„Dane terenowe zbierali dla nas ochotnicy, więc nasz raport nie pokazuje skali całego problemu. Ptasich ofiar sylwestra mogło być więcej. I tak pewnie było, tylko po prostu nie mamy danych, bo mieliśmy za mało ochotników, a samo badanie objęło tylko niektóre miasta” – mówi OKO.press Ewa Zyśk-Gorczyńska z Fundacji Szklane Pułapki.
Zaznacza, że na razie udało się pokazać jedynie ułamek problemu, jakim jest śmiertelność ptaków w efekcie wybuchów fajerwerków. Zyśk-Gorczyńska dodaje, że w przyszłym roku badanie zostanie powtórzone, ale już na większą skalę.
„Tym i przyszłymi badaniami chcemy przekonać władze miast do tego, by zrezygnowały z publicznych pokazów fajerwerków w sylwestra, które są śmiertelnym niebezpieczeństwem dla ptaków. Gdyby przykład poszedł z góry, to byłaby szansa, by skończyły się również pokazy osiedlowe” – wyjaśnia.
Jedne rozbijały się o ściany, inne mogły ginąć od stresu
Martwe ptaki liczono podczas spacerów: noworocznych, które odbywały się 1 stycznia 2021 roku, oraz kontrolnych – jeszcze przed nocą sylwestrową, w okresie między 19 a 30 grudnia 2020 oraz po sylwestrze, między 5 a 15 stycznia 2021 roku.

W miarę możliwości spacery były prowadzone tą samą trasą. Ochotnicy notowali liczbę martwych ptaków, ich lokalizację oraz gatunek, jeśli potrafili go oznaczyć. Po spacerach dane przekazywano w ankiecie Google organizatorom badania. Łącznie zebrano 310 ankiet: 210 ze spacerów noworocznych, 100 ze spacerów kontrolnych. Wyniki w podziale na gatunki prezentuje poniższa tabela.

Jak czytamy w raporcie, wstępne wyniki badań wskazują na wzrost liczby martwych ptaków po nocy sylwestrowej w porównaniu z terminami kontrolnymi – podczas tych ostatnich znaleziono 14 martwych zwierząt, podczas pierwszych aż 80. Ptaki były znajdowane w różnych miejscach, m.in. na trawnikach i pod budynkami oraz w różnych częściach miast.
„Jeśli chodzi o konkretne przyczyny śmierci ptaków, to np. zdarzało się, że spłoszone fajerwerkami zwierzęta uderzały w wiaty przystanków. Inne mogły ginąć z powodu samego silnego stresu. Tak przypuszczalnie było w przypadku znalezionego w jednym z parków dzięcioła” – mówi OKO.press Zyśk-Gorczyńska.
Cały raport można przeczytać tutaj.
Tysiące martwych ptaków w Rzymie
Sylwester 2020 roku zebrał tragiczne żniwo w Rzymie.
W nocy, zaledwie kilka minut po północy, na ulicach znaleziono tysiące martwych ptaków, głównie szpaków.
Spłoszone przez wybuchy ptaki wpadały na siebie i rozbijały się o ściany budynków, co widać na poniższym filmie:
Negatywne oddziaływanie fajerwerków na zwierzęta domowe – między innymi psy – to dość powszechnie znany fakt. Natomiast nie ma wielu badań, które wskazują na ich wpływ na dzikie zwierzęta, w tym ptaki. Jeden z najważniejszych artykułów naukowych na ten temat ukazał się w 2011 roku w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Behavioral Ecology”.
Tekst „Birds flee en mass from New Year’s Eve fireworks” mówił o zachowaniach ptaków podczas nocy sylwestrowej. Okazało się, że o ile przed północą ptaki były spokojne, to kilka minut po niej, gdy już zaczęło się „strzelanie”, radary wykryły masowy ruch setek tysięcy ptaków na obszarze całej Holandii, gdzie prowadzono badanie. „Obserwowaliśmy gorące punkty aktywności nad jeziorami, mokradłami i obszarami zalewowymi rzek, z których wiele to obszary Natura 2000” – pisali naukowcy.
Ktoś policzył ile kurczaków, gęsi, kaczek, indyków zabito z okazji Sylwestra i nowego roku?
Ktoś policzył ile ptaków dziennie zabijają dla zabawy koty?
Te Maryjan,…………………………………..lepiej zamilcz.
Ktoś policzył, ile komarów zjadają jerzyki dziennie? Ktoś policzył ile kupy zjadają muchy rocznie? A kwestię kotów domowych akurat tutaj dawno temu publikowano.
Ostatnie pytanie: ktoś policzył ilu dzbanów w Polsce siedzi przed ekranem i koniecznie chce innych karmić ceramiką ze swego pustego wnętrza?
W cywilizowanym świecie jest zakaz sprzedaży fajerwerków prywatnym osobom by takim Marianom z komentarza wyżej nie dawać pretekstów do zabijania dzikich zwierząt.
Oprócz ptaków cierpią i domowe zwierzaki – psy i koty.
Rozwiązanie jest banalne – zakazać sprzedaży fajerwerków i w miastach organizować laserowe pokazy
Szwecja. Bezbożny kraj. Bez wartości moralnych etc. Podobno. Noszą się z zakazem strzelania z fajerwerków. Powód? Właśnie dzika zwierzyna. I dobrze bo dwa lata temu obok samego Sztokholmu zaobserwowano rysia. Sarny w większych kompleksach parkowych to norma. Rok temu dwa borsuki u mnie w ogrodzie to był standardowy koncert. Zaś najwięcej potrąconych zwierząt na autostradzie widuje się właśnie w pierwszej połowie stycznia.