0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

Od poniedziałku trwa ukraińska kontrofensywa w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego – i to tego rejonu dotyczy większość wiadomości, analiz i spekulacji pojawiających się w infosferze. Nie znaczy to jednak, że na pozostałych odcinkach frontu ustała rosyjska aktywność ofensywna. Przeciwnie - w Donbasie Rosjanie wciąż próbują rozszerzyć swój zakres posiadania, jeśli chodzi o terytorium obwodu donieckiego – a ich natarcia wciąż są próbami utorowania przez nich drogi do Bachmutu i Słowiańska. Wciąż też trwa ostrzał zarówno miast Donbasu, jak i Charkowa wraz z Czuhujewem.

Niezmienne od pierwszych dni lipca pozostaje jednak i to, że Rosjanie nie czynią niemal żadnych – a w każdym razie żadnych istotnych – postępów. Po zdobyciu Łysyczańska i pierwszych próbach złamania nowej linii obronnej w Donbasie opartej o Siewiersk i Bachmut rosyjski potencjał ofensywny w tym rejonie walk wykorzystywany przez cały wcześniejszy etap „bitwy o Donbas” uległ wyczerpaniu – i jak dotąd nie został odbudowany w stopniu pozwalającym na wznowienie ofensywy z jej pamiętanym z czerwca impetem. Rosyjskie zdolności mobilizacji nowych jednostek i uzupełniania tych zdziesiątkowanych we wcześniejszych walkach okazują się tu wciąż niewystarczające.

Swoje robi tu też ukraiński ostrzał rosyjskich magazynów, transportów i infrastruktury na głębokim zapleczu frontu prowadzony za pomocą HIMARS-ów i precyzyjnych systemów artyleryjskich z dostaw od NATO. Choć większość takich ataków ma miejsce na południu kraju, również rosyjskie zaplecze w Donbasie należy do ich regularnych celów.

Teraz zaś po rozpoczęciu przez Ukraińców ofensywy w obwodzie chersońskim, to tam w pierwszej kolejności będą (i już są) przez Rosjan kierowane nowe siły – zarówno jeśli chodzi o ludzi, jak i sprzęt.

Moment, który ukraińska armia wybrała na rozpoczęcie ofensywy na południu jest więc korzystny. Podobnie jak obszar będący celem ukraińskich działań kontrofensywnych. Prawobrzeżna część obwodu chersońskiego została przez Ukraińców częściowo odcięta od rosyjskiego zaplecza. Niszczenie za pomocą HIMARS-ów zarówno stałych mostów na Dnieprze i Ingulcu (i regularne „poprawianie” wyników kolejnymi atakami), jak i prowizorycznych przepraw przez obie rzeki bardzo znacząco utrudnia Rosjanom transportowanie amunicji, zaopatrzenia i posiłków na zachodni brzeg Dniepru.

CNN podaje, że kontrofensywę poprzedziła seria symulacji i tzw „gier wojennych” z udziałem amerykańskich wojskowych, to oni mieli doradzić Ukraińcom określenie obecnego zakresu działań kontrofensywnych.

Ukraińska armia nadal nie podaje żadnych szczegółów dotyczących przebiegu kontrofensywy.

A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 190. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do czwartku 1 września do godziny 19.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter mniej lub bardziej przybliżony – zwłaszcza w rejonach, gdzie biegnie ona wzdłuż krętych meandrów rzek Doniec i Ingulec.

*Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem, część zaś wymaga weryfikacji – aktualizując mapę korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych.

Rejon Charkowa i Czuhujewa

Rosyjska aktywność ofensywna na północ od Charkowa i Czuhujewa nadal jest bardzo ograniczona. Miały miejsce rosyjskie ataki w kierunku miejscowości Ude na zachód od Kozaczej Łopani (na północ od Charkowa) – zostały jednak odparte. Rejonem walk o umiarkowanej – jak na warunki tej wojny – intensywności pozostają okolice wsi Pytomnik. Poza tym jednak Rosjanie skupiają się głównie na ostrzale zarówno Charkowa (salwy z artylerii rakietowej spadają na to miasto codziennie), jak i Czuhujewa oraz miejscowości położonych na północ od obu miast.

Donbas

Głównym celem rosyjskiej ofensywy nadal pozostaje Bachmut – jednak Rosjanom nie udało się tam poczynić nowych postępów. Trwają walki o Sołedar, Bachmutśkie i wieś Kodema – tędy też przebiegają ukraińskie linie obrony Bachmutu. Samo miasto jest od pierwszych dni lipca bardzo ciężko ostrzeliwane.

Rosjanie podejmowali też kolejne próby przeprowadzania uderzeń na północ od Słowiańska. Ukraińcy odpierali je w rejonach Bohorodycznego, Dołyny, Mazaniwki i Dibrownego. W tym ostatnim rejonie Rosjanie znaleźli trochę inny niż do tej pory kierunek ataku, w stronę miejscowości Sznurki – i ta próba jednak im się nie powiodła.

Kolejnym rejonem bardziej intensywnych walk w Donbasie pozostają okolice miejscowości Pisky i Pierwomajśkie na północny zachód od Doniecka. Rosjanie mieli tam nieco poszerzyć swój stan posiadania na terenie dawnego lotniska międzynarodowego pod Donieckiem (znajdującego się po 2015 roku pod kontrolą Ukrainy).

Południe Ukrainy

Ukraińcy kontynuują działania kontrofensywne w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego na około sześciu kierunkach operacyjnych. Walki mają miejsce w rejonach (od północy ku południu):

  • Petriwki i Zołotej Bałki – pod tą pierwszą miejscowością mają toczyć się ciężkie walki – Rosjanie powstrzymują tam jak dotąd Ukraińców, druga prawdopodobnie znalazła się pod ukraińską kontrolą.
  • Wysokopilia i Archangielskiego. W tym pierwszym miasteczku toczą się ciężkie walki. Drugie zostało zdobyte przez Ukraińców.
  • ukraińskiego przyczółka za rzeką Ingulec w pobliżu miejscowości Dawidyw Brod. Miało tam powstać kilkunastokilometrowe włamanie w głąb rosyjskich linii.
  • Snihurywki i Blahodatnego - Ukraińcy mieli tam przejąć kontrolę nad co najmniej jedną wsią.
  • wsi Posad Pokrowskie i Kisieliwka przy szosie M14 Mikołajów-Chersoń bezpośrednio na północ od Chersonia
  • Ołeksandriwki i Prawdynego – na zachód i północny zachód od Chersonia. Tam Ukraińcy mieli zająć Prawdyne, zaś Rosjanie broniący rejonu Ołeksandriwki znaleźli się pod bardzo silną presją

Ukraińskie działania kontrofensywne są wspierane przez lotnictwo i stały ostrzał celów na głębokim zapleczu Rosjan. Ukraińska artyleria rakietowa regularnie uszkadza przeprawy przez Dniepr i Ingulec.

***

Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej wynosi obecnie 3,5:1. Rosjanie stracili dotąd 5394 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1542. Do wszelkich danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.

W ukraińskiej kontrofensywie na południu kraju biorą częściowo udział nowo sformowane w ramach mobilizacji brygady zmechanizowane wyposażone w sprzęt z dostaw z Zachodu (m.in. polskie czołgi T-72, amerykańskie transportery M113 i ich holenderskie wersje). Pojawiają się niepotwierdzone jak dotąd doniesienia, jakoby nowe brygady miały znaleźć się także na innych odcinkach frontu – m.in. na Zaporożu.

Działania kontrofensywne w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego nie przyniosą szybkich rozstrzygnięć w skali całego regionu. Możliwe są jednak szybkie postępy Ukraińców tam, gdzie Rosjanie będą mieli największe problemy z liniami zaopatrzeniowymi – czyli przede wszystkim w rejonie pogranicza z obwodem dniepropietrowskim.

Na pozostałych odcinkach frontu utrzymuje się impas obserwowany od pierwszych dni lipca.

***

Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ. Następny odcinek cyklu opublikujemy w poniedziałek 5 września.

;
Na zdjęciu Witold Głowacki
Witold Głowacki

Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.

Komentarze