”Wiadomości” TVP – które niestrudzenie przez ostatni tydzień agitowały za jednym z kandydatów i zohydzały drugiego — na dzień przed wyborami nie mogły robić tego wprost ze względu na ciszę wyborczą.
Propagandyści z TVP obeszli to ograniczenie w sprytny sposób: zamienili sobotnie wydanie „Wiadomości” (11 lipca) we łzawą opowieść o historycznych cierpieniach i bohaterstwie Polaków (cierpieniach, rzecz jasna, doznawanych ze strony złych Niemców i złych Ukraińców).
Potem podkreślały, że Polska jest dziś – dzięki rządowi PiS – bezpieczna, „jak nigdy wcześniej”. Atakowały także władze Warszawy (ciekawe, czemu akurat to miasto) za brak nadzoru nad kierowcami autobusów miejskich. W „Wiadomościach” właściwie nie było wiadomości, jeśli nie liczyć krótkiego newsa o 29. dorocznej pielgrzymce Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę.
Oglądamy „Wiadomości”, żebyście wy nie musieli. Wszystkie nasze teksty o wyczynach tego propagandowego organu PiS znajdziecie tu.
Dzieje męczeństwa polskiego
Blisko połowę wydania TVP poświęciło cierpieniom Polaków – historycznym. 11 lipca przypada rocznica kulminacyjnego punktu ludobójstwa Polaków na Wołyniu w 1943 roku przez oddziały UPA.
Przypada dziś także rocznica plebiscytu z 1920 roku w ówczesnych Prusach Wschodnich, który Polska sromotnie przegrała – o czym co prawda TVP powiedziała, ale nie podała wyników głosowania (za Polską opowiedziało się 2 proc. głosujących).
“BOHATERSTWO POLAKÓW, HAŃBA NIEMCÓW” – głosił za to pasek TVP, budując typowe dla tego medium emocje wobec największego państwa UE i największego partnera Polski.
„Wskutek niemieckich fałszerstw do Polski powróciło tylko kilka miejscowości” – komentowała TVP, co było tylko w części prawdą. Propaganda i fałszerstwa Niemców były realne, ale także lęk przed Armią Czerwoną (która szła wówczas na Warszawę) i niższym poziomem życia w Polsce – również.
„Historia nie szczędziła nam dramatów i zawirowań, ale z klęsk zawsze się podnosiliśmy” – mówiła prowadząca Edyta Lewandowska.
Później TVP przypomniała jeszcze kolejną rocznicę – rozpoczęcie „Bitwy o Anglię” w 1940 roku, w której polscy lotnicy pomogli Brytyjczykom obronić się przed niemieckim atakiem.
„Jestem dumny z naszej historii, nigdy się nie poddaliśmy” – mówił anonimowy przechodzeń w TVP.
Telewizja pokazała później reklamówkę swojego cyklu „Polska. Tu mi dobrze”, w którym pokazuje „ukochane miejsca i pasje Polaków”.
PiS dba o polskie bezpieczeństwo
Cała ta opowieść okazała się pretekstem do opowiedzenia o wywiadzie, którego Donald Trump udzielił “Washington Post”. Powiedział w nim o planach relokacji wojsk amerykańskich z Niemiec, m.in. do Polski (oraz „krajów, które na to zasługują”).
“Bezpieczeństwo Polski jest na wyższym poziomie niż kiedykolwiek wcześniej” – komentowała TVP. Przekaz wyborczy oczywisty.
W Warszawie chaos i kierowcy-narkomani
TVP poinformowało także o „kolejnym wypadku z udziałem miejskiego autobusu” w Warszawie. O samym wypadku nie powiedziała prawie nic, pokazując za to nagrania z dwóch poprzednich (o których w ostatnich dniach kampanii stacja mówiła codziennie).
„Dlatego coraz głośniej stawiane są pytania o odpowiedzialności władz Warszawy” – komentowała TVP, nie wymieniając z nazwiska prezydenta stolicy (ale i tak oczywiście wiadomo, o kogo chodzi).
„Kierowca regularnie narkotyzował się. Tak zeznał jego kochanek” – mówiła TVP, podkreślając w ten sposób, że kierowca jest gejem.
TVP wykonało przy tym pewną pracę – odkrywając (cytując Gazeta.pl co prawda) – że wielu kierowców miejskich autobusów „notorycznie łamie czas pracy”. Wynika to z niskich pensji, a te – z systemowego oszczędzania przez władze miasta, które zlecają wykonywanie usług transportowych firmom prywatnym, oferującym najniższe stawki.
„Warszawiacy są pełni obaw, ale miejski ratusz bagatelizuje problem, a urzędnicy bronili narkomana” – mówiły „Wiadomości”, nie dodając, że sprawa wcale nie jest prosta.
Zacytujmy „Wyborczą”: „Z opinii toksykologicznej wynika, że mężczyzna nie kierował autobusem pod wpływem amfetaminy. Jak sam przyznał, miał zażyć środki odurzające, ale kilka dni wcześniej – w piątek 3 lipca.”
“Wiadomości” o tym nawet się nie zająknęły. Zbitka “gej-kierowca-narkoman-niemiecka firma-prezydent Warszawy” była wtłoczona do głowy widzów po raz kolejny.
NIEMIEC GROZIŁ, ŻE ZABIJE POLAKÓW
Tak brzmiał pasek przy materiale o sprawie niejakiego Hansa G., przedsiębiorcy z Pomorza, który został oskarżony przez byłą pracownicę m.in. o groźby pod jej adresem.
Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił przedsiębiorcę od części zarzutów.
”Ja się pytam, w czyim imieniu orzekają teraz sądy w Polsce” – pytała w TVP pokrzywdzona, a „Wiadomości” taktownie nie postawiły kropki nad „i”.
Oto i kampania wyborcza w trakcie ciszy – TVP grało na tych samych nutach ksenofobii, martyrologicznego pseudopatriotyzmu, szczucia na gejów, Niemców i władze Warszawy. Tych samych, według których grały w poprzednich dniach i które wybrzmiewały w wystąpieniach ubiegającego się o reelekcję prezydenta.
Nie wymieniały tylko nazwisk kandydatów – ale poza tym robiły to samo, co w minionym tygodniu.
Ferdinand oglądał z zachwytem a po programie z zadowolenia aż otworzył kolejną puszkę Kustosza, tego wieczora czteropak kupiony za rosyjskie ruble wyjątkowo mu smakował.
Proszę nie zapominać o słonimskim 😀
A zaraz potem uruchomił Dudaprogrammer i wyszło mu 89,355% na Dudę i 10,645% na Trzaskowskiego, przy frekwencji 98,5%.
Po dzisiejszym zwycięstwie to może i premie dostanie i kupi sobie jakąś 30letnią Wołgę.
Jeżeli człowiek bierze regularnie narkotyki, to nie ma znaczenia, czy wziął je na dzień, czy dwa przed wypadkiem. Jego organizm, a szczególnie funkcje w mózgu są upośledzone. Taki człowiek nigdy nie powinien wsiąść za kółko! To co robi TVP może i podlega pod propagandę, ale zdroworozsądkowo jest czymś pozytywnym. Ćpasz – nie jedź!
Ten oto wspaniały gatunek ludzki ( szczegòlnie "populistycznie" wychwalany w religii chrześcijańskiej) obrodził w ostatnich latach samymi klęskami : idiotami i łajdakami na szczeblu przywòdzcòw państw, ktorzy w sferze polityki doròwnują gangsterom i mafiosom. Oni to z pełną premedytacją wpierw uśpili czujność społeczeństw swą rzekomą dobrocią, obietnicami, że będą czynić tylko dobro i wszystko wszystkim! Jak już szerokie masy zostały uśpione i ich wybrały lub zaakceptowały jako przywòdcòw to odkryli prawdziwe oblicza. Putin, Tramp a w Polsce Kaczyński to przykłady manipulatoròw, ktòrzy dla własnych chorych wizji zmanipulowali duże grupy społeczeństw grając na najniższych instynktach. Ciemna, szara masa jak stado baranòw zaganianych przez wilki jest już dostatecznie otumaniona propagandą lejącą się z zawłaszczonych mediòw – identycznie jak narkoman na głodzie. Reszta społeczeństwa jest w większości ròwnież obezwładniona jakąś niemocą. Brak autorytetòw (u) – bo w/w łajdacy świadomie i podstępnie je zdewaluowali, poprzez dzielenie na lepszych lub gorszych. Zbydlęcenie ich polega jeszcze na tym, że instrumentalnie wykorzystują religię i wiarę i bezczelnie szermują hasłami patriotyzmu, polskości i przeciwstawiają je innym narodom czy grupom społecznym. Takie były elementy zdobywania władzy przez Hitlera, Stalina i innych łajdakòw w historii ludzkości. I nie ważne, że jedni nie kryją się z, a inni kryją za plecami zdeprawowanej gwardii wyznawcòw rozgrabiających w nagrodę majątek państwa. Nadchodzi czarna noc dla Polski, poprzednio w historii było przed rozbiorami. Niestety nie będzie w najbliższym czasie sił, ktòre za doprowadzenie do stanu rozkładu Polski będą w stani postawić tych wszystkich łajdakòw przed obliczem sprawiedliwości. I ZNÒW NAJWIĘKSZE OFIARY PONIESIE C A Ł E SPOŁECZEŃSTWO, ZARÒWNO CI KUPIENI JAK I CI BARDZIEJ ŚWIADOMI.
Pani redaktor Ewa Lewandowska staje się coraz pewniejszym kandydatem obok pani Danuty Holeckiej i panów Rachonia czy Adamczyka do tytułu ZŁOTYCH UST Telewizji Polskiej (także Info), podobnie jak drzewiej za ancien regime'u były nimi tak wybitne postaci jak red.red. Falska, Kozera, Nowaliński, Tepli czy Tumanowicz.
Państwa to dziwi? Zakazy i nakazy są dla "prostackiej hołoty" cała mafijna struktura nie podlega ograniczeniom.
Dokładnie. Elita dogaduje się z OLT Express i Amber Gold za podział w zyskach a hołota płacze ,że dali się zrobić w konia!
Pomylił ci się trollu czas i wykonawcy zleceń.