Dekarbonizacja transportu. Gazy cieplarniane. Emisje dwutlenku węgla. Niski poziom wód gruntowych. Tereny zalewowe. Programy adaptacji. Doczytali Państwo do tego miejsca?
Andri Magnason, filolog pochodzący z Islandii ma na te wszystkie pojęcia określenie „biały szum”. Szum jak z kineskopowego telewizora. Tak nazywa w swojej książce „O czasie i wodzie” (wyd. Karakter, 2020) informacje o globalnym ociepleniu, trafiające do nas ze świata nauki i mediów. Biały szum.
Magnason twierdzi, że jako społeczeństwa jesteśmy zasypywani danymi i klimatologiczną nomenklaturą, których nie rozumiemy. Nie rozumiemy, bo po pierwsze, naukowcy opisują zjawiska skomplikowane, trudne do weryfikacji i – w odróżnieniu od smogu – „niewidzialne”. Czy ktoś widział emisje gazów cieplarnianych? Albo zakwaszanie oceanów?
Ale po drugie, nie rozumiemy ich, bo nie łączą się z żadną znaną nam opowieścią. Ludzkość nie przeżyła wcześniej katastrofy klimatycznej, o której pozostałyby baśnie i przysłowia. A gdy brak opowieści – tłumaczy Andri Magnason – to brak emocji. A gdy brak emocji brak zaangażowania.
Czy to jest jedna z przyczyn, dla których ziewamy, słysząc o COP26 w Glasgow albo o celach klimatycznych? Co zatem – jeśli nie zaalarmowane społeczeństwo – mobilizuje rządy do walki o planetę? I dlaczego na te kosztowne działania decydują się kraje ubogie? A może wszyscy tylko udają, że coś robią?
O tym Agata Kowalska rozmawia w najnowszym odcinku „Powiększenia” z Lidią Wojtal, polską negocjatorką klimatyczną w latach 2007-2017 i ekspertką ds. polityki klimatyczno-energetycznej think tanku Agora Energiewende, Posłuchaj!
Niewyształcone społeczeństwo, tłumiona wolność słowa, brak wśród opozycji, ekspertów i dziennikarzy umiejętności odpowiedzi na zakłamana propagandę. Czego więc się spodziewać. Opozycja nie potrafi się dogadać. Może "okrągły stół" mediów potrafi?
No sorry ale pan filolog głupoty trochę opowiada. Katastrofa JUŻ JEST, tyle że nie w Europie. A Europa tradycyjnie olewa wszystko co od niej na południe (chyba że chodzi o ropę). Polecam esej fotograficzny Amnesty International "Unbelievable for humans" o życiu w pakistańskim Jakobabadzie, gdzie brak powszechnego dostępu do elektryczności, czystej wody i mieszkań w połączeniu ze zmianą klimatu tworzy przerażające z naszej perspektywy obrazki. Na jednym ze zdjęć dla wentylacji osioł obraca słupem z kocami (!!!).
Link tutaj: https://www.amnesty.org/en/documents/asa33/4876/2021/en/
Muszę przyznać niestety, że oko.press w tematach ekologicznyhc – tzw. globalne ocieplenie oraz w temacie szczepień jest ukierunkowane stronniczo, być może lobbują dla sponsorów!!
Po pierwsze, jeśli chodzi o globalne ocieplenie to fakty są takie: człowiek ma minimalny wpływ na klimat – było to już pewne w 2010 r. (min. wyciek maili pisanych przez klimatologów w Anglii, gdzie kpili ztej teorii, opracowania anukowe niektóre i książki np. "Jak kraść.."), redukcja emisji CO2 na poziomie jakim chce Unia to globalnie niezauważalna zmiana dla klimatu.. Unia dąży do Zielonego Ładu, bo tam są duże pieniądze, Zielony Ład ma być finansowany z długu, bo globalny dochód świata nie wystarcza na finansowanie Zielonego Ładu – a tu angażują się instytucje finansowe. Unia dąży do refukcji CO2, a jednocześnie USA i Chiny są bardziej racjonalne – Unia sama tworzy klęskę gospodarki swojej.
Po drugie – klimat zmienai sie sam co kilkadziesiąt lat – i tak było i będzie nadal..rzekomy wpływ człowieka n aten proces to tylko ludzka pycha i wiara w jego moc sprawczą..
Zamaist słuchania i czytania pismaków, zalecam posłuchać np. podcast Wróblewskiego z Warsaw Enterprice Institute: odcinek o "drogim" klimacie
To jest straszne że w obecnej sytuacji ludzie powielają antynaukowe kłamstwa tak jak pan. To że ludzie powodują ocieplenie klimatu to przecież żadna kontrowersja w świecie nauki. Pycha? Myślisz że te wszystkie kopcące fabryki, przemysłowe hodowle i elektrownie są bez znaczenia? Myślisz że kapitalistyczna ekonomia może tak sobie rosnąć w nieskończoność bez wpływu na środowisko?
Panie Janie, niestety, wielu ludzi właśnie w taki sposób jak Pan, reaguje na bezradność. Skoro nie mogę nic zrobić, to przekonam samego siebie, że to nieprawda, spisek itd. Niestety, to prawda potwierdzona przez tysiące poważnych naukowców. Proszę poczytać i przestać się oszukiwać.
Już teraz mamy zjawisko tzw. finansjalizacji gospodarki (wzrastający wpływ instytucji finansowych na gospodarkę) a co będzie po zadłużeniu się na Zielony Ład, który i tak nie będzie miał wpływu na klimat? To patologia polityczna w czystej postaci