0:000:00

0:00

W Wielki Piątek 30 marca 2018 w telewizji publicznej rozmawiało dwóch posłów (Piotr Zgorzelski z PSL i Ireneusz Zyska - dawniej w Kukiz'15, obecnie w klubie Kornela Morawieckiego Wolni i Solidarni), jeden europoseł (Karol Karski z PiS) i dwóch publicystów (Adrian Stankowski z "Gazety Polskiej" i Cezary Krysztopa z "Tygodnika Solidarność", autor m.in. rysunku #PolishHolocaust, na którym NKWD-zista nosi gwiazdę Dawida).

Program został oznaczony jako przeznaczony dla wszystkich widzów, bez ograniczeń wiekowych, jednak OKO.press ma wątpliwości, czy osoby niepełnoletnie należy narażać na treści tak pełne manipulacji i fałszu, a w dodatku promujące model kultury, w którym jedynie mężczyźni zabierają głos w ważnych sprawach publicznych. Zgodnie z art. 21 ustawy o radiofonii i telewizji

„Programy publicznej radiofonii i telewizji powinny:

  1. rzetelnie ukazywać całą różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą;
  2. sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej;
  3. umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej”.

Ostatnio Euronews zauważył, że brak kobiet w debatach w polskich mediach jest powszechny. Jako przykład podaje telewizję publiczną i TVN. Serwis wspomina też satyryczną odpowiedź publicystek - program "Przy kawie o sprawie". Pisaliśmy o nim w tekście "Mężczyźni gryzą viagrę jak Reksio szynkę".

W wielkopiątkowym programie TVP Info co najmniej pięciu z sześciu dyskutujących mężczyzn domagało się zaostrzenia polskiego restrykcyjnego prawa o przerywaniu ciąży (stanowisko posła Zgorzelskiego z PSL nie było zupełnie jasne). Przypomnijmy, że taki pogląd głosi najwyżej 15 proc. Polek i Polaków. Jedyna kontrowersja w programie "Minęła 20" dotyczyła tego, czy za zaostrzenie ustawy o przerywaniu ciąży odpowiada przede wszystkim Trybunał Konstytucyjny, czy jednak rządzące Prawo i Sprawiedliwość.

Oto trzy najbardziej fałszywe wypowiedzi. Ocenę reszty z nich pozostawiamy Czytelniczkom i Czytelnikom. Publikujemy je poniżej bez komentarza.

  1. Prowadzący Adrian Klarenbach nazwał płody „współobywatelami” - OKO.press zastanawia się, ilu obywateli ma w takim razie polskie państwo i czy nienarodzeni „współobywatele” otrzymali już legitymacje partyjne PiS?
  2. Ireneusz Zyska (Wolni i Solidarni) stwierdził, że Konstytucja chroni życie od poczęcia. To fałsz. Konstytucja głosi: "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia". Poseł RP, a Konstytucji nie zna. I zabawne jest, że nie wie też tego, że skrajne środowiska anti-choice od lat 90. walczą o to, żeby ochronę życia od poczęcia wpisać do Konstytucji.
  3. Karol Karski (PiS) mówił o aborcji eugenicznej. O nic takiego nie chodzi w protestach przeciwko projektowi Kai Godek. Pisała o tym w OKO.press dr Paulina Łopatniuk w tekście "Bezocze, mózg poza czaszką, zarośnięcie przełyku. „Brzydkie dzieci” z wadami wrodzonymi, które trzeba będzie rodzić".

"Obscena, kloaczność, barbarzyństwo", czyli Czarny Piątek

Adrian Klarenbach (prowadzący):

  • „Zastanawiam się, jak w sposób delikatny [ten temat] podprowadzić. Dzisiejszy dzień jest dniem, w którym ktoś umiera na krzyżu dla naszego zbawienia, i ta śmierć na dobre wychodzi, bo z tej śmierci zaczyna się nowe życie. Mówimy o narodzie, naród, który pozbywa się swoich współobywateli, jest jakim narodem? Martwym?”

Piotr Zgorzelski (poseł, PSL):

  • „Nawet jeśli nie chcielibyśmy stawiać stanowiska naszego Kościoła, które jest jednoznaczne, to warto powołać się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości, że zarodek ma swoją godność i kod genetyczny. Kropka”.

Ireneusz Zyska (poseł, Wolni i Solidarni):

  • „W polskim ustawodawstwie nawet mamy uregulowane kwestie dziedziczenia, że osoba ludzka, która jest poczęta, która jeszcze nie przyszła na świat, dziedziczy. Ma prawa. W konstytucji mamy ochronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci”.
  • „My jako Polacy, którzy przy różnych okazjach szczycą się postawą najsłynniejszego z rodu Polaków [Jana Pawła II], bardzo często zapominamy o tym zobowiązaniu [do ochrony życia]”.

Adrian Klarenbach (prowadzący):

  • „Sobota, niedziela, poniedziałek - za trzy dni będzie rocznica śmierci papieża”.

Ireneusz Zyska (poseł, Wolni i Solidarni):

  • „Mamy manifestacje w obronie czego? Swojego prawa do swojego ciała? Swojej decyzji o swoim ciele? Tak to jest przedstawiane. Nie ma wspólnego mianownika w tym wszystkim. Takie zamazanie pojęć. Bo ciało ludzkie jest świątynią ducha świętego. I jeżeli przyjmiemy, że to ciało jest tylko moją własnością i służy tylko zaspokajaniu moich przyjemności, to bardzo wszystko spłycamy. Spłycamy istotę człowieczeństwa do działań fizycznych, przyziemnych”.
  • „A życie ludzkie nie kończy się na tym świecie. Ma także wymiar taki, który trwa w historii. Rozmawiamy o tych naszych przodkach, przedstawicielach, którzy życie oddali w walkach narodowo-wyzwoleńczych, w tym polskim holokauście. Mamy w swoich rodzinach przykłady osób, które zginęły w II wojnie światowej. Niosą nas, umacniają duchowo osoby, te, które dały jakiś przykład w historii, one nadal trwają w tej czasoprzestrzeni, ich życie się nie skończyło z chwilą śmierci”.

Karol Karski (europoseł, PiS):

  • „Ta materia jest przedmiotem orzekania Trybunału Konstytucyjnego, który ma bogatą praktykę orzeczniczą w tej kwestii. Tu wskażę chociażby bogaty dorobek Trybunału pod przewodnictwem sędziego Andrzeja Zolla, pod przewodnictwem profesora Marka Safjana. Dzisiejsza ustawa została ukształtowana poprzez tę myśl Trybunału. Trybunał nie odnosił się do aborcji eugenicznej. Natomiast sformułował wiele istotnych myśli. Po pierwsze, że dziecko nienarodzone jest również człowiekiem, jest osobą żyjącą, czującą, nawet zgodnie z kodeksem cywilnym dziedziczy. Oczywiście pod warunkiem, że urodzi się żywy”.

Cezary Krysztopa (Tygodnik Solidarność)

  • „Dzisiaj to Prawo i Sprawiedliwość dzierży odpowiedzialność za pogłębienie ochrony życia. Rozumiem taktyki polityczne, emocje, które to budzi, ale od ponad dwóch lat to większość rządząca odpowiada za te dzieci, które w szpitalach w Polsce są zabijane. Takim wyrzutem sumienia chciałbym, żeby był rysunek, który zrobiłem. Tłum z parasolkami, który krzyczy: „Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!” I to jest wyrzut sumienia nie tylko dla czarnego protestu”.

Adrian Stankowski (Gazeta Polska):

  • „Forma prezentowania tych opinii to jest pewne novum. Manifestacje pod pałacami arcybiskupów to nawet w okresie stalinizmu się nie zdarzały. Granica obsceny i kloaczności, ta taktyka polegająca na celowym porażeniu barbarzyństwem w wigilię wielkiego tygodnia. Ja mam takie wrażenie, że jacyś inni szatani są w tej sprawie czynni. Dobrze, że przypomnieliśmy to w Wielki Piątek, w który szatan właśnie przegrał z kretesem i na zawsze".

Ireneusz Zyska (poseł, Wolni i Solidarni):

  • „Chciałem podziękować za to skojarzenie, które też przyszło mi do głowy w kontekście tych wydarzeń”.
;

Udostępnij:

Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze