0:00
0:00

0:00

Pisanie tekstów zachęcających do wpłacania pieniędzy (czyli "po prośbie") to trochę jak zbiórka uliczna. Mam nadzieję, że bliżej nam do WOŚP niż do faceta siedzącego na trotuarze z kartonikiem "Zabrakło mi na piwo". Sukces Jurka Owsiaka płynie z tego, co kluczowe dla każdego żebraka, ale także dla króla, pielęgniarza, dziennikarki i w ogóle dla każdej i każdego z nas - czyli z wiarygodności.

Najlepiej też, jeśli wiarygodność płynie z wyrazistej tożsamości i zestawu wartości. Dostajemy wiele sygnałów, że co jak co, ale wyraziści jesteśmy na pewno. No i o coś nam chodzi. Taka jest o nas opinia i to niezależnie od tego, czy ktoś to coś nazwie wiarą w demokrację, temperamentem obywatelskim, wrażliwością społeczną, poważnym dziennikarstwem, czy lewactwem.

Tożsamość medium jest skarbem, bo przyciąga uwagę, daje ten moment skupienia odbiorcy, na którym można budować relację, a w drugim kroku nawet więcej - skłania ludzi do szukania tekstów, filmów, podcastów, wywiadów, analiz, śledztw. Rozpoznawalny i wiarygodny głos jest tym ważniejszy, że problemem współczesnych mediów jest zgiełk. Człowiek atakowany jest zewsząd komunikatami, nawet ekspres do kawy pyta, jak się masz i grzecznie prosi, by napełnić mu zbiornik, a ze smartfonów wylewa się morze, ba, ocean informacji - żartów, awantur, makabresek, reklam, piesków, które chodzą na jednej nodze i krów, które połykają węża lub odwrotnie.

Kiedyś OKO.press bazowało na Facebooku (ponad połowa wejść na stronę), dziś pomimo prawie 800 tys. obserwujących, dziecko Zuckerberga nie pomaga nam jak dawniej (innym mediom też nie). Na szczęście, zamiast czekać na post w mediach społecznościowych, wchodzicie - Czytelniczki kochani i Czytelnicy kochane (lub odwrotnie) - na OKO.press i patrzycie sobie, co tam piszą nowego. A od 2022 roku nowości jest masa.

W weekendowych cyklach "Sobota prawdę ci powie" i "Niedziela cię zaskoczy" wychodzimy często poza kanon polityki krajowej, dajemy teksty głębsze, zahaczamy też o kulturę jako opowieść o współczesności, szukamy sensów i bezsensów nawet w serialach. W weekendy publikujemy reportaże i to przez największe R (ostatnio aż dwie nominacje w Nagrodzie Torańskiej dla Doroty Borodaj i Joanny Łopat, reporterek OKO.press).

Rozwijamy formy audio (podcast "Powiększenie" Kowalskiej) i wideo (filmy Kowalskiego, w tym ukraińskie cykle). Jest też absolutna nowość w polskich mediach - Fact Checking w formie wideo. Zobaczycie ich teraz sporo, bo mają nieść naszą kampanię 1,5-procentową.

Wyposażyliśmy studio nagrań, w planie mamy audycje wyborcze. Co 6-8 tygodni zamawiamy sondaż w najbardziej wiarygodnej pracowni Ipsos, ostatnio razem z TOK.FM przeprowadzony i w Polsce, i w Niemczech. Odpaliliśmy też nową, ładniejszą (prawda?) i bardziej czytelną (prawda?) stronę.

Jest oczywiste, że jako demokraci z krwi i kości wypatrujemy zmiany władzy w Polsce, ale zachowujemy też krytyczny dystans do partii opozycyjnych, dlatego, że mamy wysokie - ktoś nawet powie naiwnie wysokie - oczekiwania wobec polityki. Chcemy, żeby była lepsza. Rozumiemy, że w kampanii wyborczej nie da się w ogóle nie wciskać kitu, ale chodzi o to, by utrzymywał on szyby w oknach, przez które widać świat, a nie zamazywał okien tak, że nie widać już nic.

Chodzi też o to, żebyśmy wszyscy, żyjąc polityką, szanowali swój intelekt i zdrowy rozsądek, nawet wtedy, gdy płyniemy na wysokiej fali emocji. Bo bez emocji się nie da i zresztą nie warto.

Jak mądrze, uczciwie, ciekawie, z zachowaniem właściwych proporcji, opisać politykę w roku wyborczym? Jak rozbrajać propagandę rządową i popychać debatę w merytoryczną stronę? Jak jednocześnie podołać takim wyzwaniom dla mediów, jak wojna w Ukrainie i pomoc uchodźcom, a także nasza narodowa kompromitacja na granicy z Białorusią (o czym OKO.press pisze najwięcej i jesteśmy z tego dumni)?

Jak pokazać towarzyszące polityce wielkie przemiany kulturowe, w tym odchodzenie od ciasnego katolicko-narodowego zestawu nakazów, zakazów i emocjonalnych odruchów? Jak zachować w tym wszystkim dyscyplinę, wrażliwość i uczciwość analityczną?

To wszystko duże pytania, na które szukamy odpowiedzi. Ze skutkiem raz lepszym, raz gorszym. Mówiąc już bez żartów, nie oceniamy naszego dziennikarstwa na 100 procent (jak w tytule), może na 75, góra 80... To nie jest zły wynik, ale chcielibyśmy za rok uzyskać 85-90 proc., zwłaszcza jeśli nam pomożecie.

No to czas na żebraczą szczerość.

Nie będzie chyba zaskoczeniem, że zmiany i nowości 2022 roku w OKO.press oznaczają więcej pracy dla większej liczby osób zatrudnionych na etatach (takie mamy zasady, poza parą osób pracujących pro bono), a więc i większe koszty. Od samych naszych początków w 2016 roku aż do 2021 roku byliśmy przez Was bardzo, ale to bardzo rozpieszczani - ile byśmy nie zainwestowali wysiłku i pieniędzy w rozwój OKO.press - zwracało się to większymi wpłatami.

Rok wojny i inflacji złamał tę regułę i wzrost kosztów wyprzedził wzrost przychodów. Każdy, kto prowadzi biznes, domowe gospodarstwo czy nawet tylko bawił się w sklep jako dziecko, wie, co to oznacza.

Liczymy każdy grosz, tniemy koszty (nie my jedni, wiecie, jak to boli), ale liczymy przede wszystkim na wzrost waszego wsparcia. Piszemy o tym wprost, wychodząc z założenia, że czytelniczkom i czytelnikom nie jest obojętny los OKO.press. Bo jest to do pewnego stopnia nasz wspólny dom, czy może mieszkanie kupione na kredyt wzajemnego zaufania - naszego do was, i waszego do nas.

Prosimy więc jak najserdeczniej o trochę większe wsparcie, bo tylko na was możemy liczyć (reklamy czy sponsorzy nie wchodzą w grę, chcemy zachować naszą niezależność również od biznesu). A konkretnie, prosimy o odpis 1,5 proc. od podatku.

Jako przedstawiciele społeczeństwa obywatelskiego nie chcemy nikomu odbierać, co mu się należy, więc jeśli macie Państwo inny, ważniejszy według siebie cel społeczny, to też dobrze. Ale nie daj Boże, żeby 1,5 proc. waszego podatku wróciło do skarbu państwa, który nie jest już skarbem nas wszystkich, ale skarbonką, z której wiadomo, kto bierze pieniądze i wiadomo na co.

Odwiedźcie nnaszą stronę poświęconą 1,5% podatku, jeśli potrzebujecie więcej informacji. Możecie też po prostu skopiować nasz nr KRS i wkleić go w swoim rozliczeniu PIT: 0000620036. Dziękujemy, za każde wsparcie!

Przekaż 1,% podatku na OKO.press
Przekaż 1,% podatku na OKO.press
;
Na zdjęciu Piotr Pacewicz
Piotr Pacewicz

Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze