Robert Winnicki w programie "Rzeczpospolitej" on-line powiedział, że leczyłby swoje dziecko z homoseksualizmu, ponieważ jego zdaniem orientacja seksualna może być "niepełnosprawnością" lub "dysfunkcją"
Bywają różne przypadłości. Homoseksualizm to pewna niepełnosprawność. To pewna dysfunkcja.
Według Światowej Organizacji Zdrowia: „osoba niepełnosprawna to taka, która nie może samodzielnie, częściowo lub całkowicie zapewnić sobie możliwości normalnego życia indywidualnego i społecznego na skutek wrodzonego lub nabytego upośledzenia sprawności fizycznej lub psychicznej”.
Homoseksualizm jeszcze w XX wieku był wymieniany jako choroba w spisach medycznych. Nigdy natomiast nie był kwalifikowany jako forma niepełnosprawności.
Homoseksualizm to jedna z trzech orientacji seksualnych – homo, hetero, bi; czasem podaje się jeszcze czwartą – aseksualizm. Tak jest klasyfikowany w najważniejszych rejestrach medycznych. Nie jest również chorobą. Został wykreślony z listy chorób psychicznych w spisie Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego w 1973 r., a
w 1990 r. Światowa Organizacja Zdrowia usunęła homoseksualizm z Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10.
Co prawda są ośrodki i terapeuci, którzy wciąż próbują “leczyć" z homoseksualizmu, ale na początku lat '90 amerykański Komitet Nadużyć w Psychiatrii opublikował oświadczenie, w którym określa tzw. terapię konwersyjną jako nieetyczne nadużycie. W lutym 1993 r. ten sam komitet ogłosił, iż leczenie homoseksualizmu jest pogwałceniem etyki lekarskiej.
Komentarze