Amerykańscy prezydenci zawsze są zaskoczeni, kiedy Putin zachowuje się inaczej, niż się spodziewali – jak wtedy, gdy najechał Gruzję za rządów Busha, czy gdy po raz pierwszy zaatakował Ukrainę podczas kadencji Obamy. Trump też zrozumie, że został oszukany
Putin na pewno naruszy każde porozumienie, do którego dojdą Stany Zjednoczone i Rosja. Amerykańska ambicja i naiwność w końcu zderzą się z rzeczywistością pragnienia dominacji Putina. Trump prędzej czy później zrozumie, że został oszukany – ocenia dr Joy Neumeyer, amerykańska historyczka Rosji. W pierwszych latach rządów Putina, do 2014 roku, była korespondentką w Moskwie. Dziś analizuje politykę i społeczeństwo Stanów Zjednoczonych i Rosji.
Stany Zjednoczone są nadal państwem demokratycznym, Rosja lata temu pogrążyła się w skrajnym autorytaryzmie, czy nawet totalitaryzmie. Celowe i celne osłabianie instytucji demokratycznych w Stanach Zjednoczonych opiera się na atakach na obszary, które zostały poddane ścisłej kontroli przez Kreml piętnaście lat temu.
„Amerykańskie media znajdują się pod coraz większą presją. Przykładem jest miliarder Jeff Bezos, właściciel Washington Post, który popiera Trumpa i zabronił redakcji publicznego poparcia dla Bidena. Bezos niedawno ogłosił, że zmieni stronę z opiniami na Forum Wolności Osobistej i Wolnego Rynku. Ostatnio Washington Post nawet odmówił publikacji karykatury, która wyśmiewała Elona Muska. Na początku prezydentury Putin był wyśmiewany w telewizyjnym satyrycznym programie Kukły. Ale to się skończyło, gdy przejął kontrolę nad mediami” – zauważa Neumeyer.
W Rosji jeden oligarcha, Michał Chodorkowski, próbował stawić prawdziwy opór Putinowi. Reszta usunęła się w cień lub dołączyła do Putina. W przypadku Trumpa nie ma żadnego oporu ze strony wielkiego kapitału. Przeciwnie, najwięksi miliarderzy entuzjastycznie z nim współpracują.
Rządzący w Waszyngtonie i Moskwie strongmani budują popularność na agresywnym konserwatyzmie w podejściu do płci kulturowej. Przejawia się to w atakach na osoby transpłciowe, gejów, lesbijki i osoby biseksualne. Trump i Putin uwielbiają wizerunek macho. Amerykański prezydent chełpi się swoim bogactwem, podczas gdy bardziej powściągliwy Putin skrzętnie je ukrywa, przedstawiając się jako ideowy patriota. Obaj wyrażają kult i chęć męskiej dominacji, ale w różnych kulturowych formach.
Rosjanie wyuczyli się apolityczności i bierności. Amerykanie są przytłoczeni tempem i skalą zmian za drugiej prezydentury Trumpa.
„Wsparcie administracji Trumpa dla Putina wydaje się destabilizować Partię Republikańską, która tradycyjnie była ostra wobec Rosji. Niektórzy kongresmeni, którzy nie sprzeciwiali się żadnej innej polityce Trumpa, skrytykowali go za chęć zawarcia sojuszu z Putinem. Nawet ”New York Post", konserwatywny tabloid, który zazwyczaj wspiera Trumpa, otwarcie nie zgadza się z nim w tej kwestii, wyrażając poparcie dla Ukrainy i potępiając Putina jako dyktatora.
Sondaże pokazują, że Amerykanie są podzieleni w kwestii dalszej pomocy Ukrainie, ale nie lubią Putina – zdecydowana większość ma o nim negatywne zdanie. Nie widzą w Rosji Putina sojusznika zgodnego z amerykańskimi interesami" – wyjaśnia Neumeyer.
Z podcastu dowiecie się też:
Rozmowa została nagana 10 marca 2024 roku. Pod koniec marca administracja Trumpa zdecydowała o likwidacji departamentu edukacji.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Prowadzi podcast OKO.press "Drugi rzut OKA na prawo". Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Pisze o praworządności, demokracji, prawie praw człowieka. Prowadzi podcast OKO.press "Drugi rzut OKA na prawo". Współzałożycielka Archiwum Osiatyńskiego i Rule of Law in Poland. Doktor nauk prawnych.
Komentarze