0:00
0:00

0:00

Lex TVN przepchnięto przez Sejm w piątek 17 grudnia w nieco ponad dwie godziny. Zaskoczona była opozycja, władze Grupy Discovery i dziennikarze. Błyskawiczne przegłosowanie ustawy wymierzonej w amerykańskiego nadawcę nie umknęło też zachodnim mediom.

"Pierwszy krok w kierunku przejęcia TVN"

Bloomberg zwraca uwagę, że "głosowanie w parlamencie jeszcze bardziej nadwyrężyło stosunki między Polską a USA, które według Timothy'ego Gartona Asha, badacza historii Polski na Uniwersytecie Oksfordzkim, są już na najgorszym poziomie od czasu przystąpienia Polski do NATO".

Prezes i dyrektor generalny Discovery International Jean-Briac Perrette w rozmowie z portalem przyznaje, że

choć Discovery działa w prawie 200 lokalizacjach na całym świecie, w tym na trudnych rynkach, takich jak "Rosja lub części Dalekiego Wschodu", nigdy nie natknął się na sytuację taką jak w Polsce.

Z kolei rzecznik grupy Discovery w rozmowie z "Variety" stwierdził, że wynik "zaskakującego głosowania w polskim parlamencie powinien być głęboko niepokojący dla każdego przedsiębiorstwa inwestującego w Polsce i dla każdego, kto troszczy się o demokrację i wolność prasy".

"Niektórzy postrzegają ustawę jako pierwszy krok w kierunku przejęcia TVN przez firmę kontrolowaną przez państwo, która byłaby bardziej przychylna PiS-owi" - zauważa"The Hollywood Reporter".

I dodaje: "Nie byłaby to sytuacja bez precedensu. Grupa gazet regionalnych Polska Press została niedawno kupiona przez państwowy koncern energetyczny PKN Orlen".

"The Guardian" pisze, że "Głosowanie pogarsza stosunki z USA, najpotężniejszym sojusznikiem Polski, w czasie zwiększonego napięcia w Europie Wschodniej".

"Prawo i Sprawiedliwość od dawna twierdzi, że zagraniczne grupy medialne mają zbyt duże wpływy w Polsce, zniekształcając debatę publiczną. PiS twierdzi, że ustawa ma na celu powstrzymanie krajów takich jak Rosja czy Chiny przed zdobyciem wpływu na polskie media" - czytamy w brytyjskim dzienniku.

Według POLITICO TVN i TVN24 drażnią rząd krytycznymi materiałami. "Nacjonalistyczny rząd kierowany przez PiS podjął wysiłek, aby poddać część polskich mediów politycznej kontroli" - zauważa portal.

Przeczytaj także:

Dwie godziny i po sprawie

Przypomnijmy, batalia wokół Lex TVN toczyła się latem 2021. Protestowali wtedy dziennikarze, administracja amerykańska i Komisja Europejska. W połowie września ustawę odrzucił Senat i od tego czasu senacka uchwała czekała na rozpatrzenie przez Sejm.

PiS postanowił znienacka wyciągnąć ją w piątek 17 grudnia. Cała akcja z przepchnięciem Lex TVN przez Sejm była jak wojna błyskawiczna: że ustawa niezapowiedziana pojawi się na komisji okazało się po godz. 12:00, a o 14:35 już było po wszystkim.

Posiedzenie sejmowej komisji kultury i środków przekazu zostało zwołane nagle, bez żadnej zapowiedzi. Posłanki i posłowie zostali poinformowani o nim SMS-ami, pół godziny przez rozpoczęciem.

Według opozycji i Biura Legislacyjnego Sejmu przewodniczący komisji Piotr Babinetz złamał art. 152 Regulaminu Sejmu: „Zawiadomienie członków komisji powinno nastąpić co najmniej na 3 dni przed posiedzeniem komisji, na zasadach i w trybie określonych przez Prezydium Sejmu, chyba że posiedzenie zwołane zostało w wyniku decyzji podjętych na posiedzeniu Sejmu”.

Posłowie Lewicy zawiadomili prokuraturę o przekroczeniu uprawnień przez posła PiS Piotra Babinetza.

Poza tym nad Lex TVN nie było żadnej dyskusji, od razu przystąpiono do głosowania.

Na sali plenarnej poszło gładko. Za przyjęciem ustawy i odrzuceniem weta Senatu głosowało 229 posłów PiS (oraz Łukasz Mejza i Paweł Kukiz), przeciwko 212, wstrzymało się 11 posłów, w tym 10 z Konfederacji. To ci ostatni sprawili, że choć PiS nie miał 230 posłów, opozycja nie mogła zerwać kworum

Lex TVN. Co zrobi Duda?

Projekt pojawił się nocą 7 lipca 2021. Zmienia zasady przyznawania koncesji i uderzy wprost w jednego nadawcę: TVN. To nowelizacja jednego artykułu (35) obowiązującej ustawy o radiofonii i telewizji. Jeśli wejdzie w życie, koncesja będzie mogła zostać udzielona jedynie spółce, w której udziały podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (kraje UE oraz Norwegia, Islandia, Liechtenstein) nie przekraczają 49 proc.

Mimo krytyki ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich, administracji amerykańskiej i Komisji Europejskiej oraz organizacji broniących wolności słowa i praw człowieka, PiS ustawę ostatecznie przegłosował.

Co teraz?

Ustawa trafi na biurko Andrzeja Dudy. Co prezydent z nią zrobi? Jeszcze we wrześniu prezydencki minister zapowiadał weto. „W tym kształcie [ustawa] jest nie do zaakceptowania” – mówił Andrzej Dera. PiS nie wprowadził do ustawy żadnych zmian, gdyby więc prezydent trzymał się stanowiska sprzed trzech miesięcy, powinien postawić weto.

Discovery krytykuje, ulica protestuje

TVN Grupa Discovery wydała 17 grudnia 2021 oświadczenie:

„W Sejmie doszło do bezprecedensowego zamachu na wolne media. To działanie wymierzone w największego i najważniejszego polskiego sojusznika, bo to na Stanach Zjednoczonych opiera się polskie bezpieczeństwo i duża część polskiej gospodarki. TVN Grupa Discovery i Discovery Inc. są zdeterminowane do obrony swoich inwestycji w Polsce i użyją wszystkich środków prawnych, by misja naszych mediów w Polsce była kontynuowana".

Fundacja Grand Press oraz Komitet Obrony Demokracji zapowiedziały protest przeciwko Lex TVN na 19 grudnia o godz. 19:00 Manifestacje mają się odbyć w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim i w innych miastach w Polsce.

KOD i Fundacja GP opublikowały list otwarty do Andrzeja Dudy, wzywający go do zawetowania ustawy:

"List otwarty Fundacji Grand Press i Komitetu Obrony Demokracji do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy

My, obywatelki i obywatele Polski apelujemy do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy zwanej lex TVN, z dnia 11 sierpnia 2021 roku, a przyjętej w głosowaniu Sejmu w dniu 17 grudnia 2021 roku.

Ustawa o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji (druk sejmowy nr 1389) narusza nie tylko art. 54 Konstytucji RP, ale również traktaty międzynarodowe.

Była ona procedowana z naruszeniem Regulaminu Sejmu, po nielegalnej reasumpcji zarządzonej przez marszałek Elżbietę Witek oraz podczas Komisji Kultury i Środków Przekazu zwołanej w nieregulaminowym czasie.

Jej celem jest zmuszenie amerykańskiego koncernu – Discovery – do sprzedaży akcji TVN i wycofania się z inwestycji na polskim rynku medialnym.

Mówiąc wprost: to najpoważniejszy przypadek uderzenia w wolność słowa w Polsce po 1989 r. Partia rządząca i jej akolici chcą zamknąć niezależne media, bo zdają sobie sprawę, że ich najgroźniejszym przeciwnikiem jest prawda.

Od podobnego zdarzenia zaczęły się w Rosji rządy Władimira Putina. Krytykująca władze m.in. za korupcję telewizja NTV została przejęta przez państwowy koncern Gazprom w 2001 r.

Nie zgadzamy się, by Polska poszła tą samą drogą co Rosja i Węgry.

Żądamy wolności, w tym gospodarczej, dla niezależnych od władzy mediów.

Dlatego apelujemy do Pana Prezydenta o zawetowanie ustawy, a przypominamy o naszym apelu 19 grudnia 2021 roku o godz. 19. pod Pałacem Prezydenckim i w całej Polsce.

VETO! WOLNE MEDIA, WOLNI LUDZIE, WOLNA POLSKA!

Weronika Mirowska – prezeska Fundacji Grand Press Jakub Karyś – przewodniczący Komitetu Obrony Demokracji"

;
Na zdjęciu Sebastian Klauziński
Sebastian Klauziński

Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Komentarze