0:00
0:00

0:00

Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zgodził się na zabicie 20 żubrów, ale jak wynika z pisma Nadleśnictwa Krynki z 17 stycznia 2017, w obecnym sezonie łowieckim (od 1 października 2016 do 31 marca 2017) w Puszczy Knyszyńskiej zabito na razie 10 żubrów. Jest nawet dopisek, „że dalszych potrzeb eliminacji nie ma”.

Być może "eliminacja" została powstrzymana po nagłośnieniu przez OKO.press i inne media procederu komercyjnego zabijania żubrów w Puszczy Boreckiej, dokąd były zwożone ze stad w innych częściach kraju.

Przeczytaj także:

Sprawozdanie z tegorocznej "eliminacji" w Puszczy Knyszyńskiej będzie gotowe dopiero w marcu. Ale dzięki fundacji Dzika Polska mamy wgląd w sprawozdanie Nadleśnictwa z podobnej „eliminacji żubrów” w tejże Puszczy w poprzednim sezonie łowieckim.

Zastrzelono cielną – płód wielkości psa

„Dokonano eliminacji poprzez odstrzał 12 z 15 żubrów” kierując się „stanem zdrowotnym, zachowaniem i powodowanymi szkodami w płodach rolnych” - sprawozdaje Nadleśnictwo. Zabito 5 byków i 7 krów. Odstrzału - w sezonie od 1 października 2015 do 31 marca 2016 - dokonali myśliwi.

Z dokumentacji wynika, że zastrzelono przynajmniej jedną ciężarną krowę i przynajmniej jednego żubra rzekomo agresywnego, doskonale zdrowego.

Pomimo iż Puszcza Knyszyńska ma większą powierzchnię niż Białowieska, uznano, że może tam bytować pięciokrotnie mniej żubrów. Nadmierne zagęszczenie to jeden z podawanych powodów zabijania żubrów.

Poruszające są opisy w protokołach uśmiercania.

Byk, lat 7, przyczyna eliminacji agresywność. Decyzja: odstrzał. Weterynarz po sekcji stwierdza "doskonały stan zdrowia".

Żubr, byk, 2,5 roku, liczne zmiany skórne. Decyzja: odstrzał.

Żubr, krowa, 20 lat, zmiany skórne uogólnione. Decyzja: odstrzał. Podczas sekcji okazuje się, że żubrzyca była w ciąży. „Cielna, płód wielkości małego psa” – pisze weterynarz.

Żubr, krowa, 10 lat. Silna kulawizna prawej tylnej kończyny. Decyzja; odstrzał. Po zabiciu weterynarz podaje: to zanokcica (rodzaj zapalenia - red.).

Żubr, krowa, lat 12, kulawizna prawej przedniej kończyny. Odstaje od stada. Decyzja: odstrzał. Po zabiciu weterynarz pisze: zmiany pourazowe stawu nadgarstkowego.

Żubr, byk, brak wieku, brak wpisanej przyczyny „eliminacji”. Wyniki oględzin: „wygląd i budowa prawidłowa”.

Żubr, krowa 10 lat, zmiany uogólnione skórne. Grzybica. Decyzja: Odstrzał.

Żubr, byk, 2,5 roku, sztuka słabo wyrośnięta, początki cherlactwa, osłabiona, odstaje od stada. Decyzja: odstrzał.

Żubr, krowa, lat 20, starość, osłabienie, odstaje od stada, obrzęk okolic podbrzusza. Możliwość padnięcia. Decyzja: odstrzał.

Radość myśliwych, żubr na talerzu

Zastrzelenie chronionego żubra jest atrakcją dla myśliwych, nawet jeśli to jest bardziej rozstrzelanie wystawionego zwierzęcia, niż polowanie. OKO.press opisało jako to wygląda.

Ile płacili myśliwi za prawo do zabicia żubra knyszyńskiego? W dostępnej dokumentacji tej informacji nie ma. Według ustaleń OKO.press w sąsiedniej Puszczy Boreckiej stawki wynosiły od 12 tys. zł do 36 tys. zł.

Wszystkie „pozyskane” tusze zostały sprzedane Podlaskiemu Przedsiębiorstwu Mięsnemu w Białymstoku. Stąd mięso żubra trafiło do restauracji w Białowieży i okolicach na tatara z żubra (Bison tartare) czy pierogi z mięsem żubra (Bison dumplings)

Traktowanie żubra, gatunku zagrożonego, chronionego prawem polskim i unijnym, jak zwykłej dziczyzny jest skandalem i obniża wartość społeczną tego unikatowego w skali Europy zwierzęcia.

Głowy i skóry zabitych zabrali myśliwi jako trofea.

O zabicie żubrów wystąpiło Nadleśnictwo Krynki, zgodę wydał jak zwykle Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Wygląda na to, że ta droga służbowa jest dobrze przetarta. Pisma zarówno Nadleśniczego jak i odpowiedź GDOŚ są zawsze identyczne, te same paragrafy i zastrzeżenia.

Zmienia się tylko data i liczba zabijanych żubrów. Uzasadnienie na ogół to samo: „brak rozwiązań alternatywnych”.

Zakazać komercyjnego zabijania żubrów

Zabijanie żubrów powinno być ograniczone do wyjątkowych wypadków – zakaźna choroba, kalectwo w wyniku wypadku, cierpienie – uważają przyrodnicy. Robienie z tego komercyjnego przedsięwzięcia dla myśliwych zaprzecza idei ochrony gatunku.

Wspólną petycję OKO.press i Greenpeace o zakaz komercyjnego odstrzału żubrów podpisało już ponad 57 tys. osób. Można ja wciąż podpisywać tu.

Jednym ze skutków publikacji OKO.press i wspólnej akcji z Greenpeace jest decyzja Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych z 9 stycznia o wstrzymaniu do końca miesiąca komercyjnego odstrzału żubrów w Puszczy Boreckiej, "dla wyjaśnienia wszystkich wątpliwości". OKO.press pisało, że zwożone są tu żubry z całej Polski na odstrzał.

Jednak w tym samym piśmie Dyrektor Lasów broni procederu odstrzału selekcyjnego jako skutecznej metody hodowlanej żubra w Polsce.

Dzika Polska i WWF apelują

Do naszej akcji protestu dołącza teraz WWF Polska i fundacja Dzika Polska. Zwróciły się 13 stycznia do Dyrektora Lasów Państwowych o powstrzymanie komercyjnego odstrzału żubrów w całej Polsce, w tym w Puszczy Knyszyńskiej. Wskazują, że nie ma na to przyzwolenia w prawie, „a dla postrzegania tego gatunku jako symbolu Polskiej ochrony przyrody jest szkodliwe”.

Obie fundacje przytaczają opinie Państwowej Rady Ochrony Przyrody z grudnia 2015: „Wszelkie istotne decyzje odnośnie tego gatunku, szczególnie dotyczące selekcji i uśmiercania, powinny być podejmowane w sposób transparentny,

po wyczerpaniu rozwiązań alternatywnych oraz z poszanowaniem statusu Żubra jako taksonu unikatowego, zagrożonego wymarciem (kategoria EN na Polskiej i VU na Światowej Czerwonej Liście IUCN) i podlegającego ochronie ścisłej”.
;
Na zdjęciu Edward Krzemień
Edward Krzemień

Redaktor w OKO.press. Inżynier elektronik, który lubi redagować. Kiedyś konstruował układy scalone (cztery patenty), w 1989 roku zajął się pisaniem i redagowaniem tekstów w „Gazecie Wyborczej”. W latach 80. pomagał w produkcji i dystrybucji „Tygodnika Mazowsze” i w prowadzeniu podziemnej Wszechnicy „Solidarności”. Biegle zna pięć języków, trzy – biernie. Kolekcjonuje wiedzę na każdy temat. Jego tekst „Zabić żubra” rozpoczął jeden z najgłośniejszych cykli w OKO.press.

Komentarze