0:00
0:00

0:00

W Piotrkowie Trybunalskim grupa kilku aktywistów 12 sierpnia owinęła tęczową flagą pomnik Mikołaja Kopernika. Kiedy już po wszystkim stali przed wielkim astronomem udzielając wywiadu lokalnemu portalowi Piotrkowski24.pl, podbiegł do nich rosły, ogolony na łyso mężczyzna, wykrzykując wulgaryzmy. Zerwał flagę z pomnika, wsiadł do BMW i odjechał z piskiem opon.

Całej sytuacji przyglądali się policjanci i strażnicy miejscy, którzy byli na miejscu. W żaden sposób nie zareagowali. Aktywiści rozeszli się do domów.

Po dwóch tygodniach od akcji pod pomnikiem Małgorzata Pingot, jedna z aktywistek, otrzymała wezwanie na policję.

Powodem było dochodzenie w sprawie znieważenia pomnika Kopernika, czyli możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 261 kodeksu karnego.

Zgodnie z tym przepisem „Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”.

Pod tym samym zarzutem zostały zatrzymane Margot i Łania, aktywistki kolektywu "Stop bzdurom", które 28 lipca zawiesiły flagę na kilku warszawskich pomnikach, w tym pomniku Chrystusa przed Bazyliką św. Krzyża.

Przeczytaj także:

Dochodzenie wszczęto po zawiadomieniu anonimowej osoby, która poczuła się urażona. Aby dociec, czy anonim jest dotknięty znieważeniem pomnika Kopernika, komendant zamierza powołać biegłego.

Małgorzata Pingot wzywana jest na przesłuchanie w charakterze świadka. Tłumaczy, że jej intencją nie było znieważenie pomnika Kopernika. Obawia się jednak, że innego zdania będą śledczy i biegły, którzy mogą ocenić, iż doszło do skalania monumentu.

”Z tego wszystkiego wynika, że wystarczy założyć na pomnik tęczową flagę, żeby doszło do jego znieważenia. Wcale nie zdziwiłabym się, gdybym nagle ze świadka stała się osobą podejrzaną, a akt oskarżenia trafiłby do sądu” - mówi nam Małgorzata Pingot.

Oprócz niej na wezwanie na Policję czekają inni aktywiści, którzy towarzyszyli jej pod pomnikiem Kopernika.

Zielona farba Kopernika nie znieważa

Piotrkowski Kopernik na przestrzeni lat miał różne przygody. Wtedy jednak nie nazywano tego znieważeniem. Trzytonowy pomnik Mikołaja Kopernika został wzniesiony przed jednym z liceów blisko 50 lat temu. Młodzież często wspinała się na wielkiego astronoma i robiła sobie pamiątkowe zdjęcia.

Kilkanaście lat temu nawet jakiś żartowniś pomalował Kopernikowi głowę na zielono. Co roku zimą od kilku lat Kopernik ubierany jest w ciepłą, wełnianą czapkę i szalik.

Prawdziwy rozkwit zainteresowania pomnikiem nastąpił jednak po wyborach parlamentarnych w 2015 roku. Dwa lata temu lokalni aktywiści założyli Kopernikowi białą koszulkę z napisem „Konstytucja”.

Natomiast pół roku temu, tuż po wybuchu pandemii, słynny astronom miał nałożoną przez kilka tygodni maseczkę ochronną. Na pomniku naklejone są także serduszka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dotychczas nikt z tego powodu nie wspominał o znieważeniu pomnika.

Trudniej znieważyć prezydenta

To nie pierwsze dziwne zachowanie piotrkowskich organów ścigania. W 2017 roku Piotrków Trybunalski odwiedził prezydent Andrzej Duda. Nad głowami zebranych mieszkańców zobaczył olbrzymi, słynny już na całą Polskę baner trzymany m.in. przez znanego ulicznego opozycjonistę Arkadiusza Szczurka.

Na transparencie widniał napis o tym, że Andrzej Duda jest łgarzem i krzywoprzysięzcą. Jednocześnie transparent informował, że publiczne znieważenie prezydenta RP jest przestępstwem, a aktywiści są gotowi do odbycia za to kary 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci zamiast Szczurka, który wręcz prosił się o wyrok, aresztowali wtedy jedynie baner.

Warszawski aktywista nie poniósł żadnych konsekwencji, za to transparent do tej pory zalega w piotrkowskiej komendzie.

;

Udostępnij:

Dawid Ciżewski

Absolwent politologii oraz dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni współpracownik Telewizji Polskiej, TVN 24 oraz Dziennika Łódzkiego. Specjalista w zakresie pracy nad wizerunkiem, PR, marketingu politycznego, coachingu. Prezes zarządu Stowarzyszenia Promocji i Edukacji Społecznej "Pokolenie IDEA".

Komentarze