PiS chce znowelizować ustawę o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, by „zapobiec" działaniom hybrydowym państw trzecich. Jest jednak oczywiste, że nowelizacja może zaszkodzić m.in. TVN-owi. KRRiT wciąż zwleka z odnowieniem koncesji TVN24, a ta kończy się już we wrześniu
Ok. 21:00 7 lipca 2021 roku na stronie Sejmu pojawił się projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji złożony przez PiS. Może ona uderzyć w TVN, który należy do nadawcy spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, czyli do amerykańskiego Discovery.
Do tej pory pojawiały się obawy, że kłopoty może mieć kanał TVN24, którego koncesja kończy się we wrześniu i wciąż nie została przedłużona. Jednak nowa ustawa dotyczyłaby wszystkich kanałów należących do TVN.
PiS reprezentuje w tej sprawie poseł Marek Suski. A prace nad nowelizacją zaczynają się ekspresowo - już w czwartek 8 lipca na sejmowej komisji kultury i środków przekazu.
Zmieniony ma zostać art. 35 Ustawy o Radiofonii i Telewizji z 1992 r. Ma otrzymać brzmienie:
"Koncesja może być również udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że osoba taka nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego". (podkreślenia - OKO.press)
Według obecnej ustawy koncesję może otrzymać firma zależna od podmiotu spoza EOG.
O co chodzi? Prawdopodobnie o TVN, który należy do amerykańskiego Discovery. Amerykańska firma zarządza TVN-em poprzez Polish Television Holding BV zarejestrowany w Holandii należącej do EOG.
Zanim ustawa pojawiła się na stole, „Wirtualne Media" informowały, że w związku z fuzją Discovery z Warner Media KRRiT może w ogóle odebrać koncesje TVN-owi. KRRiTV już wystąpiła do TVN, domagając się informacji o strukturze właścicielskiej stacji.
W uzasadnieniu ustawy nie przeczytamy oczywiście o TVN, ale o... działaniach hybrydowych państw trzecich:
„Mając na względzie obserwowane w ostatnim czasie zwiększenie zagrożeń dla interesów państwa wynikające, z tzw. działań hybrydowych państw trzecich, proponowane zmiany należy uznać za konieczne".
Wnioskodawcy argumentują też, że nowe przepisy będą „chronić interes publiczny w dziedzinie radiofonii i telewizji" oraz mają
„zagwarantować równość praw i obowiązków dla spółek polskich oraz zagranicznych".
Pretekstem dla odmowy koncesji TVN-owi ma być planowana fuzja Discovery z Warner Media.
Już w obecnej ustawie art. 38 mówi: „Koncesję cofa się, jeżeli: nastąpi przejęcie bezpośredniej lub pośredniej kontroli nad działalnością nadawcy przez inną osobę".
Jednak według uzasadnienia nowej ustawy „Stosowanie obecnych przepisów (...) może okazać się mało skuteczne". Chodzi o to, że udział zagranicznego kapitału w spółce kontrolującej medium nie może przekraczać 49 proc. To ograniczenie nie dotyczy jednak... spółek spoza Europy.
We wtorek o koncesji dla TVN24 dyskutowali posłowie na sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Pojawił się tam temat fuzji z Warner Media.
Poseł Marek Suski przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witoldowi Kołodziejskiemu zadał pytania, które wskazywały, że ta fuzja może być pretekstem do odebrania koncesji TVN:
„Czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma obowiązek informować o przepisach obowiązujących w Polsce? Czy KRRiT była informowana o takiej transakcji przed jej zawarciem? Czy zadawano pytanie Radzie przed dokonanej takiej transakcji?
Ile rynku w Polsce kontroluje TVN? Czy są jakieś przepisy, ile procent zagraniczne podmioty mogą kontrolować rynku mediów w Polsce? Ile Polska ma udziału w rynku telewizyjnym w USA? Czy jest tu jakakolwiek równowaga? Czy my na tamtym rynku mamy jakiekolwiek uprawnienia?"
Podobnie dopytywała posłanka Joanna Lichocka: „Na ile mają państwo problem z odpornością na różne potężne siły, które są siłami lobbystycznymi działającymi w imieniu wielkiego kapitału, który chce tutaj funkcjonować? Czy gdyby przy takiej strukturze kapitałowej taki podmiot ubiegał się o koncesję po raz pierwszy, to miałby szansę ją otrzymać?"
Na to Kołodziejski odpowiedział: „Sama transakcja i jej przebieg wskazują, że obie strony zdawały sobie sprawę z dużego ryzyka prawnego tej transakcji. Tam nigdy nie było żadnej decyzji wprost KRRiT. Na przykład wystąpienia w trybie artykułu 42 o zgodę na taką transakcję. Były spotkania i nie było jednoznacznej deklaracji. Były komunikaty prasowe. Jeżeli się dokonuje transakcji za miliard dolarów, to raczej zadbałbym o to, żeby takie potwierdzenie było".
Prawnik reprezentujący TVN zareagował na to: „Planowana w przyszłości fuzja z Warner Media nie może stanowić pretekstu do przedłużania procesu rekoncesyjnego, gdyż jeszcze nie miała miejsca".
Czy Prawo i Sprawiedliwość może faktycznie przeprowadzić tę nowelizację? W środę 7 lipca Zjednoczona Prawica odzyskała większość sejmową. Do klubu PiS po 12 dniach powrócił poseł Arkadiusz Czartoryski. Dzięki temu klub PiS-u liczy 231 posłów.
Jednak do tej większości wlicza się Porozumienie Jarosława Gowina. A to sprzeciwiło się podatkowi od mediów, którym kilka miesięcy temu PiS planował uderzyć w media. Planowana ustawa do dziś nie pojawiła się w Sejmie.
Pytanie, czy Kaczyński znajdzie większość wśród posłów nie pozostających formalnie w klubie PiS. Kandydatkę PiS na RPO udało się przegłosować dzięki posłom Konfederacji i Kukiza, mimo sprzeciwu Gowina.
W czwartek rano na Twitterze wypowiedział się wicerzecznik Porozumienia i szef gabinetu politycznego Jarosława Gowina, Jan Strzeżek. „Nie chciałbym budzić się w Polsce, w której zostanie tylko jeden program telewizyjny. Pluralizm mediów nie może być prawnie ograniczany".
W sprawie planowanego przez PiS podatku od mediów głos zabrał w lutym Departament Stanu USA: „Propozycja podatku dla mediów w Polsce budzi wątpliwości. Stoimy na stanowisku, że niezbędne jest zapewnienie społeczeństwu dostępu do różnych źródeł informacji oraz opinii, do wolnych mediów. To podstawy funkcjonowania demokratycznego państwa".
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze