Nie życzono śmierci wrogom, nie wskazywano, kto ma zastąpić liście na drzewach: roztańczony pochód antyfaszystowski przeszedł przez centrum Warszawy. Według organizatorów w kulminacyjnym momencie było ponad 10 tys. osób
Huk petard dochodził echem z marszu skrajnej prawicy, widać też było poświatę odpalonych rac. Tutaj akompaniamentem były taneczne rytmy. Atmosferę marszu antyfaszystowskiego wyznaczały mobilne platformy, muzyka na żywo, sety DJ-ów, uliczne tańce - mimo zimna pochód klimatem przypominał karnawałową, południową fiestę z udziałem kilku tysięcy osób.
"Prosimy nie przeklinać, idą tutaj rodziny z dziećmi" - wzywali organizatorzy.
I uciszali hasło "znajdzie się kij na faszystowski ryj". Skandujący szybko zmienili je na "Biała Polska tylko zimą".
Uczestnicy przeszli z pl. Unii Lubelskiej do pl. Trzech Krzyży przez pl. Konstytucji. Trasa pochodu została wytyczona w ten sposób, by nie krzyżowała się z organizowanym przez skrajną prawicę Marszem Niepodległości.
Przechodząc obok ambasady Stanów Zjednoczonych uczestniczy krzyczeli "Hańba!". To odpowiedź na porzucenie przez administrację Donalda Trumpa kurdyjskich sojuszników i wydanie ich na pastwę wojsk (należących do NATO) tureckiego reżimu Recepa Erdoğana. "Warszawa, Rożawa, wspólna sprawa" - skandowano. Solidarność z Rożawą była mocno podkreślana również na początku demonstracji.
Zapowiedź manifestacji:
W kilkutysięcznym tłumie powiewały flagi biało-czerwone, czerwone, tęczowe, Unii Europejskiej i te z emblematami organizacji społecznych i politycznych, m.in. partii Razem. W tłumie widać było posłankę tej partii Magdalenę Biejat oraz posłów - Adriana Zandberga i Macieja Koniecznego.
Byli też posłanki i posłowie Koalicji Obywatelskiej: Barbara Nowacka, Klaudia Jachira, Franek Sterczewski.
Za wolność Waszą i naszą. Równościowo, otwarcie, kolorowo. Na marszu „koalicji antyfaszystowskiej” tłum - organizacje feministyczne, ekologiczne, lewicowe, młodzież, @inicjatywaPL @KObywatelskaPON @NewsPlatforma @razem @wiosnabiedronia @Zieloni pic.twitter.com/GQSZCb3GWl
"Walczymy o wolność, równość i niepodległość. Bo faszyzm nie oznacza niepodległości, tylko zniewolenie totalitarną doktryną"
- mówili uczestnicy Maciejowi Piaseckiemu z OKO.press.
Zwracała uwagę wielopokoleniowość marszu i wielobarwność poglądów jego uczestników. Pochód był bardzo wspólnotowy, nie został zawłaszczony przez jedną grupę. W odróżnieniu od Marszu Niepodległości niemal wszyscy mogli czuć się dobrze.
"Mamy poglądy raczej prawicowe, ale jesteśmy tutaj, ponieważ nie możemy się zgodzić, by kogokolwiek wykluczać ze wspólnoty i świętowania niepodległości"
- deklarowała para niosą z tęczową i biało-czerwoną flagę. A obok nich maszerowali anarchiści, socjaliści, socjaldemokraci.
O ile podczas strajków klimatycznych dominują bardzo młodzi uczestnicy, na marszu antyfaszystowskim wielu było również uczestników w średnim wieku. Szły także osoby starsze. Powód?
"Nie może być tak, że radość z niepodległości jest zarezerwowana tylko ludzi o jednych poglądach"
- mówili. Wielu uczestników deklarowało, że sprzeciw wobec treści i formy Marszu Niepodległości był dla nich ważnym powodem, by manifestować.
Demonstracja przebiegła bardzo spokojnie, ochraniały ją liczne oddziały policji.
Wydarzenie zorganizowała Koalicja Antyfaszystowska, skupiająca m.in. środowiska studenckie i prokobiece. „Docenimy codzienną odwagę i solidarność tych, które w tym kraju wciąż nie są wolne. Okażemy im wsparcie. Pójdziemy razem, po świat, jakiego chcemy: wolny, równy i sprawiedliwy” - zapowiadali.
Zwracali też uwagę, że retoryka nacjonalizmu odwraca uwagę od prawdziwych problemów, przed którymi stoimy, związanych z kryzysem klimatycznym.
Na placu Trzech Krzyży manifestację spuentowała piosenka "Bella Ciao", czyli hymn włoskich antyfaszystów z czasów II wojny światowej.
Tak relacjonowaliśmy przebieg manifestacji na żywo:
[0]=68.ARAAcTOKrnZgNP3i4Pxfu3uUyUEDoLWbprJTbEgRvBvKj5sdhTCyoVZ0uLGgjyZzMFTVaVbfFZQchfE664818vyRZs309LGCboadYmE_LyadIfsfl-Ospps01g2RFfb2zlCz4RG5XdWMNVuya6sEmGeRYAu4jRuFh4iDXLZvbgedUCKyxsLcV6fMXvMoujxk0-0Ih6R1xAI7ehsxUQljynX31hAW9FAELSrF4ryOPDEiYV8jxj2NNMtCW9_3bosCWZ6K7CCpA5xmTS9uQdvKSdVFtokXEe0LtN8zDuA9cG2g04i740sweVqLru-wTw3JJMx3ewxIb_jyJiPOWPPAxeblVlyurHUO5QC-BglsIl0bdlSST7XGHQ2BTn3s7wH9AER98_9AtHCcibOluQ-a9qMIlXR0wHvjpGqLhYHxmxqYydiXmt9kGURQ9UFsM-RJc6-VwMxu223qgogDasNSa84IGf03QJ5jhh9Frw8S5Cyc-Awy_p4UZHps6V_RxfdcKfkPNQ&__tn__=-R
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi
Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.
Maciek Piasecki (1988) – studiował historię sztuki i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim, praktykował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej w Londynie. W OKO.press relacjonuje na żywo protesty i sprawy sądowe aktywistów. W 2020 r. relacjonował demokratyczny zryw w Białorusi. Stypendysta programu bezpieczeństwa cyfrowego Internews.
Komentarze