0:000:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

“Przestańcie wydawać wizy turystyczne dla Rosjan. Odwiedzanie Europy to przywilej, a nie prawo człowieka (…). Czas skończyć z turystyką z Rosji” – napisała na Twitterze Kaja Kallas, premierka Estonii. Europejskiego zakazu podróżowania dla wszystkich Rosjan już od jakiegoś czasu domaga się Ukraina. Jak mówił w wywiadzie z The Washington Post prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, najbardziej dotkliwymi sankcjami wobec Rosji byłoby zamknięcie granic dla jej obywateli. Prezydent Ukrainy wezwał do tego Zachód i podkreślił, że "ludność wybrała ten rząd i nie walczy z nim".

„Rosjanie zabierają komuś ziemię. Powinni żyć we własnym świecie, dopóki nie zmienią swojej filozofii” – powiedział Zełenski w wywiadzie z amerykańskim dziennikiem.

Jeśli jeden kraj strefy Schengen wyda im wizy, Rosjanie mogą podróżować

Podczas gdy m.in. państwa bałtyckie wstrzymały już wydawanie niemal wszystkich rodzajów wiz dla Rosjan, ich kraje wciąż traktowane są przez Rosjan jako kraje tranzytowe.

„Ruch lotniczy z Rosji jest wstrzymany. To oznacza, że jeśli kraje Schengen wydają wizy [Rosjanom], to konsekwencje tego odczuwają przede wszystkim bezpośredni sąsiedzi Rosji – Finlandia, Estonia i Łotwa to punkty wjazdu – podkreśliła estońska premierka Kallas.

Krótkoterminowa wiza Schengen (tzw. wiza typu C) wydana przez jedno z państw strefy na pobyt w sumie nie przekraczający 90 dni w ciągu 180 dni (w czasie jednego lub kilku wyjazdów) umożliwia przemieszczanie się po całej strefie. Do strefy Schengen należy obecnie 26 państw (22 z UE – wszystkie oprócz Irlandii, Bułgarii, Chorwacji, Cypru i Rumunii oraz 4 spoza UE: Islandia, Norwegia, Szwajcaria i Liechtenstein).

To samo dotyczy wiz krajowych wydawanych przez poszczególne państwa strefy. Wizy te (zwane także wjazdowymi lub długoterminowymi typu D), które w zależności od celu wydawane są na okres maksymalnie jednego roku, uprawniają nie tylko do wjazdu na teren danego kraju i pobytu w nim (ciągłego albo kilku pobytów nie przekraczających w sumie 90 dni), ale podobnie jak wizy typu C, umożliwiają także podróże po całej strefie Schengen.

Wizy wydawane są w określonych celach, m.in.:

  • turystycznym,
  • biznesowym,
  • odwiedzin u rodziny lub przyjaciół,
  • udziału w imprezach sportowych, kulturalnych lub konferencjach,
  • wykonywania pracy (na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi, zezwolenia na pracę lub pracy sezonowej),
  • odbycia studiów, stażu czy szkolenia zawodowego,
  • wykonywania zadań służbowych przez urzędników obcego państwa lub pracowników organizacji międzynarodowej,
  • w celach leczenia, korzystania z ochrony czasowej, przyjazdu ze względów humanitarnych lub łączenia rodzin.

Coraz więcej państw chce dyskusji nad ograniczeniem podróży Rosjan

To właśnie do ograniczenia wiz wydawanych m.in. w celach turystycznych i biznesowych namawiają niektóre państwa członkowskie UE. Zwolennicy tego rozwiązania twierdzą, że Rosjanie muszą być pociągnięci do odpowiedzialności za działania swojego rządu, a przeciwnicy kwestionują zasadność tworzenia polityki opartej na idei odpowiedzialności zbiorowej.

„To nie jest w porządku, że Rosjanie mogą podróżować po Europie jako turyści, zwiedzać, bawić się, podczas gdy Rosja zabija ludzi na Ukrainie” – powiedziała Sanna Marin, premier Finlandii podczas konferencji prasowej po spotkaniu Rady Nordyckiej w poniedziałek 15 sierpnia, na której poruszony został ten temat.

„Zwykli Rosjanie nie zaczęli tej wojny, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że ją wspierają (…). Musimy przedyskutować tą kwestię w Radzie Europejskiej oraz w ramach strefy Schengen” – podkreśliła szefowa fińskiego rządu.

Podobne stanowisko zaprezentowała premier Danii, Mette Fredriksen. Podkreśliła ona, że to nie jest „czarno-biała kwestia”, bo oczywiście są w Rosji ludzie, którzy sprzeciwiają się wojnie lub sami podlegają opresji ze strony reżimu Putina, ale jednocześnie powiedziała, że „doskonale rozumie frustrację tych, których oburza, że Rosjanie podróżują po Europie na wakacje, jakby nic się nie działo”.

Premier Szwecji była bardziej powściągliwa w swojej deklaracji. Podkreśliła, że to bardzo skomplikowana kwestia i jej rząd nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie. „Są istotne argumenty po obu stronach [tych, którzy domagają się zakazu i tych, którzy uważają, że to nie jest dobry pomysł]. I dlatego właśnie potrzebujemy tej dyskusji na forum Rady” – powiedziała Magdalena Andersson.

Paneuropejskiego zakazu podróżowania po Unii Europejskiej dla Rosjan nie popiera za to niemiecki kanclerz Olaf Scholtz, zaproszony na poniedziałkowe spotkanie państw nordyckich.

„Ważną decyzją nas wszystkich [państw członkowskich] było nałożenie sankcji na tych, którzy są odpowiedzialni za wojnę, na oligarchów oraz tych, którzy w jakikolwiek sposób finansowo lub ekonomicznie czerpią zyski z reżimu Putina. Będziemy to robić nadal. Ale myślę, że to nie jest wojna wszystkich Rosjan. To jest wojna Putina i musimy być tego świadomi” – powiedział Scholtz.

Wiele ograniczeń już funkcjonuje

Dyskusja na temat ograniczania możliwości podróżowania dla Rosjan toczy się w wielu państwach członkowskich. Niektóre z nich od początku wojny wdrożyły już własne restrykcje – większość ograniczyła wydawanie nowych wiz, ale niektóre zdecydowały się także na cofnięcie ważności już wydanych dokumentów.

Najostrzejsze restrykcje wobec obywateli Rosji i w niektórych przypadkach także Białorusi wprowadziły jak dotąd państwa bałtyckie.

Estonia już 9 kwietnia 2022 roku nie tylko całkowicie wstrzymała wydawanie wiz krótkoterminowych typu C (na pobyt do 90 dni w okresie 180 dni) w celach takich jak turystyka lub wizyty biznesowe dla obywateli Rosji i Białorusi, ale 18 sierpnia wchodzi też w życie zakaz wjazdu na teren Estonii obywateli tych państw już posiadających takie wizy. Ograniczenie dotknie ok. 50 tysięcy osób – donosi Bloomberg.

Estoński konsulat w Moskwie zawiesił też wydawanie obywatelom tych krajów wiz długoterminowych typu D oraz zezwoleń na pobyt w celu zatrudnienia. Wyjątkowo rozpatrywane są wnioski o wizy humanitarne oraz wizy turystyczne dla członków rodzin obywateli estońskich.

Od 28 lipca zawieszone jest także wydawanie wiz i zezwoleń na pobyt dla studentów z Rosji. Ci, którzy nie ukończyli studiów, mogą wyjątkowo ubiegać się o przedłużenie pozwolenia na pobyt o rok.

Łotwa na czas nieokreślony zawiesiła przyjmowanie i wydawanie wniosków wizowych dla obywateli Rosji. Wiza może być wydana tylko na potrzeby uczestnictwa w pogrzebie bliskiego krewnego. Nieliczne wyjątki dotyczą też kwestii łączenia rodzin, ochrony międzynarodowej, zatrudnienia, studiów lub względów humanitarnych.

W każdym przypadku jednak łotewska straż graniczna przeprowadza dokładne wywiady z obywatelami Rosji starającymi się o wjazd na Łotwę, a przed uzyskaniem takiej zgody są oni proszeni o podpisanie dokumentu potwierdzającego ich stanowisko w sprawie konfliktu na Ukrainie.

Litwa już od lutego zawiesiła wydawanie niemal każdego rodzaju wiz dla Rosjan i wydaje tylko wizy humanitarne. W celu identyfikacji takich przypadków, litewskie służby konsularne współpracują z organizacjami pozarządowymi.

Dania tymczasowo zawiesiła przyjmowanie danych biometrycznych niezbędnych do wydania wizy Schengen oraz wiz wjazdowych. Obostrzenie nie wpływa jednak na możliwość poruszania się po strefie osób, które już dysponują ważną wizą oraz obywateli rosyjskich, którzy dysponują prawem długoterminowego pobytu w Danii lub w innym kraju strefy.

Wydawanie krótkoterminowych wiz zawiesił też konsulat Holandii i Rumunii (choć Rumunia nie należy do Schengen). Czechy zawiesiły wydawanie wszystkich wiz oprócz humanitarnych od 16 maja do odwołania.

Polska od marca ograniczyła wydawanie wiz turystycznych. Ograniczenie nie dotyczy więc wydawania wiz z innych powodów (np. studiów, pracy czy odwiedzin u rodziny) oraz możliwości wjazdu do kraju osób, które już miały uprawnienia wizowe. Jak ustaliła Rzeczpospolita, od początku inwazji na Ukrainę tylko do Polski wjechało ponad 61,5 tys. Rosjan.

W Wielkiej Brytanii wydawanie wiz obywatelom rosyjskim nie jest formalnie zawieszone, ale poszczególne etapy procesu imigracyjnego są opóźnione. Personel imigracyjny, który zajmował się tymi wnioskami, został w dużym stopniu przeniesiony do obsługi wniosków humanitarnych na Ukrainie.

Finlandia planuje ograniczenie liczby wiz turystycznych wydawanych Rosjanom do 10 procent obecnego wolumenu od 1 września. Ich wydawanie nie zostanie całkowicie zatrzymane, ale ich liczba będzie zmniejszona poprzez ograniczenie czasu przeznaczanego przez pracowników konsularnych na rozpatrywanie tych wniosków. Więcej czasu zostanie przeznaczone na wnioski o wizy rodzinne, związane z pracą czy studiami.

Wiele krajów – m.in. Czechy, Grecja, Irlandia, Łotwa, Malta, Portugalia, Hiszpania i Wielka Brytania całkowicie lub częściowo zawiesiło też wydawanie tzw. złotych wiz dla inwestorów.

Rada Europejska podjęła też decyzję o częściowym zawieszeniu umowy o ułatwieniach wizowych dla rosyjskich dyplomatów, urzędników i biznesmenów, którzy wcześniej kwalifikowali się do uproszczonych procedur. W związku z tym muszą oni stosować procedury standardowe , co może powodować opóźnienia.

Dziurawe ograniczenia

Ograniczeń jest więc dużo, ale są dziurawe. Od momentu otworzenia przejść granicznych między Finlandią a Rosją 15 lipca 2022 roku w związku ze zniesieniem ograniczeń covidowych, Finlandia, której stolica położona jest niecałe 400 km od Sankt Petersburga, stała się dla Rosjan międzynarodowym hubem przesiadkowym.

Ruch Rosjan na fińsko-rosyjskiej granicy już w pierwszym tygodniu otwarcia granicy było o 40 proc. wyższy niż średni ruch sprzed jej zamknięcia.

Tylko w okresie od 1 do 22 lipca Finlandia wydała ponad 10 tysięcy wiz dla obywateli Rosji. Od początku wojny około 60 tys. Rosjan dostało wizy przyznane przez Finlandię.

Władze kraju informują, że duża część Rosjan przekraczających fińskie granice dysponuje też wizami strefy Schengen wystawionymi przez Grecję, Włochy i Hiszpanię – tak mówił minister spraw zagranicznych Finlandii Pekka Haavisto z partii Zieloni w rozmowie z fińskim dziennikiem Sanomat.

Finowie informują także o kolejnych przekrętach, których próbują Rosjanie, chcąc zagwarantować sobie uzyskanie wizy: Finlandia monitoruje działalność rosyjskich agencji turystycznych, które oferują fejkowe rezerwacje lotów dołączane do wniosków wizowych – informuje fiński dziennik Sanomat.

W związku z obawami o wprowadzenie europejskich ograniczeń w ruchu wizowym dla Rosjan, rosyjskie agencje turystyczne, które pośredniczą w składaniu wniosków wizowych, przeżywają oblężenie. Jak donosi The Moscow Times, do biur trafia nawet kilkadziesiąt procent więcej wniosków.

Dyskryminacja czy prawo suwerennych państw?

Nałożenie zakazu podróżowania tylko i wyłącznie związanego z obywatelstwem lub narodowością budzi jednak wiele prawnych wątpliwości. To nie tylko pytanie o odpowiedzialność zbiorową, ale też o regulacje strefy Schengen oraz obowiązujące prawo antydyskryminacyjne.

Debunking

W związku z wojną na Ukrainie Rosjanie nie powinni bawić się na wakacjach w Europie. UE powinna zablokować wydawanie wiz obywatelom Rosji. Może się tym zająć Rada Europejska.
Jakiekolwiek restrykcje ustalone przez państwa członkowskie muszą być zgodne z przepisami strefy Schengen, a te nie dają możliwości wprowadzenia ogólnostrefowych restrykcji wobec ludzi określonej narodowości lub posiadających konkretne obywatelstwo.

Jakiekolwiek restrykcje ustalone przez państwa członkowskie muszą być zgodne z przepisami strefy Schengen. Jak wynika z analizy dr Sarah Ganty z Centrum Praw Człowieka na Uniwersytecie w Gandawie, te nie dają możliwości wprowadzenia ogólnostrefowych ograniczeń wobec ludzi określonej narodowości lub posiadających konkretne obywatelstwo.

Na mocy istniejących przepisów odmowa wydania wizy możliwa jest tylko w określonych przypadkach – mówią o tym regulacje strefy Schengen:

  • jeśli cudzoziemiec nie posiada ważnego dokumentu podróży lub innych dokumentów uprawniających do przekroczenia granicy strefy Schengen,
  • jeśli nie jest w stanie przedstawić celu i warunków planowanego pobytu,
  • jeśli zachodzi obawa, że jego wjazd i pobyt mogłyby spowodować zagrożenie dla obronności, bezpieczeństwa, porządku państwa lub naruszałyby interes kraju,
  • jeśli cudzoziemiec w postępowaniu o wydanie wizy zeznał nieprawdę lub zataił istotne informacje o swoim pobycie,
  • jeśli nie posiada odpowiedniego ubezpieczenia zdrowotnego,
  • jeśli nie posiada wystarczających środków utrzymania na okres pobytu oraz na powrót.

Każdej osobie, której odmówiono wydania wizy, unieważniono ją lub cofnięto, trzeba przekazać formularz odmowy, zawierający uzasadnienie decyzji. Od takiej decyzji przysługuje odwołanie. Estonia, Łotwa i Litwa w części przypadków jako powód odmowy podawały głównie kwestie zagrożenia dla obronności, bezpieczeństwa, porządku państwa i interesu kraju.

Ponadto, zasady strefy Schengen zobowiązują państwa członkowskie do rozpatrywania wniosków wizowych indywidualnie, jako osobnych przypadków. Zawsze będzie istniała grupa osób, które powinny otrzymać wizę, np. w przypadkach humanitarnych czy korzystania z ochrony czasowej (np. dla osób uciekających przez prześladowaniami politycznymi).

Unijne przepisy wizowe nie dopuszczają więc możliwości całkowitego zakończenia wydawania wiz. Takie decyzje mogą być elementem sankcji, ale prawo międzynarodowe ogranicza ich rozpiętość. Sankcje muszą być m.in. proporcjonalne, w przeciwnym razie uznawane są za eskalację i agresję.

Czysto teoretycznie warto też podkreślić, że jakakolwiek decyzja w sprawie skoordynowanych działań ministrów państw członkowskich nie będzie wiążąca dla całej strefy Schengen. Poza państwami UE należą do niej jeszcze cztery inne kraje. Wydane przez nich wizy muszą być respektowane przez inne kraje należące do strefy.

Sprawa jest więc znacznie bardziej skomplikowana niż by się mogło wydawać. Dyskusja o europejskim ograniczeniu możliwości podróżowania Rosjan po państwach UE i/lub strefy Schengen odbędzie się 31 sierpnia w Pradze na wspólnym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE. Zapowiedział to czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavski.

;
Wyłączną odpowiedzialność za wszelkie treści wspierane przez Europejski Fundusz Mediów i Informacji (European Media and Information Fund, EMIF) ponoszą autorzy/autorki i nie muszą one odzwierciedlać stanowiska EMIF i partnerów funduszu, Fundacji Calouste Gulbenkian i Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego (European University Institute).

Udostępnij:

Paulina Pacuła

Pracowała w telewizji Polsat News, portalu Money.pl, jako korespondentka publikowała m.in. w portalu Euobserver, Tygodniku Powszechnym, Business Insiderze. Obecnie studiuje nauki polityczne i stosunki międzynarodowe w Instytucie Studiów Politycznych PAN i Collegium Civitas przygotowując się do doktoratu. Stypendystka amerykańskiego programu dla dziennikarzy Central Eastern Journalism Fellowship Program oraz laureatka nagrody im. Leopolda Ungera. Pisze o demokracji, sprawach międzynarodowych i relacjach w Unii Europejskiej.

Komentarze