Tęczę widać, ale aktywność spadła. Czy minister Czarnek wystraszył uczniów i uczennice LGBTQ?

Od czterech lat Dominik Kuc wraz z zespołem Fundacji GrowSPACE prowadzi Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+. Początkowo projekt gromadził tylko szkoły warszawskie, ale rozrósł się i teraz mapa obejmuje całą Polskę. Na mapie: szkoły i serca. Serce szare - brak danych. Czerwone - szkoła nieprzyjazna. Tęczowe - szkoła przyjazna i bezpieczna.

"To nie my, ale uczennice i uczniowie oceniają swoje szkoły" - tłumaczy Kuc. "Ale zbieramy o wiele więcej danych niż tylko prostą ocenę". Dzięki temu wiadomo, w których szkołach młodzież może znaleźć wsparcie w sytuacji dyskryminacyjnej. "30 proc. ankietowanych odpowiedziało, że ma w szkole chociaż jedną osobę, do której może zwrócić w razie problemów" - mówi gość "Powiększenia".

Choć szkół na mapie przybywa, a sam ranking się zmienia i na wysokie miejsca trafiają nie tylko szkoły społeczne z dużych miast, ale i państwowe z małych miasteczek, to twórca Rankingu jest zaniepokojony. "W ubiegłym roku swoje szkoły oceniło 20 tysięcy osób. W tym 14 tysięcy. Ten spadek to efekt lex Czarnek, chociaż ustawa nie została przyjęta. Ten dyskurs ministerstwa edukacji, zastraszający społeczność szkolną, jest odczuwany również przez młode osoby, nie tylko dyrektorki szkół czy nauczycieli" - mówi Dominik Kuc.

Czy Ranking Szkół Przyjaznych LGBTQ+ zmienia rzeczywistość szkolną? Czy placówki chwalą się wynikami, czy wolą je ukrywać? I co konkretnie dzieje się w takiej bezpiecznej dla nieheteronormatywnych osób szkole? O tym wszystkim Agata Kowalska rozmawia w podcaście "Powiększenie" z Dominikiem Kucem, współtwórcą Rankingu i Mapy Równości z Fundacji GrowSPACE.

Posłuchaj! Napisz z opinią! Albo prześlij swój pomysł na kolejny odcinek podcastu. Adres autorki: [email protected]. Do usłyszenia!