Według "Wiadomości" "Trzaskowski ma problemy z formułowaniem myśli po polsku", co obraża "zwykłych ludzi". Duda nikogo nie poniża swoim angielskim, bo używa go za granicą. Za to "Wiadomości" poniżyły żonę prezydenta - używając "amerykańskiego projektanta", który słabo zna angielski
Tuż przed wyborami co dzień oglądamy „Wiadomości” - żebyście wy nie musieli. Opisujemy też ciąg dalszy historii Christiana Paula, który w „Wiadomościach” wychwalał kreacje Agaty Kornhauser-Dudy. Tysiące osób próbowały ustalić, kim jest „amerykański projektant mody”, o którym nie słyszał świat, a odkryły go „Wiadomości”. Jakie ma niepodważalne kwalifikacje, że właśnie on komentuje styl polskiej Pierwszej Damy w kluczowym tygodniu walki o reelekcję?
We wtorek Christian Paul mocno się napracował, by potwierdzić swoje istnienie. Do OKO.press napisał "I am real" i dołączył buźkę.
23 czerwca 2020 w głównym serwisie TVP tematem numer jeden były podtopienia, a bohaterem numer jeden Andrzej Duda. Prezydent ratuje, dogląda i obiecuje. Odwiedził gminę Łapanów w Małopolsce, gdzie ulewa zniszczyła domy. Obiecał 15 milionów na wzmocnienie wałów — od premiera Morawieckiego.
Bez wątpienia, to zdarzenie wymaga uwagi mediów i państwa. Jednak „Wiadomości” robią z niego przypowieść o dobrym prezydencie.
Troskliwy prezydent uderza do premiera i załatwia pieniądze. „Myślę, że jak prezydent obiecał, to może słowa dotrzyma, nie?” — mówi jeden z mieszkańców cytowany przez „Wiadomości". A inna mieszkanka: „Uważam, że jak padły takie słowa, to jest to realne”.
To bardzo ciekawy motyw w całej kampanii Andrzeja Dudy. Prezydent jest przedstawiany jako „superzałatwiacz”. Ma te dojścia! I to na samej górze! Od premiera załatwi 15 milionów na wały, od Donalda Trumpa — kontyngent żołnierzy i pieniądze na sfinansowanie Trójmorza. To właściwie on załatwił 500 plus i 13. emeryturę.
Duda bardzo często się chwali: „ja zadzwoniłem", „ja poprosiłem", „ja zwróciłem uwagę". Kreuje się na kogoś, kto jednocześnie jest i nie jest częścią aparatu państwa. Działa trochę poza systemem. Posłucha, zrozumie, powtórzy, komu trzeba i problem się rozwiąże.
„Wiadomości” przeciwstawiają mu Trzaskowskiego, który taki nie jest. „Tak jak w czasie ubiegłorocznego kryzysu, tak i teraz władze stolicy nie radzą sobie”. Chodzi o ścieki komunalne.
Duda buduje wały, Trzaskowski zrzuca ścieki.
W „Wiadomościach" był też Duda wśród związkowców i wśród górali. Ale najwięcej czasu zajął „blok amerykański". Część prowadzących przeniosła się już za ocean, skąd komentują wizytę Andrzeja Dudy u Donalda Trumpa.
„Wiadomości” podkreślają, że to jedenaste spotkanie obu prezydentów oraz „nigdy w historii nie mieliśmy tak dobrych, tak bliskich i tak konkretnych relacji ze Stanami Zjednoczonymi”.
Kluczowe jest jednak zdanie wypowiedziane przez Marcina Tulickiego w odpowiedzi na pytanie, dlaczego Amerykanie lubią inwestować w Polsce: „Chodzi o stabilność gospodarczą i polityczną. Biznes lubi przecież spokój”. To powtórzenie mantry PiS o tym, że reelekcja Andrzeja Dudy jest konieczna, bo inaczej będą konflikty i awantury.
Amerykańskie inwestycja i Donald Trump mają zatem przekonać polskich wyborców, by nie ulegali pokusie wymiany prezydenta, bo to może grozić niestabilnością.
Nie pada ani jedno zdanie, które by krytycznie odnosiło się do polsko-amerykańskiej współpracy. Dowiadujemy się, że Polska chce inwestować w amerykański sprzęt, bo ten jest „jakościowo najlepszy”. Poza tym sojusz z Amerykanami ma nas chronić przed imperialistycznymi zapędami Putina. Same korzyści.
Materiał Konrada Węża jest wisienką na torcie tego wydania. Dotyczy, a jakże, języków obcych i tego, w jaki sposób Rafał Trzaskowski ma poniżać Polaków swoim angielskim i francuskim. Fakt, że kandydat KO swobodnie mówi po angielsku, ma być objawem arogancji.
Rafał Trzaskowski, przedstawiany jako „zastępca Borysa Budki”, ma krytykować „zwykłych ludzi" za „nieczysty angielski akcent”. Chodzi o sytuację, kiedy w Supraślu podszedł do niego niejaki Luke Marcinkiewicz, przedstawiając się jako „Amerykanin z Wirginii". Trzaskowski nie chciał z nim rozmawiać, a odchodząc rzucił - po angielsku - by się bardziej przyłożył do nauki. Marcinkiewicz oświadczył na Twitterze, że to rasizm.
Widzowie TVP nie dowiedzieli się, że kandydat Koalicji Obywatelskiej jest wyczulony na prowokacje ze strony zwolenników Andrzeja Dudy i współpracowników TVP. Konrad Wąż znalazł inną interpretację: „Irytacja Trzaskowskiego wynika z faktu, że ma problemy z formułowaniem myśli po polsku”. Wiadomo, taki zupełnie polski to on nie jest.
Żeby wytknąć Trzaskowskiemu przynależność do elit, nie trzeba się bardzo starać. Można przytoczyć na przykład jego głośny wpis o Bronisławie Geremku. I Konrad Wąż to robi. Jednak i tu nie powstrzymał się przed manipulacją. „Wpis parodiowali internauci" - mówi lektor, a na dowód Wąż pokazuje komentarz Marcina Makowskiego. Makowski jest publicystą „Do Rzeczy" i Wirtualnej Polski, komentatorem w wielu mediach. To nie znaczy, że wpis Trzaskowskiego nie był wyśmiewany i krytykowany - był. Ale po co te drobne manipulacje?
Jednak w czasach tamtego wpisu Trzaskowski był według Węża jedynie „oderwany od rzeczywistości, w jakiej żyje większość Polaków”. Teraz jest dużo gorzej. Kandydat KO rzekomo jest bowiem „krytykowany za obrażanie zwykłych ludzi”. Kto go krytykuje? W „Wiadomościach" wystąpił Tomasz Sakiewicz - redaktor naczelny „Gazety Polskiej” - więc chyba on.
Według Sakiewicza Trzaskowski pogardza zwykłymi ludźmi, bo miał lepiej i pochodzi z „komunistycznych elit”.
Na szczęście jest polityk, który swoim angielskim nikogo nie poniża i nie okazuje pogardy swoim akcentem. To Andrzej Duda. „Wiadomości" pokazują obecnego prezydenta, jak z mocnym polskim akcentem odczytuje przemówienie na międzynarodowym spotkaniu.
Końcowy fragment materiału przytoczymy w całości:
„Dla hejterów nie ma znaczenia, że dzisiaj umiejętność posługiwania się językiem obcym nie jest już zarezerwowana dla wąskiej grupy uprzywilejowanych osób, a Trzaskowski nie jest jedynym politykiem mówiącym po angielsku.
Prezydent Andrzej Duda mówi po angielsku, na przykład reprezentując Polskę zagranicą, ale w ojczyźnie z powodu znajomości tego języka nigdy nikogo nie poniżył”.
Andrzej Duda nie upokarza Polaków, za to „Wiadomości” upokorzyły żonę prezydenta. W wyemitowanym w poniedziałek materiale na temat jej kreacji jako ekspert wypowiada się „amerykański projektant mody, Christian Paul".
Dziennikarka OKO.press jako pierwsza zwróciła uwagę na podejrzanego projektanta. Nie byliśmy w stanie znaleźć żadnych jego kolekcji, w żadnym internetowym sklepie nie można było kupić jego ubrań. Nikt w branży nie powoływał się na jego autorytet.
We wtorek o Christianie Paulu wypowiedział się szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski:
„Redakcja [Wiadomości] nie wymyśliła projektanta mody" - to zapewnienie jest skierowane chyba nie do mediów, ale do żony prezydenta i do samego Andrzeja Dudy. Jakim wstydem byłoby, gdyby się okazało, że pochwały pod adresem Pierwszej Damy wygłaszał ktoś, kto nie miał do tego najmniejszych kwalifikacji. I to w przeddzień wizyty w Waszyngtonie, gdzie polska prezydentowa spotka się z Melanią Trump. Zapewne w większości serwisów plotkarskich informujących o ubraniach pierwszych dam znajdzie się też wzmianka o projektancie z łapanki.
Pytanie, czy ten afront to konsekwencja dworskiej logiki "Wiadomości", czy celowe działanie Jacka Kurskiego. To, że TVP nie broni Agaty Kornhauser-Dudy przed atakami, miało być jedną z przyczyn próby odwołania Jacka Kurskiego przez prezydenta. Pisał o tym m.in. Onet.
We wtorek Christian Paul usilnie pracował nad tym, żeby udowodnić swoje istnienie. Pojawiło się konto na Twitterze:
"Projektant" napisał też do autorki tego tekstu:
Zamieścił również nagrane komórką wideo, w którym zwraca się do internautów, zapewnia, że istnieje i zachwala polską pogodę. Niestety filmik zniknął po kilku godzinach. Może dlatego, że internauci wyśmiewali niezbyt amerykański akcent.
W ciągu jednego dnia Christian napisał 37 tłitów. W kilku zachęca do składania zamówień na ubrania. Angielszczyzna, którą są napisane, do najbardziej poprawnych nie należy.
Christian Paul ma też od wtorku konto na YouTubie. Są tam trzy filmiki prezentujące letnią kolekcję. Zostały nagrane w Warszawie, m.in. na Placu Grzybowskim. Kto amerykańskiemu projektantowi zabroni szukać plenerów w Polsce?
W ciągu kilkunastu godzin każde z trzech wideo obejrzało po ok. 20 tys. osób. Nic dziwnego, nazwisko Christiana Paula stało się we wtorek niezwykle popularne. Tutaj trendy na Twitterze ok. godziny 17:00.
Na koncie Christiana Paula na Instagramie pojawiło się logo i odnośnik do sklepu z ubraniami. Nadal jest to jednak konto prywatne, co w branży mody wydaje się decyzją dość ekscentryczną. Projektantom zależy przecież na promocji i sprzedaży.
Jeszcze w poniedziałek w nocy konto wyglądało tak:
A we wtorek już tak:
W tropienie Christiana Paula zaangażowało się mnóstwo osób. Piotr Wilkin, pracujący w firmie informatycznej, wykrył, że strona Mika May istnieje od września 2019. W sklepie można kupić m.in. bieliźnianą wieczorową sukienkę za 539 dolarów albo „małą czarną" za 499 dolarów. Zdjęcia sukienek wrzucano na przełomie lutego i marca.
Angielszczyzna strony jest dość zaskakująca:
Christian Paul został tam przedstawiony jako „dyrektor kreatywny, projektant, wizjoner".
Jak ustaliła Wirtualna Polska, sklep Mika May „dane osobowe potencjalnych klientów przechowuje w polskiej kamienicy na warszawskim Powiślu". Mika May ma też konto w serwisie Pinterest (ma jednego obserwującego). Podaje tam adres salonu urody w Chicago "European Touch Beauty Salon". Jego właścicielką jest Grażyna Farbaniec.
To samo nazwisko nosił łudząco podobny do „Christiana Paula" analityk danych. Odnaleźliśmy go we wtorek w serwisie Linkedin. Ukończył zarządzanie i finanse na Robert Morris University of Chicago. A niedawno przeprowadził się do Warszawy i rozpoczął karierę w sektorze big data. Christian Farbaniec nie odpowiedział na naszą wiadomość i zamknął konto.
Na pytania o Christiana Paula nie odpowiedziała też autorka materiału „Wiadomości" o Agacie Kornhauser-Dudzie, Kinga Kwiecień. Ona również zamknęła konto (na Twitterze).
Z pewnością podczas podróży do Waszyngtonu ekipa „Wiadomości" znajdzie jeszcze bardziej amerykańskiego projektanta, by ocenił stylizacje Agaty Korhnauser-Dudy.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze