Leszek Balcerowicz w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" powiedział, że wyższa płaca minimalna uderzy w gorzej wykształcone osoby młode. To rozpowszechniony w Polsce pogląd na temat funkcjonowania rynku pracy, dlatego OKO.press sprawdza, czy ma oparcie w danych statystycznych
Silne podwyższenie płacy minimalnej uderzy w słabszych, czyli młodych o niskich kwalifikacjach.
Jeżeli rzeczywiście płaca minimalna wpływałaby na bezrobocie, to powinniśmy widzieć to w statystykach Głównego Urzędu Statystycznego dotyczących bezrobocia rejestrowanego osób do 25 roku życia, czyli takich które w większości nie ukończyły studiów wyższych (osoby takie spełniają kryterium „gorzej wykształconych”).
Im wyższa płaca minimalna tym wyższe powinno być wśród nich bezrobocie. Główny Urząd Statystyczny informacje na temat bezrobocia osób do 25 roku życia (wg GUS jest to grupa bezrobotnych w „szczególnej sytuacji na rynku pracy”) podaje kwartalnie.
Jeżeli płaca minimalna, która jest systematycznie podwyższana w styczniu, powodowałaby wzrost bezrobocia w tej grupie wiekowej, to powinien on być widoczny na przestrzeni dwóch kwartałów ostatniego i pierwszego. Pierwszy kwartał powinien cechować się wyższym bezrobociem ponieważ szok wywoływany zwiększeniem kosztów pracy skłaniałby pracodawców do redukcji zatrudnienia. Nic takiego się nie dzieje. Na przestrzeni lat 2005 – 2015 uśrednione bezrobocie w grupie wiekowej poniżej 25 roku życia było takie samo w ostatnim i pierwszym kwartale i wynosiło 19,8 proc. Co więcej, patrząc na wykresy bezrobocia i wysokości płacy minimalnej powinniśmy widzieć negatywną korelację: im wyższa płaca minimalna, tym wyższe powinno być bezrobocie wśród osób młodych. I znowu pudło: nie ma takiego związku. Jeżeli już się dopatrywać jakiejś korelacji, to – przynajmniej od 2009 roku – im wyższa płaca minimalna tym niższe bezrobocie.
Negatywny wpływ płacy minimalnej powinien być widoczny zwłaszcza w tych latach, kiedy pensja została podwyższona najbardziej drastycznie. W roku 2008 w stosunku do roku 2007 płaca minimalna wzrosła aż o 20 proc.. Czy w związku z tym pojawiła się fala bezrobotnych młodych ludzi? Nie - bezrobocie rejestrowane wzrosło zaledwie o 0,3 pkt. proc..
Oczywiście “Oko” zdaje sobie sprawę, że nie ma tu odwrotnej zależności przyczynowej, tj. pracodawcy nie zatrudniają dlatego, że muszą płacić więcej. W grę wchodzą zależności bardziej skomplikowane np. poprawa koniunktury gospodarczej zwiększała popyt na pracę, także pracę ludzi młodych bez kwalifikacji, a zarazem skłaniała rząd, pracodawców i związkowców (w Komisji Trójstronnej - działającej do 2015 r.) do podwyższanie płacy minimalnej.
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Komentarze