„Czesi zwiększają wydobycie, Niemcy zwiększają wydobycie [...] tam cisza, absolutny spokój organizacji”. Tak o protestach organizacji klimatycznych w sprawie Turowa mówi ministra Anna Moskwa. Jej zdaniem Czesi i Niemcy uwzięli się na kopalnię w Bogatyni – która leży na styku granic naszych trzech państw – i mają klapki na oczach, jeśli chodzi o niszczenie środowiska przez odkrywki węgla brunatnego w swoich krajach. Ale czy ma rację?
Co na przykład wobec tego robiła w Republice Federalnej Niemiec Greta Thunberg, słynna szwedzka aktywistka klimatyczna i dlaczego policja musiała ją wynosić z pewnego miejsca?
O tym, czy aby na pewno „w Polsce inaczej wieje wiatr” – opowiada Marcel Wandas.
Reporter, autor tekstów dotyczących klimatu i gospodarki. Absolwent UMCS w Lublinie, wcześniej pracował między innymi w Radiu Eska, Radiu Kraków i Off Radiu Kraków, publikował też w Magazynie WP.pl i na Wyborcza.pl.
Reporter, autor tekstów dotyczących klimatu i gospodarki. Absolwent UMCS w Lublinie, wcześniej pracował między innymi w Radiu Eska, Radiu Kraków i Off Radiu Kraków, publikował też w Magazynie WP.pl i na Wyborcza.pl.
Komentarze