0:00
0:00

0:00

Putin: "Jestem przekonany, że wszyscy uczestnicy tego forum podzielają te moje wątpliwości i razem z Rosją będą chronić prawdę i sprawiedliwość".

Steineier: "Szkoda, że nie mogę powiedzieć, że my Niemcy wyciągnęliśmy raz na zawsze z historii jedną nauczkę, ale nie mogę tego powiedzieć, gdy nienawiść się szerzy".

Macron: "Czy może istnieć większy symbol niż to spotkanie dzisiejsze, że wszyscy razem, wspólnie walczymy z zapominaniem, z zaprzeczaniem Holocaustowi, z rewanżystami?".

Pence: "W tym samym duchu musimy również być silni wobec najważniejszego państwowego aktora, który promuje antysemityzm. Przeciwko temu jedynemu rządowi na świecie, który w ramach polityki rządowej neguje Holocaust i który zagraża istnieniu Izraela. Świat musi być zjednoczony przeciwko islamskiej republice Iranu".

Publikujemy najważniejsze przemówienia wygłoszone 23 stycznia 2020 w Jerozolimie w Jad Waszem podczas Światowego Forum Holokaustu, które zwołano z mottem "Pamiętając o Zagładzie, walcząc z antysemityzmem". Poniżej treść wystąpień:

  • Prezydenta Rosji Władymira Putina;
  • Prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera;
  • Prezydenta Francji Emmanuela Macrona;
  • Wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych Mike'a Pence'a;
  • Prezydenta Izraela Re'uwena Riwlina;
  • Premiera Izraela Benjamina Netanjahu.

Przemówienia - w nieznacznie skróconej wersji - spisane są z tłumaczenia na żywo, dlatego przekład na język polski może być miejscami nieco niedokładny. Sądzimy jednak, że dają one dobre wyobrażenie o - miejscami mocno kontrowersyjnym - politycznym wymiarze Piątego Światowego Forum Holokaustu.

Przeczytaj także:

Władymir Putin: Rosja w obronie prawdy i sprawiedliwości

Szanowny panie prezydencie, szanowny panie premierze, koledzy, przyjaciele, panie i panowie.

Dzisiaj na tym międzynarodowym forum Holocaustu czcimy pamięć ofiar Holocaustu. Jest naszą wspólną odpowiedzialnością dług, który jesteśmy winni zarówno przeszłości, jak i przyszłości. Płaczemy za wszystkimi ofiarami nazizmu, w tym 6 mln Żydów, którzy zostali zamęczeni na śmierć w gettach i obozach koncentracyjnych, zamordowanych.

40 proc. z nich było obywatelami byłego Związku Radzieckiego. Zatem dla nas Holocaust był głęboką raną, tragedią, o której nigdy nie zapomnimy.

Nie tylko naziści, lecz też ich sługusy

Przed przyjazdem do Jerozolimy czytałem dokumenty z biur Armii Czerwonej po wyzwoleniu Auschwitz. Muszę wam powiedzieć drodzy przyjaciele, trudno się czyta takie szczegóły, które mówią dokładnie, jak działał ten obóz, jak ta maszyna eksterminacji ludzi działała, nie da się tego czytać.

Wiele z tych pamiętników żołnierzy i oficerów Armii Czerwonej były spisane drugiego, czy trzeciego dnia po wyzwoleniu obozu. Daje nam to możliwość odczucia tego szoku, jakiego doświadczyli, gdy zobaczyli, co się tam działo, gdzie byli świadkami rzeczy, które sprawiły, że czuli głęboki ból.

Marszałek Koniew, który dowodził operacją wyzwolenia Śląska, próbował uratować możliwie wielu cywili. Kiedy poinformowano go o zbrodniach, które miały miejsce w Auschwitz, zabronił samemu sobie wyjazdu do tego obozu koncentracyjnego.

W swoich pamiętnikach napisał, że nie miał prawa tracić swoją determinację, nie miał prawa, żeby pragnienie zemsty oślepiło go, ponieważ to prowadziłoby do dalszych ofiar i śmierci niewinnych osób, które mieszkały na terytorium Niemiec.

75 rocznica wyzwolenia Auschwitz. To jest również obóz, w którym eksperymentowano na ludziach różnych narodowości. Wiele osób, setki tysięcy osób tam zginęło. Zbrodnie nazistów, ich dokładnie przygotowany plan ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, tak jak nazywali go, to proszę państwa jeden z najokropniejszych, najohydniejszych momentów w historii świata. Nie wolno nam zapomnieć, że ta zbrodnia miała wielu autorów.

Obozy śmierci, obozy koncentracyjne to nie tylko naziści, ale także ich posługacze, ich sługusy pochodzące z wielu krajów europejskich.

Te obozy działały także na okupowanych terytoriach Związku Radzieckiego. 1,4 mln Żydów zamordowano w Rosji. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że to było na przykład 95 proc. żydowskiej ludności Litwy, w Łotwie 78 tys. - kilkanaście tysięcy łotewskich Żydów przeżyło Holocaust. Holocaust był przemyślaną eksterminacją narodu.

Narody Związku Radzieckiego wyzwoliły Europę

Naziści planowali ten sam los dla wielu innych narodów: Rosjan, Białorusinów, Ukraińców, Polaków, wiele innych narodów zostało uznanych za podludzi. Dlatego w tym lebensraum - dla narodu germańskiego miejscu swobodnego życia - Słowianie mieli być albo eksterminowani, albo skierowani do niewolniczej pracy bez świadomości swojej spuścizny narodowej i językowej, czy obywatelskiej.

Natomiast koniec tych barbarzyńskich planów nastąpił na skutek olbrzymiego wysiłku narodów Związku Radzieckiego, które obroniły swoją ojczyznę i wyzwoliły Europę. Zapłaciliśmy straszną cenę, potworną cenę. Musieliśmy poświęcić 27 mln ludzi. To była cena zwycięstwa.

Pamięć Holocaustu musi być zawsze przywoływana w przyszłości, ale teraz pamięć wojny i nauki z tego wypływającej, coraz częściej jest ofiarą krótkoterminowych interesów politycznych, to jest niedopuszczalne. Obowiązkiem polityków jest chronienie dobrego imienia żyjących i poległych bohaterów oraz wszystkich ofiar nazistów i ich posługaczy.

Rosja w obronie "prawdy i sprawiedliwości"

Musimy wykorzystywać wszystkie możliwości, jakie są w naszej mocy, informacje.

Jestem przekonany, że wszyscy uczestnicy tego forum podzielają te moje wątpliwości i razem z Rosją będą chronić prawdę i sprawiedliwość.

Wszyscy muszą zapewnić, że te straszne tragedie nie powtórzą się już nigdy. Musimy zapewnić, że przyszłe pokolenia pamiętać będą zbrodnie Holocaustu, obozów śmierci, tak jak powiedział pan premier Netanjahu dzisiaj odsłoniliśmy pomnik ofiar blokady Leningradu, wioskę Chatyń spaloną do fundamentów. Musimy o tym pamiętać, nie możemy być bezradni wobec ksenofobii, rasizmu i antysemityzmu.

Kiedy widzimy próby bronienia ksenofobii, czy innych przejawów zaprzeczania przeszłości, to może mieć straszne konsekwencje. Musimy mieć odwagę nie tylko mówić o tym bezpośrednio, ale także zrobić wszystko, co jest w naszej mocy, aby chronić pokój.

Wielkie spotkanie

Jestem przekonany, że kraje założycielskie Narodów Zjednoczonych powinny mieć tutaj specjalną rolę zachowania naszej cywilizacji. Dyskutowaliśmy to z niektórymi naszymi partnerami. Ogólnie podejście jest pozytywne.

Powinno odbyć się spotkanie Rosji, Chin, Francji, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, w dowolnym miejscu na świecie.

Rosja jest gotowa prowadzić poważny dialog i wysyłamy wyzwanie także do Rady Bezpieczeństwa ONZ, do tych pięciu przywódców, stałych członków Rady Bezpieczeństwa, są to ważne kwestie, tak jak kwestie libijskie były dyskutowane w Berlinie z inicjatywy kanclerz Merkel, ale musimy także pamiętać o tym, że jest wiele innych kwestii. Takie spotkanie w roku 2020 będzie symbolem, także elementem obchodzenia 75 rocznicy zakończenia II wojny światowej oraz stworzenia ONZ.

Będzie to chyba najlepsza możliwość przypomnienia o tym, że Narody Zjednoczone odpowiedzialne są za budowanie nowego porządku światowego i zwalczanie zagrożeń dzisiejszego świata i tego, że wspólne jest nasze poświęcenie i pamięć historyczna, te wszystkie wartości, o które walczyli nasi przodkowie ramię w ramię.

Na zakończenie chciałbym podziękować za zaproszenie do Jerozolimy, za udział w tej konferencji, także wszystkim obywatelom Izraela, życzę im wszystkiego najlepszego i życia w pokoju.

Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier: Odpowiedzialność Niemiec nie wygasa

To zaszczyt, że mogę dzisiaj przekazać parę słów, tutaj w Yad Vashem, tego dnia. Ekscelencjo profesorze Riwlin, doktorze Kantor, dziękuję wam za zaproszenie.

Szanowni państwo, goście z całego świata, a przede wszystkim szanowni ocaleli i świadkowie Szoa!

Stoję tu obarczony jarzmem winy

Tutaj w Jad Waszem płonie wieczny płomień pamięci ofiar Szoa. Miejsce to przypomina nam o ich cierpieniu, cierpieniu milionów i przypomina nam o życiu, każdym pojedynczym życiu. Miejsce to pamięta Samuela Tikkelmana, znakomitego pływaka, który pływał dla Makabi Warszawa i jego siostry Rywki, która przygotowywała potrawy szabasowe. To miejsce pamięta Idę Goldisz i jej trzyletniego synka Willego, którzy w październiku byli deportowani z getta w Kiszyniowie w przerażającym zimnie. Ida napisała ostatni list do rodziców.

Cytuję: „Żałuję, z głębi mojej duszy, że nie zdawałam sobie sprawy z wagi tej chwili. Że nie przytuliłam was mocno i nigdy już nie puściłam z moich objęć”.

Niemcy deportowali ich, Niemcy wypalili numery na ich przedramionach, Niemcy próbowali ich zdehumanizować, zredukować ich do numerów obozowych, usunąć wszelką pamięć o nich w obozach zagłady. Nie udało im się to.

Samuel, Ida, Rywka byli istotami ludzkimi, jako istoty ludzkie żyją w naszej pamięci. Jad Waszem dał im - jak mówi Księga Izajasza - pomnik i imię. Ja stoję przed tym pomnikiem jako istota ludzka i jako Niemiec. Stoję przed ich pomnikiem, czytam ich nazwiska, słyszę ich opowieści i chylę czoła w głębokim smutku.

Samuel, Ida, Rywka i Willi byli istotami ludzkimi. Trzeba to powiedzieć tutaj: ci, którzy dopuścili się tych zbrodni, byli istotami ludzkimi, byli Niemcami. Ci, którzy mordowali, ci, którzy planowali te morderstwa i pomagali w nich i wielu, którzy w ciszy nie robili nic, oni wszyscy byli Niemcami.

Masowe morderstwo 6 milionów Żydów, najgorsza zbrodnia w historii ludzkości, została popełniona przez moich rodaków.

Straszna wojna, która doprowadziła do śmierci ponad 50 mln osób, miała początek w moim kraju. 75 lat temu wyzwolono Auschwitz, a teraz stoję przed wami, jako prezydent Niemiec i stoję tutaj objuczony ciężkim jarzmem historycznym, jarzmem winy.

Odpowiedzialność Niemiec nie wygasa

A jednak jednocześnie moje serce przepełnia wdzięczność, wdzięczność dla tych ocalałych, za to, że wyciągnęli do nas rękę gotowi na nowe zaufanie, którzy dali nam, Izraelczycy i ludzie na całym świecie, wdzięczność za to, że znowu żyją Żydzi w Niemczech. Moją duszę porusza poczucie pojednania, poczucie, które otwiera nową pokojową ścieżkę dla Niemiec i Izraela, dla Niemiec i Europy i krajów świata.

Wieczny płomień w Yad Vashem nie zagaśnie. Odpowiedzialność Niemiec nie wygasa. Chcemy sprostać tej odpowiedzialności.

Antysemityzm w przebraniu

Stoję przed wami wdzięczny za ten cud pojednania i żałuję, że nie mogę powiedzieć, że nasza pamięć uodporniła nas na zło. My Niemcy pamiętamy, tak, ale czasami wydaje się, że choć rozumiemy przeszłość lepiej niż teraźniejszość, duchy zła pojawiają się w nowych przebraniach, przedstawiając antysemickie, rasistowskie, autorytarne myślenie jako rozwiązanie na przyszłość, rozwiązanie problemów naszego wieku.

I szkoda, że nie mogę powiedzieć, że my Niemcy wyciągnęliśmy raz na zawsze z historii jedną nauczkę, ale nie mogę tego powiedzieć, gdy nienawiść się szerzy.

Nie mogę tego powiedzieć, gdy żydowskie dzieci są opluwane na szkolnych dziedzińcach. Nie mogę tego powiedzieć, gdy okrutny antysemityzm pojawia się w przebraniu krytyki polityki Izraela i nie mogę tego powiedzieć, kiedy tylko grube, drewniane drzwi zapobiegają masakrze poczynionej przez prawicowych terrorystów, co miało miejsce w synagodze w Halle w Jom Kipur.

Oczywiście nasz wiek jest innym wiekiem, świat nie jest taki sam, sprawcy nie są tacy sami, ale jest to samo zło. Jest tylko jedna odpowiedź: nigdy więcej. Dlatego właśnie nie może nastąpić koniec pamięci.

Niemcy chcą bronić pokoju

Ta odpowiedzialność jest wpleciona w samą tkankę Republiki Federalnej Niemiec od samego jej początku. Ale poddaje nas bezustannej próbie. Te Niemcy mogą spojrzeć sobie w oczy tylko wtedy, jeśli przyjmą tę historyczną odpowiedzialność. Walczymy z antysemityzmem. Opieramy się tej truciźnie, którą jest nacjonalizm, chronimy życia żydowskie, stoimy przy Izraelu i tutaj w Yad Vashem odnowię tę obietnicę przed oczami całego świata, wiem, że nie jestem w tym sam, dzisiaj jesteśmy zjednoczeni tutaj, żeby powiedzieć nie antysemityzmowi, nie nienawiści, od horroru w Auschwitz świat wyciągnął już raz nauczkę.

Narody świata zbudowały ruch oparty na porządku i prawie międzynarodowym. My, Niemcy jesteśmy zobowiązani do utrzymania tego porządku i chcemy go bronić razem z wami wszystkimi, ponieważ wiemy tyle: pokój można zniszczyć, a ludzi można skorumpować.

Jestem wdzięczny, że dzisiaj składamy tę obietnicę - świat, który pamięta o Holocauście, świat bez ludobójstwa.

"Kto wie, kto wie, czy kiedykolwiek usłyszymy ponownie magiczny dźwięk życia, kto wie, czy możemy wpleść się w wieczność, kto wie" - Zalman Gradowski napisał te wersy w Auschwitz. I zakopał je w cynowej puszce pod krematorium. Tutaj w Jad Waszem wplecieni są w wieczność Zalman Gradowski, Ida i Willi Goldisz i tak wielu innych. Oni wszyscy zostali zamordowani, ich życia przepadły na rzecz strasznej nienawiści. Ale nasza pamięć o nich pokona otchłań, a nasze czyny pokonają nienawiść.

Prezydent Francji Emmanuel Macron: Prezydencie Putin, spotkajmy się

Panie prezydencie państwa Izrael i drogi przyjacielu dziękuję.

Panie premierze, panie i panowie, szefowie państw i rządów, drodzy goście, panie prezydencie Europejskiego Forum Żydów, panie prezesie Yad Vashem, panie prezesie Światowego Forum Holocaustu, ocaleli z Holocaustu, przyjaciele! (...)

Jestem głęboko poruszony, przemawiając przed ocalonymi z Holokaustu, którzy są tutaj z nami, przed ich dziećmi, oraz przed „Sprawiedliwymi wśród narodów świata”, tymi, którzy dawali świadectwo, tymi, którzy zażegli płomień wolności. To wy dzisiaj dowodzicie, jak dowodziliście zawsze, czym jest człowieczeństwo.

Pamięć ku przestrodze

75 lat temu, prawie dokładnie w tym dniu, 27 stycznia 45 roku bohaterscy żołnierze Armii Czerwonej przeszli przez bramy Auschwitz-Birkenau w Polsce, w okupowanej Polsce. Każdy z was opisywał tę chwilę, ten szok, to niedowierzanie, które cała ludzkość poczuła w tym momencie. Nie było obchodów. Nie było okrzyków radości, nie było okrzyków gniewu, kiedy żołnierze zobaczyli to, co przed nimi się roztoczyło. Był to szok, cisza, niedowierzanie.

Narody Europy były wyczerpane wysiłkiem wojennym, nawet nie było to jakieś ważne wydarzenie dla tych, którzy ocaleli, dla nich była to swego rodzaju ulga, ponieważ najgorsze z tego, co się mogło wydarzyć, już się wydarzyło. Tak wiele dzieci nie było w stanie znaleźć rodziców, rodzice nie znajdowali swoich dzieci. To czego doświadczyli, to było coś nieopisywalnego, coś, czego się nie da opisać słowami.

Dla wielu z nich było to coś, czego się nie da opowiedzieć, nie da wyrazić, coś, czego nie da się wyobrazić, a pomimo tego wszystkiego niektórzy z ocalałych z Holocaustu pokonali tę chęć zapomnienia i chcieli opowiedzieć swoją historię. Np. dziecko, które zapytało matkę bardzo cicho: czy mogę teraz płakać? O żebraku, który w wagonie zaczął śpiewać, aby podnieść ludzi na duchu. I dziecku, które szeptało dziadkom: nie bójcie się śmierci, tutaj i tak jest dość brzydko. To dziecko miało 7 lat.

Wszystko to są słowa prawdy, to rzeczywiście miało miejsce i tak my możemy przekazywać te słowa, te gesty, ich ostatnie oddechy, ku przestrodze przyszłym pokoleniom. Musimy dać im odpowiedź na te słowa. Musimy mówić to przyszłym pokoleniom, naszym potomkom.

Musimy kontynuować prace tych, którzy w ciemności dokumentowali te straszne wydarzenia, pomimo tych strasznych wydarzeń zbierali świadectwa, stworzyli archiwum ofiar żydowskich. Wypełniali swoją rolę, a jednocześnie usiłowali przeżyć w tych strasznych czasach pod jarzmem nazistów, gdzie niektórzy starali się o wszystkim zapomnieć.

Wielkiej odwagi wymagało znajdowanie nazwisk ofiar i sprawców tych morderstw. Cały ten wysiłek wojenny, chciałbym im wszystkim podziękować, wszystkim tym, którzy walczyli we Francji. Byli to ludzie, którzy pamiętali. We Francji także miały miejsce straszne wydarzenia.

Musimy pozostać zjednoczeni

Mój kraj, inne kraje, patrzymy na Jerozolimę. Potrzebowaliśmy instytucji, która zachowałaby te wszystkie nazwy, nazwiska, twarze i Jad Waszem wypełnił to zadanie. Bohaterowie i ofiary, przestępcy, oprawcy, ale także ci, którzy przeżyli - wszyscy oni mają swoje miejsce w Yad Vashem. (...)

Czy może istnieć większy symbol niż to spotkanie dzisiejsze, że wszyscy razem, wspólnie walczymy z zapominaniem, z zaprzeczaniem Holocaustowi, z rewanżystami?

Czuję wielką dumę, patrząc na tak wielu przedstawicieli krajów europejskich i to, że znajduję się pomiędzy nimi. Niemcy, pan prezydent Steinmaier, który siedzi razem z nami na sali, te wielkie słowa, które padły na tej scenie. Musimy pozostać zjednoczeni, musimy nigdy nie zapomnieć, to jest lekcja, którą wszyscy musimy z tego wyciągnąć.

Panie prezydencie Putin, spotkajmy się

Społeczność międzynarodowa także musi zawsze pamiętać, nie wolno niczego zapomnieć z tego barbarzyństwa, wyłączenia, pogardy dla prawa międzynarodowe, które miało chronić ludzi i, które zostało zdeptane przez popleczników nazistów.

Panie prezydencie Putin, tak, pięciu stałych członków Rady Bezpieczeńtwa ma tą historyczną odpowiedzialność i zgadzam się z panem, 75 lat potem, żeby się zjednoczyć i spotkać się po raz kolejny i mam nadzieję, że uda nam się to spotkanie, w końcu jesteśmy świadkami historii.

Od końca II wojny światowej to my musimy gwarantować porządek światowy, który zależy od praw, zależy od godności ludzi i utrzymania praw człowieka, to jest coś, na rzecz czego musimy się zobowiązać.

Jedność Europy w walce z antysemityzmem

Jedność społeczności międzynarodowej, jedność Europy to jest coś, co jest narzędziem w walce z antysemityzmem, który po raz kolejny pojawia się, a razem z antysemityzmem pojawia się również nietolerancja, ksenofobia i rasizm. Mówię to bardzo jasno, antysemityzm to nie jest tylko problem Żydów, nie, wcale. Jest to przede wszystkim problem innych. Nasza historia, wszystkie te momenty antysemityzmu, zawsze było tak, że antysemityzm poprzedzał chwile słabości demokracji, antysemityzm prowadził do niemożności akceptacji innych, a Żydzi byli zawsze pierwsi do wyłączenia, do prześladowania.

Antysemityzm, gdy pojawił się pierwszy, zaraz po nim pojawia się rasizm. W tym wszystkim nie było nigdy zwycięzców. Jesteśmy dzisiaj też dlatego, że antysemityzm pojawia się znowu i musimy z nim walczyć tak jak kiedyś. Mosze Kantor, wspomniał pan, że każdy z nas w swoim własnym kraju musi walczyć przez prawa, uchwały, czyny, słowa, czujność, musimy utrzymać ten porządek, ponieważ ten porządek zapewni zwycięstwo.

Musimy zachować czujność, musimy dławić wszelkie przejawy antysemityzmu w zarodku, wszelkie przejawy rasizmu i ksenofobii, nasze dzieci są również narażone teraz na ten dyskurs pełen nienawiści płynący z różnych źródeł. Myśleliśmy, że już zamknęliśmy tę kartę historii, a jednak nie.

Nasza obecność tutaj, w Yad Vashem, sama ta obecność naszej młodzieży w Yad Vashem stanowi świadectwo odnowy, jest to świadectwo odnowy walki z antysemityzmem. Musimy sprawić, że nienawiść, rasizm, ta trucizna, która zatruwa umysły naszych obywateli, naszych dzieci, naszej młodzieży aż do momentu, w którym stają się bezwolnymi narzędziami w rękach tych, którzy tę nienawiść, rasizm i antysemityzm rozsiewają. Musimy znaleźć antidotum na tę truciznę i jest to nasza obecność tutaj.

Nigdy nie zapomnimy

Jeden z największych francuskich autorów potępiał tych ludzi, potępiał obojętność, ludzi, którzy wobec zła nic nie robili, którzy nie zabierali głosu, którzy pozwalali na złe czyny. My pamiętamy, my obiecujemy, że będziemy pamiętać i nigdy nie zapomnimy. Pamiętamy, nigdy nie zapomnimy. Tę przysięgę w sercu Jerozolimy składam w imieniu Republiki Francuskiej, musimy ją wyryć w naszych sercach, na naszych sztandarach, uczyć tego w naszych szkołach, musimy pamiętać o ofiarach.

Prezydent Chirac, który zdawał sobie z tego sprawę, powiedział, że

nie do wybaczenia jest sposób, w jaki francuscy Żydzi zostali wygnani z ojczyzny. Ale tak wiele zawdzięczamy tym, którzy ukrywali w miastach i wioskach Francji dzieci i rodziny żydowskie. 250 tys. Żydów zostało uratowanych.

Francja wie, ile zawdzięcza temu oporowi.

Ci, którzy próbują zasiać ziarno nienawiści, spotkają się z naszym oporem i z oporem tego wielkiego narodu, który przetrwał. Mamy bohaterów wśród nas. Wzywamy wszystkich do walki o przyszłe pokolenia. Nasze dzieci muszą stać się również przekaźnikiem tego komunikatu, muszą być świadkami, muszą dawać świadectwo przeszłości i oni w przyszłości będą mieli potęgę wiedzy. Nie wolno, nie mamy tego przywileju, aby zapomnieć o ofiarach, o śmierci, o zniszczeniu, to jest źródło inspiracji dla naszych dzieci, ponieważ nasze dzieci będą musiały bronić i chronić demokrację i ludzkość, która jak się okazuje, jest tak delikatna. Musimy ją wzmacniać bez przerwy, bez ustanku.

Jesteśmy tutaj zjednoczeni po raz kolejny, aby inspirować nasze przyszłe pokolenia, naszą młodzież i nasze dzieci, aby znalazły w sobie odwagę, żeby w swoim codziennym życiu były w stanie bronić naszych wartości. I aby one także mogły powiedzieć, przez wiedzę, przez wszystko to, co widziały, czego doświadczyły i zrozumiały, żeby to nigdy więcej nie miało już miejsca. Nigdy więcej.

Wiceprezydent USA Mike Pence: Bądźmy jak "sprawiedliwi" przeciw Iranowi

Mam głęboką pokorę stojąc przed wami dzisiaj w imieniu narodu amerykańskiego w 75. rocznicę wyzwolenia Auschwitz. Z tej okazji tutaj zebraliśmy się, aby wypełnić to święte zobowiązanie, zobowiązanie pamięci, żeby nigdy więcej pamięć tych, którzy zginęli w Holocauście, była zapomniana przez kogokolwiek, gdziekolwiek na świecie.

Największe zło w historii ludzkości

169 razy pojawia się to słowo w Biblii hebrajskiej, ponieważ pamięć jest stałym zobowiązaniem wszystkich pokoleń. Dzisiaj pamiętamy o tym, co prezydent Trump nazwał mroczną plamą na historii ludzkości, największym złem, które kiedykolwiek miało miejsce, które człowiek uczynił człowiekowi w długim katalogu zbrodni ludzkich.

Twarze półtora miliona dzieci, które zamieniły się w dym pod cichym niebem za tę zbrodnię, że ich rodzice byli Żydami.

Były to bramy piekieł, które pochłonęły tak wielu i, które dzisiaj podważają wiarę tak wielu innych. Pamiętamy dzisiaj, co dzieje się, gdy wołanie o pomoc spotyka się z odmową jej udzielenia.

Miasto nazywało się Oświęcim. Jako część eksterminacji kultury polskiej naziści dali polskim miastom niemieckie nazwy i Oświęcim stał się Auschwitz.

Kiedy żołnierze otworzyli bramy Auschwitz, 27 stycznia 1944 r. znaleźli 7 tys. żywych szkieletów. Setki skrzyń z dokumentami, które dokumentowały największe masowe morderstwo w historii. Gdy wojna się skończyła, ponad półtora miliona ludzi zginęło w Auschwitz.

Moja żona i ja jesteśmy sami świadkami tego, nie da się chodzić po Auschwitz i nie być przepełnionym emocjami, żalem. Nie da się patrzeć na te stosy butów, komory gazowe, krematoria, wagony bydlęce i bramy do obozu i fotografie dzieci, kobiet i mężczyzn, którzy kroczą na śmierć i nie zadawać pytania - jak oni mogli?

Jak "sprawiedliwi" przeciw Iranowi

Dzisiaj pogrążeni jesteśmy w boleści. Pamiętamy nazwiska, twarze i obietnice sześciu milionów Żydów, którzy zginęli w Holocauście. Dzisiaj oddajemy również hołd tym, którzy ocaleli, którzy przez te wszystkie lata dawali świadectwo temu złu i którzy służyli ludzkości przez swój przykład.

Dzisiaj czcimy i pamiętamy wszystkich żołnierzy sił sojuszniczych, w tym ponad 2 mln żołnierzy amerykańskich, którzy wyjechali ze swojej ojczyzny, ponieśli straszne ofiary i wyzwolili ten kontynent z jarzma niewoli. I wreszcie składamy hołd nieżydowskim bohaterom, którzy uratowali niezliczone istnienia ludzkie. Tym, których naród Izraela nazwał „Sprawiedliwymi wśród narodów świata”. W erze, w której nie było niczego poza strachem, pokazali odwagę. Ich pamięć, ich przykład powinny rozniecić nowy płomień naszych serc, aby zrobić to samo w naszych czasach. Musimy być gotowi, aby zrobić tak, jak oni zrobili, przeciw falom ich czasów. Musimy być gotowi, aby stawić czoła ohydnej fali antysemityzmu, która napędza nienawiść i przemoc na całym świecie i musimy stanąć razem.

W tym samym duchu musimy również być silni wobec najważniejszego państwowego aktora, który promuje antysemityzm. Przeciwko temu jedynemu rządowi na świecie, który w ramach polityki rządowej neguje Holocaust i który zagraża istnieniu Izraela. Świat musi być zjednoczony przeciwko islamskiej republice Iranu.

I wreszcie musimy mieć tę odwagę, aby rozpoznać, wszyscy przywódcy i wszystkie narody, których przedstawiciele są tutaj, że dzisiaj mamy odpowiedzialność i władzę, aby zapewnić, że to, co pamiętamy tutaj, dzisiaj, nigdy nie może się powtórzyć.

USA na zawsze z Izraelem

Panie premierze pamiętamy i czcimy 6 mln żydowskich męczenników Holocaustu. Świat może być tylko pod wrażeniem wiary i odporności narodu żydowskiego. Trzy lata po kroczeniu przez ciemną dolinę powstał z popiołów, aby stworzyć przyszłość żydowską i odbudować państwo Izrael.

Z dumą mówię, jako wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, że naród amerykański był z wami na każdym kroku tej drogi, od 1948 r. i pozostaniemy z wami. Jak prezydent Trump powiedział w czasie swojej historycznej wizyty w Jerozolimie, więzy między naszymi narodami są związane w istocie serc naszych i tak zawsze będzie.

Dzisiaj pamiętamy nie tylko o wyzwoleniu Auschwitz, ale także o triumfie wolności, o tym, że obietnica została wypełniona, że ludzie wrócili do swojego prawowitego miejsca na mapie narodów Europy i świata. I pamiętamy, pamiętamy tę długą, mroczną noc w przeszłości, tych ocalałych i ich twarze, i twarze tych, którzy zginęli, bohaterów, którzy rzucili wyzwanie tyranii. Dzisiaj jesteśmy tu zebrani, prawie 50 narodów, tutaj w Jerozolimie, aby mówić jednym głosem: nigdy więcej.

Ziemia obiecana

Pogromy, wygnania, getta i wreszcie obozy śmierci. Żydzi byli wierni starożytnej obietnicy, że (bóg) nigdy was nie opuści i nie zostawi, i że doprowadzi ten naród do ziemi obiecanej, którą obiecał waszym przodkom.

Dzisiaj jesteśmy świadkami siły i odporności i wiary narodu żydowskiego, jesteśmy również świadkami wiary, którą Bóg prowadził Żydów.

Niech pamięć o ofiarach zachowana będzie w sercu ludzkości przez wszystkie wieki, niech Bóg błogosławi narodowi żydowskiemu, państwu Izrael, Stanom Zjednoczonym i wszystkim narodom, których przedstawiciele są tutaj dzisiaj. Niech ten, który tworzy pokój na wysokościach, stworzy również pokój dla nas i dla całego świata. Jak mówicie: szalom...

Prezydent Izraela Re'uwen Riwlin: Antysemityzm to choroba przewlekła

Antysemityzm to choroba przewlekła

Drodzy Ci, którzy przeżyli Holocaust,

Wasze królewskie mości, Wasze wysokości,

Wasze ekscelencje, prezydenci, premierowie, głowy państw i parlamentów,

przedstawiciele wielu delegacji, które przyjechały do Izraela.

Drodzy goście, wszyscy moi przyjaciele. Mam tak wielu dobrych przyjaciół, ponieważ Izrael ma tak wielu dobrych przyjaciół. Witam was. Witam was w Jerozolimie.

Wczoraj mówiliśmy po angielsku, dzisiaj, tutaj z wysokości Jad Waszem, niedaleko Wzgórza Pamięci, chciałbym wyrazić się po hebrajsku.

27 stycznia 1945 r. bramy piekła otworzyły się w Auschwitz. To potworne przedsięwzięcie w historii ludzkości, eksterminacja całego narodu zatrzymało się. Te zbrodnie, które ujrzeli żołnierze Armii Czerwonej były nie do zrozumienia, były niepojęte.

Zinowij Tołkaczew, żołnierz Armii Czerwonej i żydowski artysta [jako ochotnik brał udział w II wojnie światowej. Uczestniczył w wyzwalaniu obozów koncentracyjnych na Majdanku i w Oświęcimiu. Wówczas powstały jego najbardziej wstrząsające cykle rysunków "Majdanek", "Oświęcim", "Kwiaty Oświęcimia", "Chrystus na Majdanku" - red.], opisał to, co widział na własne oczy.

"Ziemia wzdycha przez okropieństwa, które cierpieli ludzie. Nie jestem w stanie odpowiadać na płacz tej ziemi, która została przeklęta. Historia ludzkości i całe moje ciało było pogrążone w przerażeniu, łkałem gorzko" - tak pisał.

W samym obozie były ciała, tysiące ludzi umierających, bądź już umarłych, wiele dzieci, bardzo dużo dzieci. Na wpół nagie szkielety, 1,6 mln istot ludzkich w Auschwitz, prawie półtora miliona z nich to Żydzi.

Pamiętać i nigdy nie zapomnieć

Wszyscy zostali wymordowani. Na małej karteczce papieru, ołówkiem kapral Tołkaczew napisał, i pisał, i pisał, i chciał to jeszcze raz wyrazić w jakiś inny sposób, tak, aby te słowa zapadły w pamięć, tak aby nigdy nie zapomniał, tak, aby nigdy nie zapomniał, żeby zawsze pamiętał.

My też jesteśmy tu, stoimy wobec królów, przywódców, mężów stanu, szefów państw i rządów, tutaj w Yad Vashem w Jerozolimie, aby pamiętać i aby nigdy nie zapomnieć.

W imieniu narodu żydowskiego, tutaj jako prezydent państwa Izrael, chciałbym podziękować wam z głębi serca za to, że przyjechaliście tutaj, dziękuję za waszą solidarność z narodem żydowskim, za wasze zobowiązanie.

Za wasze zobowiązanie żeby pamiętać o Shoah, za wasze zobowiązanie wobec obywateli świata, tych, którzy wierzą w wolność i godność istoty ludzkiej.

Pod koniec listopada 1943 roku po raz pierwszy w Teheranie spotkali się przywódcy trzech mocarstw, które prowadziły wojnę z Niemcami. Nie było to spotkanie przyjaciół, absolutnie nie, było to spotkanie, na którym wszyscy podejrzewali wszystkich, nie ufali sobie nawzajem.

Były olbrzymie różnice pomiędzy tymi trzema przywódcami. Oni nie mogli wybrać, nie mogli unieść się nad dzielące ich różnice, nie mogli wznieść się ponad wspólny cel totalnego zniszczenia reżimu nazistowskiego.

Ale to właśnie po to był sojusz państw alianckich, dla [ratowania] milionów istot ludzkich, dla tych wszystkich, których mordowano, których eksterminowano w obozach zagłady na całym kontynencie, setki tysięcy, miliony, które zginęły, ofiary II wojny światowej.

Alianci zdecydowali, aby czekać. Nie chcieli od razu rzucić rękawicy nazistowskiemu potworowi. Ostatecznie wolność, godność i sojusz na rzecz życia odniosły zwycięstwo w II wojnie światowej. Nie należy tego uznawać za coś, co jest dane raz na zawsze. Alianci nie zjednoczyliby się przecież, wtedy, gdyby nie stawili czoła rasistowskim teoriom, nazistowskich Niemiec.

Razem przeciw siłom radykalnym

Jesteśmy dzisiaj tutaj. Wiedzieliśmy, co są w stanie zrobić narody świata zjednoczone i walczące razem w imię jednego celu. Wiemy co mogą zrobić dzisiaj i co będą robić w przyszłości w oparciu o wspólne wartości, które wszyscy dzielimy, walkę z rasizmem, antysemityzmem, przeciwko siłom radykalnym, które podnoszą głowę, które sieją chaos i zniszczenie i nienawiść.

My, musimy stać ramię przy ramieniu, jak mur, ramię przy ramieniu w imię ludzkości, w imię istot ludzkich. Pod koniec II wojny światowej narodziła się era odpowiedzialności, po zbrodniach Holocaustu nastała era, w której państwa prowadziły politykę odpowiedzialności. ...

Owoce, które wtedy posadzono, zbieramy dzisiaj. Demokracja nie jest czymś danym na zawsze, nie jest tak. Musimy zawsze pamiętać o tych zniszczeniach II wojny światowej, o Holocauście, musimy zawsze pamiętać, zwłaszcza dzisiaj.

Drodzy goście, drodzy przywódcy państw, musimy przyjąć tę odpowiedzialność. Drodzy goście, naród żydowski to naród, który pamięta. My pamiętamy. Nie dlatego, że mamy poczucie jakiejś wyższości, nie dlatego, aby myśleć tylko o tych okropieństwach przez cały czas i szukać sprawiedliwości.

Pamiętamy ponieważ rozumiemy, że jeśli nie będziemy pamiętać wtedy historia może się powtórzyć.

Nie tylko istoty ludzkie, które płonęły w krematoriach Auschwitz, ale solidarność ludzka, wolność - wszystko to ulatywało z dymem z kominów tych krematoriów. Nazistowskie Niemcy próbowały zamordować, eksterminować naród, starali się pozbyć Żydów. Zmazać ich z mapy świata.

Te idee doprowadziły do śmierci ponad 6 mln istot ludzkich, kobiet, mężczyzn i dzieci. Powiedzmy to sobie szczerze, antysemityzm nie zatrzymuje się na Żydach, rasizm i antysemityzm to złośliwa choroba, która wpływa na ludzi, na kraje, na państwa. Żadne społeczeństwo, żadna demokracja nie jest przed nimi odporna.

Powstanie Izraela nie jest zadośćuczynieniem za Holokaust

Drodzy goście, istnienie państwa Izrael nie stanowi jakiegoś zadośćuczynienia za Holocaust, nie powstało, aby zadośćuczynić tym wydarzeniom, które miały miejsce, powstało ponieważ jest naszą ojczyzną, ojczyzną narodu żydowskiego.

Przybyliśmy tutaj ze wszystkich krańców ziemi i zawsze będziemy wracać, po dwóch tysiącleciach wygnania.

Izrael jest mocną demokracją. Mocną, zdrową demokracją. I bardzo dumnym członkiem społeczności narodów. Nie czekamy na odkupienie, czekamy na partnerstwo.

Partnerstwo, które jest w pełni rozwinięte, partnerstwo w walce z antysemityzmem, tym nowym i tym starym, tym, który podnosi się teraz w różnych kształtach mówiąc o czystości narodowej, mówiąc o ksenofobii, to prowadzi do straszliwej ceny.

Jest to choroba przewlekła. Zmienia swój kształt, przemienia się, ale i my się zmieniliśmy.

Państwo Izrael nie jest już zwycięzcą. Zawsze będziemy się bronić, będziemy bronić naszego kraju, ponieważ to jest nasza ojczyzna, ojczyzna narodu żydowskiego. Zawsze będziemy odpowiadać za społeczności żydowskie na całym świecie, za ich bezpieczeństwo.

Izrael latarnią wartości moralnych

Państwo Izrael odgrywa znaczącą rolę w ONZ i chcemy upewnić się, że nasze osiągnięcia naukowe, osiągnięcia moralne są latarnią, która świeci i rzuca blask na cały świat. I aby siły terroru, które chcą siać chaos i terror na całym świecie, nie zwyciężą. Wszyscy obywatele świata, którzy wierzą w wolność, są zagrożeni przez te siły, dlatego będziemy się zawsze przeciwstawiać takim siłom.

Chciałbym jeszcze raz podziękować wam wszystkim, tym paniom i panom, którzy przyjechali w imieniu swoich krajów na zaproszenie narodu Izrael, izraelskiego parlamentu, rządu izrealskiego, oraz chciałbym podziękować wszystkim przedstawicielom izraelskich sił obronnych.

Dziękuję za waszą służbę na rzecz bezpieczeństwa wspólnot żydowskich zwłaszcza w tych niebezpiecznych czasach.

Chcielibyśmy także podziękować wszystkim tym, którzy przyjęli nową definicję antysemityzmu, wzywamy wszystkie kraje świata, które jeszcze tego nie zrobiły, aby ją przyjęły.

Jest to bardzo przydatne narzędzie w walce z antysemityzmem na poziomie kształcenia, na poziomie publicznym, ale także na poziomie egzekwowania. Wspólnie, wszyscy będziemy walczyć z antysemityzmem, rasizmem, nienawiścią, nienawiścią wpływającą z czystej nienawiści.

Nie ma czegoś takiego jak państwo żydowskie bez demokracji

Będziemy walczyć z odrzuceniem, z zaprzeczeniem samego Holocaustu, będziemy walczyć z zapominaniem o Holocauście, będziemy kształcić nasze dzieci, aby upewnić się, że ta historia nigdy już się nie powtórzy, ponieważ epoka odpowiedzialności wszystkich nas tutaj nie jest jeszcze zakończona.

Drodzy goście, najdrożsi, umiłowani, ci, którzy przetrwali Holocaust, jesteście z nami, jesteście cudem. Wasza siła jest dla nas przykładem. Widziałem jako dziecko, jak przyjeżdżaliście do Izraela, zakładaliście rodziny, sadziliście drzewa, a wasze cierpienie było dla nas obietnicą przyszłości w nowym, żydowskim demokratycznym państwie, w którym wszyscy działamy wspólnie.

Nie ma czegoś takiego, jak państwo żydowskie bez demokracji, my, Żydzi możemy żyć tylko w państwie demokratycznym.

Miłość do ludzkości, wasza miłość do Izraela to nasz kompas moralny, za którego wskazaniami będziemy podążać, podążając śladami ofiar Shoah, naszych braci i sióstr, którzy są błogosławieni.

Wszystkich tych, którzy walczyli z nazizmem, „Sprawiedliwych wśród narodów świata” i ich potomków - jest bardzo wielu „Sprawiedliwych” wśród nas tutaj i wiem, że wszyscy ich dobrze znamy.

Wiemy, że wszyscy będą na zawsze w naszych sercach, ad infinitum. Dziękujemy wam z głębi naszych serc za to partnerstwo, za waszą walkę o pamięć. Za walkę z antysemityzmem, rasizmem i nienawiścią.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu: Auschwitz to zagłada, Jerozolima to zmartwychwstanie

Drzewa na tym świętym gruncie Yad Vashem są świadectwem waszej niezwykłej odwagi. Wasze królewskie mości i wasze królewskie wysokości, panowie prezydenci, panie wiceprezydencie, panowie i panie premierzy, szanowni goście i dygnitarze, którzy zgromadzili się w tej sali, wasza obecność w Jerozolimie oddaje hołd pamięci 6 mln ofiar Holocaustu. Izrael i naród żydowski dziękuje wam.

Auschwitz i Jerozolima jest to otchłań i szczyt, Auschwitz to zagłada, Jerozolima to zmartwychwstanie. Auschwitz to uwięzienie, Jerozolima to wolność. Auschwitz to była śmierć, Jerozolima jest życiem. 75 lat temu nasi rodacy, Żydzi, zostali wyzwoleni z tej doliny śmierci, największej w historii ludzkości. Nikt z tych, którzy przeżyli Auschwitz nie mogą o tym zapomnieć. Bezradność, chwile grozy, które się nie kończyły, płomienie, dym, zawodzenie, stratę.

Czuli jednocześnie głęboką wdzięczność za dzień wyzwolenia, kiedy żołnierze Armii Czerwonej wkroczyli do Auschwitz, to niezwykłe poświęcenie aliantów, żołnierzy, ludzi.

Mamy głos, mamy ziemię i mamy tarczę

Jestem tutaj razem z prezydentem Riwlinem, z prezydentem Putinem. Właśnie przyjechaliśmy z bardzo poruszającej ceremonii, odsłonięcia pomnika blokady Leningradu. To przykład jak wyglądałoby zwycięstwo nazizmu. Musimy dzisiaj powiedzieć tym 6 milionom ludzi, dzieci, że te bramy piekieł zostały połamane zbyt późno. Fundamentem państwa Izrael jest jedno przekonanie, że nigdy nie będzie kolejnego Holocaustu.

Jako premier państwa Izrael, to jest mój najwyższy przykaz. Izrael jest wiecznie wdzięczny za niezmierne poświęcenie ze strony aliantów, ze strony narodów i żołnierzy, aby pokonać nazistów i uratować naszą wspólną cywilizację. Bez tego poświęcenia nie byłoby już dzisiaj żadnych ocalałych z Holocaustu.

Jednakże pamiętamy, że 80 lat temu, kiedy Żydzi stanęli wobec unicestwienia, świat ich zignorował. Dla wielu Auschwitz jest ostatecznym symbolem zła, te tatuaże na przedramionach tych, którzy przechodzili przez jego bramę, stosy butów, okularów zabrane ofiarom w ich ostatnich chwilach, komory gazowe i krematoria, które zamieniły miliony osób w popiół, wszystko to jest świadectwem potwornego dna, w jakie ludzkość może spaść.

Ale dla narodu żydowskiego Auschwitz to coś więcej niż tylko ostateczny symbol zła, jest to także ostateczny symbol żydowskiej bezradności. Jest to połączenie, świadectwo tego, co dzieje się, gdy nasz naród nie ma głosu, nie ma narodu, nie ma tarczy. Dzisiaj mamy głos, mamy ziemię i mamy tarczę.

Izrael musi zawsze być panem swojego losu

Dzisiaj nasz głos słyszany jest w Białym Domu i na Kremlu, w ONZ, w Kongresie amerykańskim, w Londynie, Paryżu, Berlinie i w licznych stolicach na całym świecie, wielu z was przybyło tutaj właśnie z tych stolic. Dzisiaj mamy ziemię, naszą starożytną ojczyznę, która została ożywiona, do której sprowadziliśmy naszych wygnańców, i którą przekształciliśmy w potężne państwo. Dzisiaj mamy tarczę i jest to potężna tarcza.

Raz za razem siła naszego oręża, odwaga naszych żołnierzy i duch naszego narodu triumfowały wobec tych, którzy chcieli nas zniszczyć.

Nasza dłoń jest wyciągnięta w pokoju do wszystkich naszych sąsiadów i oni coraz częściej budować razem z Izraelem mosty nadziei i pojednania.

Panie i panowie, naród żydowski wyciągnął lekcję z Holocaustu, żeby zawsze brać na poważnie zagrożenie ze strony tych, którzy dążą do naszego zniszczenia. Aby walczyć z zagrożeniami, gdy są jeszcze małe i przede wszystkim nawet pomimo tego, że głęboko, głęboko doceniamy wsparcie naszych przyjaciół, żeby zawsze mieć siłę bronić samych siebie.

Wiemy, że Izrael musi zawsze być panem swojego losu.

Zjednoczmy się przeciw Iranowi

Państwo Izrael wyciągnęło lekcję z Holocaustu, świat też nauczył się czegoś. Są pewne oznaki nadziei, to niezwykłe zgromadzenie jest jednym z nich. Dzisiaj niebezpieczeństwa rasizmu, pełnych nienawiści ideologii i antysemityzmu są lepiej rozumiane.

Wielu zdaje sobie sprawę z prostej prawdy, że to, co zaczyna się od nienawiści Żydów nie kończy się na Żydach. Mamy tutaj przedstawicieli rządów, które rozumieją, że walka z antysemityzmem we wszystkich jego formach chroni także ich społeczeństwa. Izrael głęboko docenia ten fakt. Doceniamy również, że wielu rozumie to, co powiedział wczoraj prezydent Macron - że antysyjonizm to tylko ostatnia forma antysemityzmu. To wszystko są prawdziwe oznaki nadziei i zrozumienia, jak chronić naszą cywilizację i nasz świat.

A jednak martwię się, martwię się, że jeszcze nie ma jednolitego sprzeciwu wobec reżimu, który jest przepojony antysemityzmem, reżimu, który rozwija broń nuklearną i chce zniszczyć państwo Izrael.

Izrael pozdrawia prezydenta Trumpa i wiceprezydenta Pence'a za zwalczanie tyranii Iranu, tyranii Teheranu, która podporządkowawszy sobie własny naród, i stanowi zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa całego świata. Zagraża bezpieczeństwu całego Bliskiego Wschodu i całego świata. Wzywam wszystkie rządy, aby dołączyły do tego wysiłku, konfrontacji z Iranem. Chcę zapewnić po raz kolejny nasz naród i wszystkich naszych przyjaciół, Izrael zrobi, co będzie musiał zrobić, aby bronić nasz kraj, bronić naszych obywateli i bronić przyszłości Żydów.

Panie i panowie, jako premier państwa Izrael zobowiązuję się, że te słowa nigdy nie będą tylko pustym sloganem, będą dekretem, będą paradygmatem, za którym będziemy podążać. Podążając tą podróżą zmartwychwstania, która zaczęła się w „dniu suchych kości”, od niewoli do wolności, od Auschwitz do Jerozolimy, z mroku w światłość, mówiąc słowami Izajasza, ci, którzy kroczyli w ciemności i światłość wielką ujrzeli.

Spisane z tłumaczenia na żywo w TVN24 BiS, bez redakcji stylistycznej

;
Na zdjęciu Redakcja OKO.press
Redakcja OKO.press

Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press

Komentarze