Dziękuję.
Artykuł przedstawia fragment curriculum vite pana ministra. Od 2016 r pełnił funkcję w rządzie PiS – wiceminister nauki, liczne funkcje w Instytucie Kardiologii w Aninie a stąd to już tylko krok na ul. Miodowa 3.
Po upływie 10 lat – uroczyste otwarcie Centrum Kardiologii w Bielsku Podlaskim.
Młody lekarz 😷 – "Spirytus movens" aktualnej ekipy rządzacej. Czyżby prezes PiS był pacjentem kardiologicznym?
A złośliwi będą mówili, że maseczki będą konieczne dopóty, dopóki rodzina Sz + company będzie je miała na stanie
a stanie.
Kolejny "Kryształ- Made in PiS"…
Moja żona uczyła się 9 lat z Danielem O. (zerówka + podstawówka), zawsze dobrze się uczył. Nawet mi zdjęcia pokazywała ostatnio 🙂
Wyświęcona przez
prezesa Kaczyńskiego
nastepna "IKONA"
w bólach nieuczciwości
i pod ciężarem afer,
KONA
Dla prezesa PiS, sprawa Szumowskiego jest "śmiechu warta"!! Kaczyński jest „żyrantem” uczciwości Szumowskiego a „oba jednacy”. Przypomnijcie PC, Srebrną, dwie wieże „LechuJarki”. POLSKA dla niego jest "ŚMIECHU WARTA"? Albo "zgred" pomylony albo nieświadomy, "stary kocur śpi z kotkami a myszy mu po łbie harcują". Jego wiedza o państwie i społeczeństwie, sięga, pełnego worka kociej karmy i piasku w kuwecie. Autokrata, tylko głowa nie ta. Niemożliwe, że to MOJA OJCZYZNA, MOJA POLSKA! Niestety, to wina rządu PO-PSL, że nie rozliczył Kaczyńskiego ze szwindli PC i z okradania Polski i to nie tylko z lat 2005-2007. Kaczyński od 50 lat nigdzie nie pracował za wyjątkiem epizodu bibliotecznego oraz działalności, jako „Balbina”, on żyje z pensji pochodzącej z budżetowej subwencji dla partii politycznej PC a teraz PiS z tego utrzymuje swoich „goryli”, z polskiego BUDŻETU. Dodatkowe zarobki pochodzą jedynie „ze źródeł nieujawnionych” oraz pralni papierów wartościowych. Bo "jego ból jest większy niż nasz ból" a „ostry cień mgły” działa, jak gilotyna niszcząca wszystko co pozytywne, co patriotyczne, co prawe, sprawiedliwe i prawdziwe.
Myślałem, że chociaż Oko press będzie apolityczne. Jak bardzo się myliłem. Jesteście prawie tak samo obiektywne(tvp info to mistrzostwo manipulacji) jak tvpis.