0:00
0:00

0:00

15 lutego 2016 r. weszła w życie przegłosowana przez PiS nowa ustawa o prokuraturze i śledczy zostali podporządkowani ministrowi sprawiedliwości, który jest jednocześnie Prokuratorem Generalnym. Czyli ich szefem.

Premier Szydło, której rząd ustawę wymyślił i wdrożył nie może o tym nie pamiętać.

Trudno zrozumieć, dlaczego stawia sprawę na głowie mówiąc:

Jeżeli prokuratura podjęła decyzję o konieczności przeprowadzenia ekshumacji, to ani politycy, ani nikt inny nie może tutaj ingerować, ani komentować. Takie jest polskie prawo.

niezalezna.pl,26 października 2016

Sprawdziliśmy

Może prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Takie prawo przyjął PiS.

Decyzja o ekshumacjach wpisuje się w politykę smoleńską, którą w imieniu PiS prowadzi przede wszystkim Antoni Macierewicz. Na tym przykładzie widać ryzyko, jakie wiązało się z upolitycznieniem prokuratury.

Przeczytaj także:

Zarzut upolitycznienia stawiali PiS-owskiej ustawie o prokuraturze eksperci Forum Obywatelskiego Rozwoju: “Zmiany te nie tylko nie realizują celu usprawnienia prokuratury, ale niosą ze sobą zagrożenie dla sytuacji procesowej uczestników postępowań przygotowawczych. Rodzą bowiem ryzyko ograniczenia przysługujących im uprawnień dla realizacji celów o charakterze politycznym".

Ustawie przeciwne były różne siły polityczne - od narodowców i prawicy (Kukiz ‘15) , przez liberałów (Nowoczesna) po umiarkowane konserwatywne centrum (PO).

Wszyscy twierdzili to samo - ustawa upolityczni prokuraturę.

Oficjalnym powodem reformy PiS było “zakończenie nieudanego eksperymentu” z niezależną prokuraturą. “Eksperyment” odnosi się do zmiany prawa z 2009 r. Wtedy to rząd Donalda Tuska spełnił jedną ze swoich obietnic wyborczych - rozdzielił stanowiska ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.

Dodatkowym impulsem była dramatyczna śmierć Barbary Blidy i zarzuty, że były wynikiem działań prokuratury w interesie polityków, a nie wymiaru sprawiedliwości.

PiS przywrócił stan sprzed reformy PO. Zwierzchnikiem prokuratury został - po raz drugi - Zbigniew Ziobro.

;
Na zdjęciu Filip Konopczyński
Filip Konopczyński

Zajmuje się w regulacjami sztucznej inteligencji, analizami polityk cyfrowych oraz badaniami biznesowego i społecznego wykorzystania nowych technologii. Współzałożyciel Fundacji Kaleckiego, pracował w IDEAS NCBR, NASK, OKO.press, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Publikował m.in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Polityce, Krytyce Politycznej, Przekroju, Kulturze Liberalnej, Newsweeku czy Visegrad Insight. Prawnik i kulturoznawca, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.

Komentarze