Politycy PiS powtarzają, że Trybunał Konstytucyjny łamie prawo. Tyle że w polskim ustroju to nie oni o tym decydują
Trybunał Konstytucyjny nie działa wedle ustawy, łamie ją, co jest niezgodne z art. 197 Konstytucji. To ustawa organizuje tryb pracy Trybunału.
To samo mówi Jarosław Kaczyński:
Nie można widzieć zapisów art. 190 o tym, bez zapisów art. 7, który mówi, że organy władzy publicznej działają na podstawie, i art. 197 który mówi, że organizację i tryb postępowania przed TK określa ustawa. Nie ma to nic wspólnego z konstytucją.
Mówiąc krótko: takie stwierdzenia są sprzeczne z samą podstawą polskiego ustroju prawnego.
Trybunał Konstytucyjny zakwestionował bowiem – w wyroku z 9 marca – grudniową ustawę, która nawiasem mówiąc została wprowadzona bez vacatio legis – miala obowiązywać od momentu uchwalenia.
Rzecz w tym, że w świetle Konstytucji RP nie ma takiego organu państwowego, który może stwierdzić ewentualną niezgodność orzeczenia Trybunału z ustawą zasadniczą. Artykuł 190 mówi, że „orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne”. Wynika to z opisanych w art. 188 Konstytucji uprawnień TK: orzekania o zgodności z ustawą zasadniczą ustaw i umów międzynarodowych, rozporządzeń itd. Innymi słowy: w obowiązującym od 1997 ustroju w Polsce ostatnie słowo w zakresie oceniania prawa – rozpatrując sprawy zaskarżone przez innych, nie z własnej inicjatywy – ma Trybunał. Także we własnej sprawie. Taki mamy ustrój.
To, czy argumenty i pomysły partii Kaczyńskiego są merytorycznie zasadne, nie ma tu znaczenia. Nawet gdyby intencje stojące za kwestionowaniem uprawnień Trybunału były jak najszlachetniejsze, a cele bezwględnie słuszne. To, co większość sędziów TK uzna za orzeczenie, orzeczeniem w świetle konstytucji po prostu jest.
„Oko” nie przesądza, czy model ustrojowy z tak silną pozycją Trybunału Konstytucyjnego jest najlepszym z możliwych. Jednak, aby go zmienić zgodnie z prawem, trzeba zastosować procedurę opisaną w rozdziale XII (o ironio!) Konstytucji.
Więcej na temat zgodności działań Trybunału z konstytucją przeczytasz tu.
Zajmuje się w regulacjami sztucznej inteligencji, analizami polityk cyfrowych oraz badaniami biznesowego i społecznego wykorzystania nowych technologii. Współzałożyciel Fundacji Kaleckiego, pracował w IDEAS NCBR, NASK, OKO.press, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Publikował m.in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Polityce, Krytyce Politycznej, Przekroju, Kulturze Liberalnej, Newsweeku czy Visegrad Insight. Prawnik i kulturoznawca, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.
Zajmuje się w regulacjami sztucznej inteligencji, analizami polityk cyfrowych oraz badaniami biznesowego i społecznego wykorzystania nowych technologii. Współzałożyciel Fundacji Kaleckiego, pracował w IDEAS NCBR, NASK, OKO.press, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Publikował m.in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Polityce, Krytyce Politycznej, Przekroju, Kulturze Liberalnej, Newsweeku czy Visegrad Insight. Prawnik i kulturoznawca, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.
Komentarze