0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Najnowsze wezwanie do złożenia wyjaśnień Waldemar Żurek dostał w połowie stycznia. Wysłał je Michał Lasota, jeden z dwóch zastępców rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych.

Lasota żąda, by Żurek na piśmie złożył oświadczenie w sprawie „możliwego uchybienia godności sędziego”. Zdaniem zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędzia Żurek podał w grudniu 2016 roku dziennikarzom pro rządowego portalu wPolityce.pl rzekomo nieprawdziwe informacje, które potem miał powielić w „Gazecie Wyborczej” oraz podczas przesłuchania w prokuraturze.

Szczegółów rzecznik nie podaje. Ale najprawdopodobniej chodzi o to, że Żurek mówił wtedy o szykanach, które spotykają jego i jego rodzinę w związku z działalnością na stanowisku rzecznika Krajowej Rady Sądownictwa, którą potem PiS rozwiązał wbrew Konstytucji. Żurek był wtedy – podobnie jak teraz – twarzą obrony niezależnych. Jest jednym z najbardziej znienawidzonych przez prawicę sędziów.

Portal wPolityce opublikował w 2016 roku przeciek z ze spotkania Żurka z sędziami w Szczecinie. Żurek mówił tam o presji wywieranej na członków ówczesnej KRS. Że przebijane są im opony w samochodach, dostają telefony z pogróżkami. W rozmowie z portalem precyzował, że to on dostaje pogróżki.

Dziwne sytuacje z oponami w samochodzie też dotyczyły Żurka. Sędzia miał spuszczane z nich powietrze, jedna z opon wstrzeliła mu podczas jazdy i tylko dzięki swoim umiejętnościom uniknął wypadku. W tej sprawie prokuratura okręgowa w Warszawie sama z siebie wszczęła śledztwo, w którym Żurek ma status osoby pokrzywdzonej. Prokurator przesłuchał go i żądał dostępu do jego telefonu i komputera. Żurek odmówił.

I teraz w tej sprawie zastępca rzecznika dyscyplinarnego Michał Lasota żąda od Żurka by złożył na piśmie oświadczenie. Zazwyczaj rzecznik najpierw zwraca się do sędziów o wyjaśnienia. Ten etap poprzedza ewentualną dyscyplinarkę. Żurek ma zaś złożyć oświadczenie, co może oznaczać, że rzecznik dyscyplinarny gotów jest już postawić mu zarzuty dyscyplinarne.

Żurek odmawia

Sędzia nie zamierza się jednak tłumaczyć Lasocie. Toczy się już wobec niego kilka innych postępowań rzecznika dyscyplinarnego i Żurek na początku stycznia podjął decyzję, że nie będzie udzielał odpowiedzi, bo uważa, że obecny rzecznik nie ma legitymacji prawnej do ścigania sędziów.

Dlaczego? PiS w ustawie o sądach zmienił sposób powoływania rzecznika dyscyplinarnego sądów powszechnych oraz jego zastępców. Wcześniej wybierała go Krajowa Rada Sądownictwa, w której zasiadali sędziowie wybrani przez środowisko sędziów. Taki wybór rzeczników był gwarantem tego, że będą oni działali niezależnie i nie będą podatni na naciski lub presję.

Teraz rzecznika i jego zastępców powołuje minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który jest politykiem. W ubiegłym roku powołał na głównego rzecznika Piotra Schaba, a na zastępców Michała Lasotę i Przemysława Radzika. Obaj są jednocześnie prezesami niedużych sądów rejonowych, z nominacji ministra Ziobry.

Sędzia Żurek uważa więc, że taki sposób powołania z „pominięciem zasady kolegialnej reprezentacji środowiska” godzi w niezależność sądownictwa. Wpływ na to kto jest rzecznikiem - który może doprowadzić do usunięcia sędziego z zawodu – ma tylko władza wykonawcza. Co narusza Konstytucję.

O tym, że sposób powoływanie rzeczników jest niekonstytucyjny sygnalizowali wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich i stowarzyszenia sędziowskie Themis i Iustitia.

Postępowania się mnożą

Sędzia Żurek w związku z aktywnością w obronie sądów ma już trzy postępowania wszczęte przez rzecznika dyscyplinarnego. Najnowsza sprawa jest czwarta.

Żurek płaci dużą cenę za obronę sądów przez podporządkowaniem przez obecną władzę. W Sądzie Okręgowym w Krakowie nowa prezes sądu Dagmara Pawełczyk-Woicka (nominatka ministra Ziobry) odwołała go z funkcji rzecznika sądu oraz przesunęła do innego wydziału cywilnego, w którym od razu dostał stos zaległych spraw do osądzenia. Środowisko sędziowskie odebrało to jako szykanę wobec Żurka. Sędzia był też prześwietlany przez CBA.

Teraz rzecznik dyscyplinarny sprawdza, czy sędzia mógł odmawiać podjęcia spraw w nowym wydziale do czasu rozpoznania jego odwołania od decyzji o przeniesieniu. Bo zawiadomienie na niego złożyła nowa prezes.

Sprawę tę miał początkowo rozpoznać rzecznik dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, ale przejął ją główny rzecznik Piotr Schab.

Sprawę tę miał początkowo rozpoznać rzecznik dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Krakowie, ale przejął ją główny rzecznik Piotr Schab. I dorzucił kolejne zarzuty m.in. związane jest ze sprzedażą ciągnika przez Żurka. Sędzia miał nie złożyć deklaracji podatkowej po tej sprzedaży.

Zarzuty za te sprawy czekają na rozpoznanie przez sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Katowicach i w Rzeszowie.

Żurek może mieć też problemy związane z udziałem w debacie o wymiarze sprawiedliwości w Lublinie. Rzecznik dyscyplinarny też tym się zajmuje.

Sędziego Żurka bronią małopolscy sędziowie w licznych uchwałach. Na solidarność może też liczyć w innych sądach w Polsce.

Taki sam schemat działań dyscyplinarnych uruchomiono w prokuraturze wobec Krzysztofa Parchimowicza, szefa niezależnego stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia. Ciągle dostaje nowe wezwania od rzecznika dyscyplinarnego prokuratorów, by tłumaczył się z publicznej działalności. Obecnie grozi mu już niemal 10 zarzutów dyscyplinarnych:

Przeczytaj także:

Te postępowania i ich ilość mają zamęczyć ściganych. I mają być ostrzeżeniem dla innych niezależnych prokuratorów i sędziów.

;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze