Nowa linia frontu na wschodzie obwodu charkowskiego stabilizuje się obecnie między rzekami Oskił i Żerebec - na tej ostatniej próbują oprzeć nową linię obrony Rosjanie. Ciężkie walki trwają pod Łymanem i wzdłuż Dońca. [205. dzień wojny]
Etap błyskawicznych postępów w kontrofensywie charkowskiej niewątpliwie się zakończył – Ukraińcy muszą obecnie przegrupować swe siły i stworzyć nowe linie zaopatrzeniowe po przesunięciu frontu o ponad 75 km na wschód i północ. Ukraińska armia prowadzi działania stabilizacyjne w odzyskanej w wyniku kontrofensywy części obwodu charkowskiego – trwa tam też wysilona budowa stałej linii obronnej wzdłuż granicy z Rosją.
Ciężkie walki mają nadal miejsce w północnej części obwodu donieckiego i na jego pograniczu z obwodem ługańskim – zwłaszcza w rejonie Łymanu. Tempo ukraińskich postępów w tym rejonie jest jednak niskie – Rosjanie wciąż mają tam znaczne siły.
Kontynuowane są ukraińskie działania kontrofensywne w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego – intensywne starcia mają miejsce w rejonie ukraińskiego przyczółka na wschodnim brzegu rzeki Ingulec oraz na północ od Chersonia.
Rosjanie ściągają na teren „republik” separatystów w Donbasie i do rejonu Mariupola istotne ilości nowego sprzętu wojskowego. Część pojazdów ma nowe, nienotowane dotąd oznaczenia taktyczne na wzór „Z” czy „V” z poprzednich etapów wojny. Może to sugerować, że Rosjanie będą próbowali utworzyć nowe grupy operacyjne swych wojsk, co mogłoby wskazywać na ich zamiary ofensywne np. dotyczące Zaporoża lub obwodu charkowskiego.
Z kolei obwodzie biełgorodzkim w Rosji zaobserwowano kolumnę ciężarówek-więźniarek poruszającą się na sygnale – to transport więźniów zwerbowanych do służby w szeregach „wagnerowców” w ramach akcji prowadzonej osobiście przez Jewgienija Prigożyna, kremlowskiego oligarchę i zarazem politycznego patrona „Grupy Wagnera”.
Sposób, w jaki więźniowie transportowani są do obozu szkoleniowego, sugeruje, że przynajmniej część z nich to niebezpieczni przestępcy.
A oto jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 205. doby. Podsumowanie obejmuje stan sytuacji do piątku 16 września do godziny 19:00.
O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.
Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter mniej lub bardziej przybliżony – zwłaszcza w rejonach, gdzie biegnie ona wzdłuż krętych meandrów rzek Doniec i Ingulec.
*Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem, część zaś wymaga weryfikacji – aktualizując mapę, korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych.
Ukraińska armia razem z innymi służbami prowadzi działania stabilizacyjne na całym odbitym w wyniku charkowskiej kontrofensywy terytorium. Jednocześnie ogromnym wysiłkiem organizowana jest tam nowa wielowarstwowa linia obrony – rozciągająca się z grubsza wzdłuż granicy z Rosją (choć oczywiście mająca prostszy przebieg niż granica państwa). Ukraińscy żołnierze i ochotnicy przy dużym udziale firm budowlanych budują tam system umocnień i bunkrów przypominający ten z „linii rozgraniczenia” w Donbasie z lat 2015-2022 – rzecz jasna po to, by możliwie trwale zabezpieczyć region przed ewentualną próbą powrotu Rosjan.
Trwa również inwentaryzowanie dowodów rosyjskich zbrodni przeciwko cywilom popełnionych w trakcie okresu okupacji. W Iziumie ekshumowane są masowe groby cywili – największy z nich zawiera nie mniej niż 440 pochowanych ciał.
Na wschodzie obwodu charkowskiego Ukraińcy zatrzymali większość działań ofensywnych na rzece Oskił – ustanawiając i umacniając jednak co najmniej trzy przyczółki na jej wschodnim brzegu – w rejonie na wschód i północ od Kupiańska oraz w okolicy Borowej i Senkowego. Co interesujące, Rosjanie nie próbują obsadzić wschodniego brzegu Oskiłu – zorganizowali swoją linię obrony wzdłuż brzegu doliny rzeki Żerebec – biegnąc z północy na południe około 25-35 km na wschód od Oskiłu równolegle do niego.
Rejonem, w którym kontynuowane są ukraińskie działania ofensywne pozostaje północna część obwodu donieckiego i jego pogranicze z obwodem ługańskim. Pod obleganym przez ukraińską armię Łymanem toczą się ciężkie walki. Z kolei w rejonie Światohirska Ukraińcom udało się opanować miejscowość Sosnowe – dla Rosjan przed kontrofensywą była to stacja przeładunkowa, bo tam właśnie kończyła się wiodąca z Kupiańska linia kolejowa, którą transportowano do walk na północ od Słowiańska część rosyjskich żołnierzy i sprzętu.
Walki mają też miejsce w rejonie Biłohoriwki nad Dońcem – Rosjanie przeprowadzili tam nieudany kontratak próbując wyprzeć Ukraińców z odbitej niedawno miejscowości.
Pod Bachmutem i na zachód od Doniecka Rosjanie ponawiali ataki na stałych kierunkach – nie osiągnęli jednak żadnych nowych postępów.
W obwodzie chersońskim Ukraińcy kontynuują działania kontrofensywne. Według części źródeł udało im się po raz kolejny pogłębić przyczółek na wschodnim brzegu rzeki Ingulec – mowa o ok. 10 km postępów – jednak nie jest to informacja w pełni potwierdzona. Ciężkie, niemal nieprzerwane walki mają też miejsce na północ od Chersonia – w rejonie wsi Kisieliwka.
Ukraińcy konsekwentnie niszczą z pomocą HIMARS-ów prowizoryczne przeprawy na Dnieprze i Ingulcu oraz uniemożliwiają wszelkie próby remontu stałych mostów. Sprawia to, że rosyjskie zgrupowanie na prawym brzegu Dniepru już od połowy sierpnia otrzymuje niedostateczne zaopatrzenie. Rosjanie w prawobrzeżnej części obwodu chersońskiego walczą też ze świadomością, że nie istnieją wystarczająco efektywne drogi ich ewentualnego odwrotu, co ma wyniszczający wpływ na ich morale.
Jeszcze w środę wieczorem Rosjanie poważnie uszkodzili pociskami manewrującymi tamę na znacznej wielkości zbiorniku wodnym na rzece Ingulec w rejonie Krzywego Rogu, co spowodowało powódź. W pierwszej kolejności wymusiło to ewakuację niektórych dzielnic Krzywego Rogu i miejscowości położonych niżej w biegu rzeki – doszło do licznych zalań i podtopień. Tama została już częściowo naprawiona, fala powodziowa zbliża się jednak do rejonu działań wojennych i ukraińskiego przyczółka za rzeką Ingulec w obwodzie chersońskim – co na 2 do trzech dni skomplikuje działania w tej strefie frontu. W dolnym biegu Ingulca fala skomplikuje natomiast życie Rosjanom – za pomocą prowizorycznych przepraw pontonowych i promowych transportowana jest tamtędy część zaopatrzenia dla rosyjskich wojsk w Chersoniu i otoczeniu miasta.
Z obwodu zaporoskiego dochodzą informacje zarówno o koncentrowaniu tam nowych sił przez Ukraińców, jak i o wzmacnianiu obrony przez Rosjan. Walki w tym rejonie od wielu tygodni mają charakter pozycyjny – towarzyszy im wymiana ognia artyleryjskiego.
***
Stosunek w pełni udokumentowanych zdjęciowo i fotograficznie strat sprzętowych armii rosyjskiej i ukraińskiej po raz kolejny wzrósł i wynosi obecnie 3,8:1. Rosjanie stracili dotąd 6097 egzemplarzy sprzętu, a Ukraińcy 1591 – wciąż trwa inwentaryzowanie rosyjskich strat w wyniku kontrofensywy w obwodzie charkowskim. Do wszelkich danych o stratach przeciwnika podawanych oficjalnie przez obie strony należy podchodzić z ostrożnością i krytycyzmem.
Głównymi obszarami ukraińskiej aktywności ofensywnej są obecnie północna część obwodu donieckiego (wzdłuż Dońca) oraz prawobrzeżna część obwodu chersońskiego. W obwodzie charkowskim po błyskawicznych postępach ostatnich 10 dni trwa faza przynajmniej częściowej pauzy operacyjnej niezbędnej ukraińskiej armii po przesunięciu linii frontu o kilkadziesiąt kilometrów.
***
Wszystkie dotychczasowe teksty z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE, w których relacjonujemy przebieg działań wojennych w Ukrainie, znajdziesz TUTAJ.
Świat
Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski
agresja Rosji na Ukrainę
Sytuacja na froncie
Ukraina
wojna w Ukrainie
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Dziennikarz, publicysta. Pracował w "Dzienniku Polska Europa Świat" i w "Polsce The Times". W OKO.press pisze o polityce i sprawach okołopolitycznych.
Komentarze