Tydzień temu, jako pierwsi, ujawniliśmy umowę pomiędzy Polską Grupą Zbrojeniową, której szefują współpracownicy Antoniego Macierewicza, a Alfonse D'Amato - lobbystą, pracującym m.in. dla firmy produkującej śmigłowce Black Hawk. Po naszej publikacji rozpętała się burza. Dziś podsumowujemy wydarzenia minionego tygodnia
W ubiegłą sobotę, w artykule „Co łączy lobbystę amerykańskiego przemysłu lotniczego z ludźmi Macierewicza?”, napisaliśmy, że Polska Grupa Zbrojeniowa zawarła w kwietniu br. umowę z amerykańską firmą Park Strategies.
PGZ to państwowy gigant, spółka- matka około 60 firm, związanych głównie z przemysłem obronnym. Od kilku miesięcy rządzą nią najbliżsi współpracownicy ministra Antoniego Macierewicza.
Założycielem i udziałowcem Park Strategies jest były amerykański senator Alfonse D'Amato. Firma świadczy usługi lobbingowo- doradcze. Jej klientem jest m.in. koncern Lockheed Martin, do którego należy spółka produkująca śmigłowce Black Hawk.
Kilka dni przed naszą publikacją minister Antoni Macierewicz ogłosił, że już niebawem MON kupi dla armii właśnie śmigłowce Black Hawk. Wcześniej rząd zerwał rozmowy z francuską firmą Airbus, która za 13,3 mld zł miała sprzedać Polsce 50 śmigłowców Caracal.
Po naszej publikacji wokół sprawy D'Amato i śmigłowców rozpętała się burza.
W poniedziałek, podczas konferencji prasowej w Sejmie, do naszego artykułu odnieśli się posłowie Platformy Obywatelskiej. Andrzej Halicki, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PO mówił, że ujawnione przez nas fakty każą im upomnieć się o wyjaśnienia z MON, bo "skandal, który dotyczy afery helikopterowej, zatacza coraz szerszy krąg".
A Cezary Tomczyk, członek sejmowej komisji obrony wyjaśniał, że jednym z "nowych wątków, które warto poruszyć" jest "sprawa byłego amerykańskiego senatora - pana Alfonse D'Amato", który działa "w oczywistym konflikcie interesów".
"Ciężko zachować bezstronność, gdy w jakimś sensie reprezentuje się interesy Skarbu Państwa, a z drugiej strony - reprezentuje się kogoś, kto ma dostarczyć (państwu) jakiś produkt" - mówił.
I przywoływał ujawnione przez OKO.press fakty: że umowę z Park Strategies podpisali najbliżsi współpracownicy Macierewicza, a on sam został o tym poinformowany. I że, według MON, umowa dotyczy przede wszystkim wsparcia polskich władz w organizacji szczytu NATO. Tymczasem, choć szczyt odbył się w lipcu br., umowa ma obowiązywać przez rok - czyli do wiosny przyszłego roku.
Na koniec posłowie PO zapowiedzieli, że jeśli w ciągu doby prokuratura lub służby nie zajmą się sprawą powiązań Macierewicza z D'Amato i szerzej - sprawą zakupu śmigłowców przez MON - złożą do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Żadna z instytucji, do których apelowali politycy PO, nie zainteresowała się jednak sprawą. A w każdym razie ani prokuratura ani służby nie dały znaku, że zamierzają podjąć w tej sprawie jakiekolwiek działania. Zgodnie z zapowiedzią, politycy PO ogłosili więc we wtorek, że składają zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Sprawa umowy z firmą D'Amato wróciła podczas czwartkowego posiedzenia Sejmu, gdy minister Macierewicz miał udzielić posłom informacji dotyczących zakupu śmigłowców dla armii.
Poseł PO Czesław Mroczek mówił, że w sprawie zakupu śmigłowców pojawiły się "niejasne interesy":
"MON poprzez spółkę PGZ zawarł umowę z amerykańskim lobbystą Alfonse’em D’Amato, który działał na rzecz firmy, której MON zlecił dostawę śmigłowców" - przypominał.
A poseł Marcin Kierwiński apelował do ministra Macierewicza:
"Polacy mają prawo wiedzieć, jakie są pana relacje, jakie są relacje MON, którym pan kieruje, z lobbystą firmy, którą wybiera pan bez jakichkolwiek procedur, bez jakiegokolwiek przetargu."
Obaj posłowie przywoływali sprawę generała Waldemara Skrzypczaka, który musiał rozstać się z funkcją wiceministra obrony w rządzie PO-PSL, gdy pojawiły się wątpliwości, dotyczące jego działań w związku z zakupem samolotów bezzałogowych dla wojska. I przypominali, że to posłowie PiS najgłośniej domagali się wówczas jego dymisji, przekonując, że osoba, która odpowiada za przetargi dla polskiej armii, nie może wzbudzać żadnych wątpliwości.
"Panie ministrze, pan wzbudza teraz kontrowersje! Pan nie potrafi odpowiedzieć na pytania, które są stawiane publicznie" - mówił Kierwiński.
Odpowiadając na zarzuty, Antoni Macierewicz przekonywał, że firma Park Strategies "zobowiązała się działać na rzecz bezpieczeństwa Polski, a zwłaszcza na rzecz skuteczności realizacji naszych celów w związku ze szczytem NATO". I że umowa pomiędzy nią a PGZ była "publicznie i otwarcie zawarta w Stanach Zjednoczonych, wpisana do rejestru, w którym wszystko jest od początku do końca przejrzyste".
W rzeczywistości, do czasu ujawnienia umowy przez OKO.press, relacje między D'Amato a PGZ nie były publicznie znane. A współpracownicy Antoniego Macierewicza twierdzili, że nazwisko lobbysty nic im nie mówi. Przypomniał o tym podczas posiedzenia Sejmu poseł Cezary Tomczyk.
"Pan mówi, że pan tego nie ukrywał? Pana zastępca, pan minister Kownacki publicznie, wtedy kiedy pojawiły się pierwsze sprawy związane z panem D’Amato, powiedział, że pan nie ma z nim żadnych związków" - mówił.
Dyskusję podsumował Mirosław Suchoń, poseł Nowoczesnej:
"Mamy do czynienia z kuriozalną sytuacją, że o polskiej polityce obronnej decydują w istocie lobbyści, lobbyści zagraniczni. Jeżeli ministerstwo wierzy, że zagraniczny lobbysta będzie działał w interesie Polski i polskiej obronności, to muszę powiedzieć, że tak naiwnego ministerstwa, wydaje się, nie ma w świecie" - mówił.
W piątek wiceminister obrony Bartosz Kownacki poinformował, że Polska kupi niebawem dwa samoloty Gulfstream G-550 dla polskich VIPów. Jak ujawnił tego samego dnia w "Gazecie Wyborczej" Paweł Wroński, koncern General Dynamics, produkujący te samoloty, jest klientem firmy Park Strategies.
Ciąg dalszy zapewne nastąpi.
O umowie ujawnionej przez OKO.press pisały m.in.:
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Od wiosny 2016 do wiosny 2022 roku wicenaczelna i szefowa zespołu śledczego OKO.press. Wcześniej dziennikarka „Polityki” (2000-13) i krótko „GW”. W konkursie Grand Press 2016 wybrana Dziennikarzem Roku. W 2019 otrzymała Nagrodę Specjalną Radia Zet - Dziennikarz Dekady. Laureatka kilkunastu innych nagród dziennikarskich. Z łódzkich Bałut.
Komentarze