Trzaskowski u Mentzena. Mission Impossible raczej się udała [KOMENTARZ NA ŻYWO]

Rafał Trzaskowski przyjął zaproszenie Sławomira Mentzena do rozmowy na jego kanale na Youtube. Kandydat Konfederacji żąda od polityków, którzy weszli do drugiej tury wyborów prezydenckich, podpisania ośmiopunktowej deklaracji. Od tego uzależnia ewentualne poparcie któregoś z nich. W czwartek 22 maja 2025 „deklarację toruńską” praktycznie bez dyskusji podpisał Karol Nawrocki, kandydat PiS. W sobotę wieczorem Mentzen rozmawiał z Trzaskowskim.

Kandydat KO listy żądań Mentzena nie podpisał. W dodatku – wbrew większości oczekiwań – doskonale poradził sobie z liderem Konfederacji. Kilkukrotnie przejmował kontrolę nad rozmową, wielokrotnie wskazywał błędy i absurdy w rozumowaniu Mentzena, ale robił to z odpowiednim umiarem, tak by nie antagonizować elektoratu Konfederacji. A to jest właśnie stawka spotkania z Mentzenem z punktu widzenia Trzaskowskiego – przejąć głosy części tych, którzy w pierwszej turze głosowali na lidera Konfederacji.

„Nie wyobrażam sobie, że on tę listę Mentzena podpisze. Gdyby to zrobił, to rzuciłbym tę pracę” – usłyszałyśmy od sztabowca Trzaskowskiego.

„Nie wyobrażam sobie, że on tę listę Mentzena podpisze. Gdyby to zrobił, to rzuciłbym tę pracę” – usłyszałyśmy od sztabowca Trzaskowskiego.

Jeszcze przed rozmową słyszałyśmy, że "Trzaskowski ma do Mentzena pójść, żeby pokazać, że nie boi się konfrontacji. Ma uniknąć tego, co widać było w rozmowie z Nawrockim: kandydat PiS był odpytywany. Trzaskowski ma spróbować przejąć inicjatywę.

I właśnie to mu się w sobotę udało. Rozmowę Trzaskowskiego z Mentzenem komentujemy w specjalnym wydaniu Programu Politycznego na żywo.