0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Anatolii STEPANOV / AFP)Fot. Anatolii STEPAN...

Analizując efekty ukraińskiej ofensywy letniej za jej największy sukces należy uznać zmuszenie Rosjan do wycofania Floty Czarnomorskiej z portów na Krymie oraz ograniczenie jej działań na Morzu Czarnym. Jest to nieco kuriozalne, jeżeli uwzględni się fakt, że Siły Zbrojne Ukrainy de facto nie posiadają marynarki wojennej. Celami ataków były zarówno rosyjskie okręty, infrastruktura portowo-stoczniowa, systemy obrony przeciwlotniczej oraz stanowiska dowodzenia marynarki wojennej. Taktyka kombinowanych ataków rakietowych, dronami oraz bezzałogowymi jednostkami pływającymi okazała się na tyle skuteczna, że zmusiła Rosjan do niemal całkowitego zaniechania operacji morskich w basenie Morza Czarnego.

Ambasador USA na Ukrainie Bridget Brink poinformowała, że do 15 grudnia 256 statków pomyślnie przepłynęło kanałem zbożowym, przewożąc około 9 milionów ton ukraińskiego zboża. Przyczyniło się do tego nie tylko wsparcie międzynarodowe dla utrzymania kanału, ale również zmuszenie rosyjskich okrętów do opuszczenia baz na Krymie. Rosyjska flota została ponadto zmuszona do niemal całkowitego zaniechania ataków rakietowych z pokładów okrętów.

Niestety w działaniach na lądzie inicjatywa pozostaje w tej chwili po stronie Rosjan. Agresor prowadzi działania zaczepne na wielu odcinkach frontu, na kilku odnotowując niewielkie, ale stałe postępy. Natężenie ataków w minionym tygodniu było rekordowe i dochodziło nawet do 120 na dobę, z czego prawie połowa przypadała na rejon Awdijiwki. Ponadto Rosjanie skupiali wysiłek na odcinku bachmuckim i pod Marjinką, ataki odnotowano również na północny wschód od Wuhłedaru, Trwały próby przełamania ukraińskiej obrony na kierunku Kupiańska oraz na południe od miast wzdłuż rzeki Oskoł. Na Zaporożu Rosjanie ponawiają próby likwidacji ukraińskich włamań pod Robotynem i Wieliką Nowosiłką.

Agresorowi nigdzie nie udało się przełamać ukraińskiej obrony, która nadal zachowuje spoistość, jednak Ukraińcy mogą z czasem zostać zmuszeni do opuszczenia części pozycji. Dlatego ukraińskie siły zbrojne przeszły do strategicznej obrony, prowadząc intensywną rozbudowę inżynieryjną na bezpośrednim zapleczu frontu. Za budowę fortyfikacji odpowiadają często cywilne firmy, pracujące według wskazań i pod nadzorem ukraińskiego korpusu inżynieryjnego. Prowadzone są nie tylko prace ziemne – tworzone są bowiem również pasy betonowych zapór przeciwczołgowych.

Najwyraźniej – wbrew przekazom propagandowym – betonowe zapory, czyli tak zwane „zęby smoka” rozmieszczone przez Rosjan masowo na Zaporożu okazały się barierą skutecznie utrudniającą działania wojskom ukraińskim. Zwłaszcza wtedy, gdy zostały połączone z polami minowymi, zasadzkami przeciwpancernymi i wsparte uprzednio zaplanowanym ogniem zaporowym artylerii.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter przybliżony.

Sytuacja ogólna – poziom strategiczny

Ukraiński Sztab Generalny poinformował, że od rozpoczęcia pełnoekranowej wojny Rosja straciła na Ukrainie 347 160 żołnierzy. Zostało ponadto zniszczonych 5783 czołgów, 10 752 transporterów opancerzonych, 8175 systemów artyleryjskich, 926 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 610 systemów obrony przeciwlotniczej, 10 822 pojazdów kołowych i specjalnych, 324 samoloty, 324 helikoptery, 6290 dronów, 22 statki i łodzie i jeden okręt podwodny.

Wg danych Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy armia rosyjska straciła jak dotąd ponad 37 tysięcy pojazdów wszystkich typów. Materiały zdjęciowe i filmowe oraz geolokalizacja potwierdzają stratę 13,5 tysiąca pojazdów, co oznacza że rzeczywiste straty agresora mogą wynosić od 19 do 20 tysięcy jednostek sprzętowych. Straty ukraińskie oceniane są na około 8-9 tysięcy pojazdów wszystkich typów, potwierdzono 4,9 tysiąca.

12 grudnia doszło do największego od lutego zeszłego roku ataku hakerskiego. Rosyjscy hakerzy współpracujący z rosyjskim wywiadem wojskowym skutecznie sparaliżowali usługi operatora komórkowego Kyivstar. Doprowadziło to do przeciążenia innych sieci, w wyniku czego od usług telekomunikacyjnych zostało odciętych około 25 milionów abonentów. Dostęp do usług telekomunikacyjnych utraciło czasowo ponad 25 mln abonentów. Atak częściowo sparaliżował łączność rządową oraz usługi bankowe. Większość usług telekomunikacyjnych udało się przywrócić po trzech dniach.

Atak rosyjskich hakerów mógł być odpowiedzią na cyberatak przeprowadzony 8 grudnia przez ukraiński wywiad wojskowy. W jego wyniku miały zostać zniszczone bazy danych w 2,3 tysiąca placówek Federalnej Służby Podatkowej Rosji.

W czasie wtorkowego spotkania Joe Bidena z Wołodymyrem Zełeńskim ogłoszono nowy pakiet wsparcia dla Ukrainy. Uzbrojenie o łącznej wartości 200 milionów dolarów ma jeszcze w tym roku zostać przekazane armii ukraińskiej. Na Ukrainę trafią pociski rakietowe dla systemów naziemnych, przeciwlotniczych i samolotów, amunicja artyleryjska i strzelecka oraz przeciwpancerne pociski kierowane.

Norwegia poinformowała o dostawie następnych systemów obrony przeciwlotniczej NASAMS. Wartość pomocy wyniesie ponad 24 miliony dolarów.

Duńska premier Mette Frederiksen zapowiedziała, że parlament rozpatrzy propozycję kolejnej transzy pomocy dla państwa ukraińskiego o wartości 1 miliarda euro. Pakiet ma obejmować amunicję, czołgi oraz drony. Premier podkreśliła, że wojna na Ukrainie znalazła się w momencie krytycznym.

Rząd estoński podjął decyzję o kontynuowaniu wsparcia dla Kijowa w ramach programu długookresowego. Dostawy realizowane cyklicznie mają zawierać między innymi przeciwpancerne pociski kierowane Javelin, broń i amunicję strzelecką, pojazdy oraz okręty niekreślonego przez darczyńcę przeznaczenia. Przekaz z Tallina wiąże ściśle bezpieczeństwo Estonii i regionu z wynikiem wojny.

Niemcy opublikowały zaktualizowany wykaz uzbrojenia i sprzętu przekazanego Ukrainie. Znalazły się w nim kolejny system obrony przeciwlotniczej Patriot, amunicja artyleryjska i strzelecka, systemy rozminowania i antydronowe oraz pojazdy różnych typów.

14 grudnia zgodnie z kremlowską tradycją Władimir Putin wziął udział w corocznej konferencji prasowej. W jej trakcie odpowiadał na pytania dotyczące zaangażowania rosyjskich sił zbrojnych w wojnę na Ukrainie. Z 300 tysięcy zmobilizowanych rezerwistów polec lub dostać się do niewoli miało 15 tysięcy, a 41 tysięcy zostało zdemobilizowanych ze względu na odniesione rany lub inny uszczerbek na zdrowiu. Ponadto nabór do kontraktowej służby miał pozwolić na zwerbowanie kolejnych 486 tysięcy żołnierzy. Oznaczałoby to, że do armii rosyjskiej wcielono 786 tysięcy żołnierzy, co według słów prezydenta Rosji zabezpiecza potrzeby sił zbrojnych – a więc kolejna mobilizacja nie jest planowana. Putin poinformował, że na ukraińskim teatrze działań oraz obszarach nadgranicznych służy obecnie 617 tysięcy Rosjan. Wywiad amerykański ocenia, że w bezpośrednie działania bojowe agresor angażuje około 200 tysięcy żołnierzy, a wywiad ukraiński ocenia, że na terenach okupowanych stacjonuje 400 tysięcy Rosjan.

W minionym tygodniu nie doszło do zmasowanych ataków rakietowych na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Rosjanie zaatakowali około 140 dronami, ponad 130 zostało zniszczonych przez obrońców. Ponadto Rosjanie wystrzelili 3 pociski hipersoniczne Kindżał, jeden został zestrzelony nad Kijowem (prawdopodobnie przez baterię Patriot) dwa trafiły w okolice lotniska w Starokonstantynowie. Nie ma informacji o zniszczeniach. Ponadto Rosjanie kilkunastoma pociskami balistycznymi (prawdopodobnie S-300) ostrzelali obwody chersoński, mikołajowski i kijowski.

Z kolei Ukraińcy odpowiedzieli atakami dronów na Moskwę, co najmniej dziewięć zniszczyła rosyjska obrona powietrzna. Ponadto pociski Storm Shadow wystrzelone przez ukraińskie samoloty trafiły w pozycje wojsk okupanta w Mariupolu.

Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 12 grudnia do poniedziałku 18 grudnia 2023.

Południe Ukrainy

Krym – opublikowane zdjęcia satelitarne potwierdzają opuszczenie przez Flotę Czarnomorską jej głównej bazy i największego portu w Sewastopolu.

Obwód chersoński – ukraińskie media opublikowały wypowiedzi ukraińskich dowódców i żołnierzy walczących na przyczółkach na lewym brzegu Dniepru. Dowódcy podkreślają, że przyczółki utrudniły Rosjanom ostrzały ukraińskich pozycji na prawym brzegu oraz miasta Chersoń. Ponadto miały związać znaczące siły rosyjskie i zdać im znaczne straty. Z kolei żołnierzy ukraińscy mówią o dramatycznie trudnych warunkach w jakich przyszło im prowadzić walkę. Przeprawy pontonowe są pod stałym ostrzałem rosyjskiej artylerii i atakowane są przez drony kamikadze. Na większości kierunków Ukraińcom udało się zająć obszar około 500 metrów od rzeki, gdzie okopanie się jest niemożliwe ze względu na podmokły teren. Jednie na kierunku miejscowości Krynki Ukraińcy posunęli się na 2,5 kilometra w głąb rosyjskich pozycji. Jednak poszerzenie przyczółka jest niemożliwe ze względu na brak ciężkiego uzbrojenia.

Obwód zaporoski – W rejonie Robotynego, Werbowego i Wielikiej Nowosiłki Rosjanie próbują oskrzydlić ukraińskie włamania w celu ich likwidacji. Niewielkie postępy agresor uzyskał pod Robotyne i na wschód od Werbowe, nie doszło jednak do przełamania ukraińskiej obrony.

Prognoza: Ze względu na ekstremalnie trudne warunki, w jakich walczą ukraińscy żołnierze na lewym brzegu Dniepru oraz brak perspektyw na poprawienie sytuacji należy liczyć się z wycofaniem żołnierzy piechoty morskiej na prawy brzeg rzeki.

W obwodzie zaporoskim inicjatywę całkowicie przejęli Rosjanie. Po chwilowym spowolnieniu walk agresor wznowi próby zmuszenie Ukraińców do wycofania się na pozycje wyjściowe z początków ofensywy.

Donbas

Rosjanie nacierają obecnie na trzech kierunkach operacyjnych: pod Awdijiwką, Bachmutem i Marjinką. Największe nasilenie walk ma nadal miejsce pod Awdijiwką gdzie obie strony wprowadzają do walki jednostki odwodowe. Rosjanie atakują na północ i południe od miasta, starając się nie tylko odciąć obrońców, ale również poszerzyć „kleszcze” włamania. Ukraińcy prowadzą obronę aktywną, kontratakując przy sprzyjających warunkach, jednak niewielkimi siłami a czasem pojedynczymi pojazdami. Dowódcy rosyjscy nadal ignorują straty, które obecnie przekroczyły ekwiwalent 3 brygad, ponad 300 pojazdów. Jednak dzięki temu zyskują niewielkie, ale stałe zdobycze terenowe

Pod Bachmutem Rosjanie stopniowo odzyskują teren, który Ukraińcy wyzwolili podczas letniej ofensywy. Odnotowują postępy zarówno na północ jak i południe od miasta, są one jednak niewielkie i nie grożą przełamaniem ukraińskiej obrony. Obrońcy wycofali najbardziej wykrwawione jednostki np. 3 Brygadę Szturmową.

Po zdobyciu Marjinki Rosjanie uzyskują rozwinąć natarcie w głąb ukraińskiego ugrupowania, jednak nie uzyskali powodzenia.

Prognoza: Agresor wykorzystując przejście ukraińskich sił zbrojnych do obrony będzie kontynuował działania zaczepne na 3 głównych kierunkach operacyjnych i co najmniej dwóch pomocniczych.

Na północ od rzeki Doniec

Rosjanie skupili ataki przede wszystkim na kierunku Kupiańska, jednak wielokrotnie powtarzane szturmy zakończyły się niepowodzeniem, Rosjanie stracili kilkanaście czołgów i transporterów opancerzonych – między innymi od trafień przeciwpancernymi pociskami kierowanymi Javelin.

Prognoza: Rosjanie będą kontynuować ataki na Kupiańsk, można oczekiwać większej aktywności agresora w obwodach czernichowskim i sumskim. Obecnie działają tam rosyjskie grupy dywersyjno-rozpoznawcze

;

Udostępnij:

Piotr Lewandowski

Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Komentarze