Sebastian Klauziński
Sebastian Klauziński
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zapłacił 6,2 tys. zł za laudację na cześć szefa rady nadzorczej, prof. Niżnikowskiego. Pochwalny artykuł ukazał się w "Przeglądzie Hodowlanym", wydawanym przez organizację, której szefuje... prof. Niżnikowski. Według NIK, opłacenie artykułu było niezgodne z prawem i niegospodarne
"Pan Profesor łączy w sobie najlepsze cechy i przymioty naukowca, obywatela, społecznika i patrioty. Takie chwalebne postawy prezentowali wcześniej liczni naukowcy w okresie II Rzeczypospolitej, którzy pracę badawczą prowadzili równolegle z działaniami propaństwowymi, najpierw na rzecz zdobycia, a potem utrzymania i rozwijania niepodległego bytu Ojczyzny" - czytamy w laudacji na cześć prof. Romana Niżnikowskiego, którą opublikowano w magazynie "Przegląd Hodowlany".
Wedle tekstu laudacji, ten niezwykły charakter ukształtowały życiowe losy prof. Niżnikowskiego, związane "nierozerwalnie z najważniejszymi datami i wydarzeniami w historii Polski".
Jak wynika z laudacji, wszystko to oraz liczne pełnione przez prof. Niżnikowskiego stanowiska sprawiają, że trudno byłoby wskazać lepszego od niego kandydata do tytułu „Osobowość Roku Świata Nauki 2018”.
Pochwalny artykuł powstał właśnie przy okazji przyznania Niżnikowskiemu tytułu „Osobowość Roku Świata Nauki 2018” na sympozjum naukowym "ProEnergo". Imprezę objęły patronatem Ministerstwo Środowiska oraz podlegający mu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Jak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli, do którego dotarło OKO.press, 6,2 tys. złotych za artykuł-laudację zapłacił zarząd NFOŚiGW. NIK ocenił, że było to działanie niegospodarne i niezgodne z przepisami prawa.
Dlaczego? W 2015 roku ówczesny minister środowiska Jan Szyszko powołał prof. Romana Niżnikowskiego na przewodniczącego rady nadzorczej Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Naukowiec pełni tę funkcję do dziś.
Zgodnie z art. 400h ust. 1 pkt 6 ustawy Prawo ochrony środowiska do zadań rady nadzorczej NFOŚiGW należy "kontrola działalności zarządu Narodowego Funduszu i zarządów wojewódzkich funduszy". W tym przypadku
zarząd (za pieniądze NFOŚ, którymi dysponuje) opłacił publikację laudacji na cześć przewodniczącego rady nadzorczej, która ma ten zarząd kontrolować.
Oprócz tego, że złamano przepisy, pieniądze na artykuł zostały - zdaniem NIK - wydane niegospodarnie, ponieważ publikacja "nie wiąże się z realizacją zadań NFOŚiGW".
Co ciekawe, dwumiesięcznik "Przegląd Hodowlany", który zamieścił laudację i otrzymał z tego tytułu 6,2 tys. zł wydawany jest przez Polskie Towarzystwo Zootechniczne. Jego prezesem od 2014 roku jest... Roman Niżnikowski.
Rzecznik prasowy NFOŚiGW Sławomir Kmiecik przekonuje nas, że publikacja artykułu była "ważnym elementem promocji" funduszu.
"Jest bowiem sprawą zupełnie oczywistą, że wszelkie nagrody, honory i wyróżnienia, które uzyskuje Przewodniczący Rady Nadzorczej NFOŚiGW, jednocześnie budują prestiż i dobry wizerunek samej instytucji" - mówi rzecznik.
Jego zdaniem publikacja - wbrew temu, co twierdzi NIK - nie łamie prawa, bo jej sfinansowanie przez Fundusz "nie ma i nie miało wpływu na czynności kontrolne w stosunku do Zarządu NFOŚiGW".
Tłumaczenie jest jednak absurdalne, bo
Jak się okazuje, autorem laudacji - w kwiecistym peerelowskim stylu - jest właśnie rzecznik funduszu Sławomir Kmiecik.
Zapytaliśmy go, dlaczego to on przygotowywał pochwalny artykuł na cześć prof. Niżnikowskiego. Wyjaśnił, że należy to do jego obowiązków jako rzecznika, a jednocześnie dyrektora departamentu promocji i komunikacji społecznej.
Zaznaczył, że z zawodu jest "dyplomowanym dziennikarzem, z wieloletnim doświadczeniem pracy w mediach, autorem wielu artykułów prasowych i książek"
i "te kompetencje szczególnie predestynowały go do przygotowania wspomnianej publikacji".
Rzeczywiście, rzecznik ma na koncie kilka tytułów. Jest m.in. autorem serii książek:
Afery
Ministerstwo Środowiska
Najwyższa Izba Kontroli
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej
NFOŚiGW
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze