W piątek, 24 listopada, w 85 miejscowościach w Polsce odbędą się manifestacje w obronie sądów pod hasłem "Wolne sądy, wolne wybory, wolna Polska". Pod apelem podpisało się 28 ruchów i organizacji pozarządowych. Zapytaliśmy, dlaczego protestują
Aktualną listę demonstracji w obronie sądów można zobaczyć na stronie "Gazety Wyborczej" tutaj. Uwaga: nie we wszystkich miejscowościach manifestacja rozpocznie się o godz. 19.
Niezwykłe jest, że pod protestem podpisało się tak wiele organizacji. I to tak różnych. Zapytaliśmy przedstawicieli i przedstawicielki kilku organizacji, które włączyły się w protest. Dlaczego razem? I czy jest sens?
Weronika Paszewska, Akcja Demokracja: "Wiemy, że te protesty w lipcu to była ważna rzecz dla ludzi. A teraz protestujemy, bo nic się nie zmieniło, nadal jest zagrożenie. Będziemy protestować w obronie swoich praw - pod Pałacem Prezydenckim, bo prezydent jest elementem całego układu, na który mamy wpływ. Będziemy apelować o zawetowanie tych ustaw, bo są tak samo szkodliwe, jak te w lipcu.
Wiadomo, że to nie pierwszy i nie ostatni protest. Będziemy protestować do skutku. Nie chodzi tu o poszczególnych sędziów, nie dla nich wychodzimy na ulicę. Chodzi o nas, o nasze prawa. Nie jest łatwo, bo listopad to nie lipiec. Ale już włączyło się ponad 70 miejscowości. Często jest tak, że wystarczy informacja w lokalnej prasie, czy wydarzenie na facebooku - i przyjdzie kilka osób. A następnego dnia 200. Tak było w lipcu".
Krzysztof Śmiszek, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego: "Idę na demonstracje, bo to ostatni dzwonek i ostatni moment, kiedy można pokazać sprzeciw obywatelski. Sprzeciw wobec nietransparentnych prac nad tymi ważnymi dla życia społecznego ustawami, sprzeciw wobec naruszania podstawowych zasad ustrojowych mojego kraju, sprzeciw wobec pogardy dla konstytucji i suwerena, który tę Konstytucję zaakceptował w referendum 20 lat temu.
Niezawisłe sądy są także niezbędne klientom organizacji dla której pracuję. Nie chcę, żeby sędziowie bali się orzekać w sprawach o dyskryminację tylko dlatego, że władzy, tej czy innej, nie podoba się przedmiot postępowania”.
Krystyna Zdziechowska, Obywatele RP, uczestniczka blokady Marszu Niepodległości 11 listopada 2017: "Faktycznie organizacji jest dużo, idziemy razem, i to jest coś nowego, OSA, Zieloni, KIK, KOD, prawnicy, kilka fundacji... Tylko jak na razie to się nie przekłada na frekwencję. Ludzie ekscytują się zatrzymaniem Dody, kandydaturą Trzaskowskiego, nie wiem czym jeszcze. Ja to już prawie wymyślam znajomym na FB... Mówiąc poważniej, to trzeba edukować, tłumaczyć, że teraz właśnie decyduje się to, o co walczyliśmy w lipcu. I że trzeba bronić nie tylko Konstytucji, ale także własnych interesów. Bo jak pójdziesz do sądu w jakiejś sprawie majątkowej albo gdy pracodawca cię skrzywdzi, to chcesz, żeby sędziowie byli niezależni, prawda?"
Jakub Kiersnowski, sekretarz Klubu Inteligencji Katolickiej: "Jesteśmy odpowiedzialni za obywatelskie i patriotyczne wychowanie młodzieży, mamy to zapisane w statucie. Postawa obywatelska to m.in przestrzeganie konstytucji. Nieprzestrzeganie jej to brak szacunku do państwa. Konstytucja powinna być tak samo szanowana jak hymn, flaga i godło. Nie bez powodu parlamentarzyści ślubują jej przestrzeganie, a prezydent na nią przysięga.
Nie występujemy przeciwko reformom jako takim. Reformy z zasady są potrzebne, bo celem każdej powinna być poprawa stanu zastanego. Zmiany te jednym mogą się podobać, a innym nie. Sprzeciwiamy się sposobowi wprowadzania tak ważnych zmian, bez szerokich konsultacji i wprowadzaniu zmian, które w sposób bezsprzeczny łamią konstytucję.
Protestujemy w imieniu wszystkich - niezależność władzy sądowniczej i niezawisłość sędziów jest tak samo ważna, dla wszystkich obywateli. Tak dla tych o poglądach prawicowych, centrowych i lewicowych.
Z częścią organizacji, z którymi występujemy, pewnie się różnimy jeżeli chodzi o inne tematy, ale łączy nas szacunek do konstytucji. W pewnym sensie jest to zatem wystąpienie polityczne, ale tylko w sensie rozumienia polityki jako dbałości o dobro wspólne.
Chodzi o obronę fundamentu - czegoś przecież jako społeczeństwo musimy się trzymać, jakiejś wspólnej umowy. To ważne też ze względu na osoby słabsze, dla których taki fundament jak konstytucja stanowi ostatnią »deskę ratunku« przed silniejszym czyli np. przed całą »machiną« biurokracji państwowej".
Wspólnie wzywają parlamentarzystów i prezydenta do:
Koalicja organizacji apeluje o dołączenie do protestu w imię tych postulatów, które odbędą się w piątek 24 listopada o godz. 19 przed Pałacem Prezydenckim oraz przed sądami w całej Polsce.
Dodatkowo Klub Inteligencji Katolickiej wysłał list do każdego posła i każdej posłanki RP, w którym przypomina, że podczas ślubowania poselskiego parlamentarzyści obiecywali przestrzegać konstytucji.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Komentarze