0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Premier Mateusz Morawiecki ujawnił stan swojego majątku, który w 2018 roku wynosił ponad 8 000 000 zł. Nadal nie wiadomo, co posiada małżonka premiera, która przeprowadziła z mężem rozdzielność majątkową.

Nie wiadomo czy ministrowie z rządu Beaty Szydło (w tym sama była premier) oddali, tak jak zapowiadali, Caritasowi wielotysięczne nagrody, które dostawali podczas pracy w rządzie. Caritas potwierdził jedynie wpłaty od trzech polityków PiS.

„To będzie decyzja, jaką podejmie partia wtedy, kiedy tę decyzję będzie podejmować” – tak odpowiedział szef gabinetu politycznego premiera Marek Suski na pytanie kto będzie kandydatem PiS na prezydenta w 2020 roku. Beata Szydło zaprzeczyła jakoby miała zamiar kandydować.

Kronika prof. Jana Skórzyńskiego, publikowana w sobotę w OKO.press, dokumentuje wydarzenia minionego tygodnia. Kolejne odcinki Kroniki obejmują cały okres rządów PiS - od zaprzysiężenia prezydenta Andrzeja Dudy 6 sierpnia 2015 roku.

Wszystkie kroniki wstecz znajdziecie w dziale Kronika Jana Skórzyńskiego.

Jesienią 2015 roku życie publiczne w Polsce nabrało gwałtownego przyspieszenia. Zwycięski w wyborach obóz polityczny, choć realnie zdobył poparcie około 20 proc. obywateli i nie ma mandatu do zmian konstytucyjnych, rozpoczął z impetem gruntowną przebudowę państwa polskiego. Jej kierunek to cała wstecz w stosunku do przemian podjętych w 1989 roku. Z lojalną asystą prezydenta rząd PiS podjął energiczny marsz do tyłu. Przekreśla zasadę podziału władz, dziesiątkuje armię i dyplomację, a z publicznej telewizji uczynił instrument propagandy. System szkolny cofa do epoki Edwarda Gierka, ingeruje w muzea i teatry, chce przejąć polityczną kontrolę nad sądami, próbuje politycznie modelować oblicze polskiej kultury, uzależnić wymiar sprawiedliwości i ukrócić samodzielność samorządów. Odrzuca reguły demokracji liberalnej wypracowane we wspólnocie euroatlantyckiej. W rezultacie odpycha Polskę od centrum cywilizacji Zachodu, kieruje nas na peryferie, do szarej strefy pomiędzy Europą a Rosją.

Bombardowani niemal codziennie informacjami o dymisjach kolejnych generałów i projektach „polonizacji” tej czy innej sfery życia publicznego, z trudem nadążamy za biegiem spraw, próbując zrozumieć, co się właściwie dzieje i dokąd to wszystko zmierza. Stąd pomysł Kroniki mającej być kalendarium tzw. dobrej zmiany, lakonicznym zapisem podejmowanych przez rząd PiS działań i ich często równie bulwersujących uzasadnień. Nie będzie to, oczywiście, zapis kompletny. Kronika to autorski wybór wydarzeń i opinii, które ilustrują przestawianie zwrotnicy na torze, po którym Polska porusza się od 1989 roku. Obserwowany „na żywo” przebieg tej operacji chcę stopniowo uzupełniać sięgając wstecz. Toteż Kronika będzie miała także charakter retrospektywny, pokazując minione etapy rozpoczętej w 2015 roku eskapady, o których często już nie pamiętamy.

W roli kronikarza zamierzam wykorzystać zarówno swoje doświadczenie dziennikarskie (w tym 12 lat pracy w „Rzeczpospolitej”), jak i warsztat historyka. Sporo aspektów „dobrej zmiany” przypomina ludziom starszej daty realia życia w PRL. Mam wszelako mocną nadzieję, że jeśli nawet historia się powtarza, to tylko jako farsa.

Jan Skórzyński

NOTA BIOGRAFICZNA

Jan Skórzyński (ur. 1954) jest historykiem i politologiem, profesorem Collegium Civitas, gdzie wykłada historię XX wieku.

Uczestnik ruchu opozycyjnego w PRL, był jednym z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. 13 grudnia 1981 roku został internowany. Jako dziennikarz pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań” i „Rzeczpospolitej”. W latach 2000-2006 był I zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus”.

Wydał szereg książek o najnowszej historii Polski, m.in. Ugoda i rewolucja. Władza i opozycja 1985–1989(1996), System Rywina czyli druga strona III Rzeczpospolitej(red., 2003), Od Solidarności do wolności(2005), Rewolucja Okrągłego Stołu(2009), Zadra.Biografia Lecha Wałęsy(2009). Siła bezsilnych. Historia Komitetu Obrony Robotników (2012), Krótka historia Solidarności 1980-1989(2014). Redaktor naczelny pisma „Wolność i Solidarność. Studia z dziejów opozycji wobec komunizmu i dyktatury” oraz trzytomowego słownika biograficznego Opozycja w PRL. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Niedziela 26 maja. PiS wygrywa wybory do Parlamentu Europejskiego

W wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS otrzymało 45,56 proc. głosów, Koalicja Europejska – 38,3 proc., Wiosna – 6,04 proc. Progu 5 proc. nie przekroczyły: Konfederacja – 4,55 proc. głosów, Kukiz‘15 – 3,7 proc., Lewica Razem – 1,24 proc.

Mandaty do PE zdobyły trzy ugrupowania: PiS – 27 mandatów, Koalicja Europejska – 22 mandaty i Wiosna – 3 mandaty. Frekwencja wyborcza wyniosła 45,68 proc.

Przywódca obozu rządzącego Jarosław Kaczyński podczas wieczoru wyborczego ocenił, że jest dobra zapowiedź przed wyborami parlamentarnymi, które będą „rozstrzygającym bojem o przyszłość naszej ojczyzny”.

Prezes PiS powiedział, cytując Władysława Broniewskiego: „Osiągnęliśmy bardzo dużo, ale »to za mało, za mało, za mało«. Tak się zaczyna poemat pewnego poety, chociaż nie naszych poglądów, to ja też to muszę powtórzyć, bo musimy zdobyć więcej. Niektórzy entuzjastycznie mówią tu o większości konstytucyjnej, ale my musimy zdobyć zwykłą większość”.

Poniedziałek 27 maja. Architekt sukcesu

„Wiadomości” TVP określiły zwycięstwo PiS jako „prawdziwy polityczny nokaut” opozycji, a Jarosława Kaczyńskiego przedstawiły jako „architekta sukcesu”. Zdaniem pracownika TVP Piotra Wawelca, PiS dzięki „efektowi Kaczyńskiego” zanotował, sumując spadek notowań opozycji i zwiększenie poparcia dla PiS, wzrost o 20 proc. od czasu wyborów samorządowych w 2018 roku.

Poniedziałek 27 maja. Dla opozycji nie ma żadnych tabu

Stanisław Janecki skomentował w „Sieciach” kampanię wyborczą do europarlamentu. „Miniona kampania dowodzi, że dla opozycji nie ma żadnych tabu ani ograniczeń w grze interesem Polski. Czyli nie ma już żadnych barier, żeby dla celów wewnętrznej walki politycznej wystawiać Polskę na wszelkie ryzyka zewnętrzne. Zobaczyliśmy nie tylko plan zniszczenia wiarygodności liderów obozu rządzącego, podważenia wiarygodności rządzącego ugrupowania, ale też zamiar maksymalnego osłabienia polskiego państwa na arenie międzynarodowej, żeby to rykoszetem uderzyło w sprawujących władzę. Chodziło o wywołanie w społeczeństwie paniki wokół liderów obozu rządzącego” – napisał.

„Było jasne, że najważniejsi przeciwnicy obecnej władzy uderzą w obóz rządzący na trzech frontach. Pierwszy to zburzenie fundamentu systemu wartości rządzących, czyli przede wszystkim uderzenie w Kościół. Drugi to zburzenie poczucia bezpieczeństwa zewnętrznego. Trzeci to zniszczenie liderów obozu rządzącego, a tym samym przywódców państwa jako osób nieoddanych służbie publicznej, a skupionych na prywacie, czyli przede wszystkim bogaceniu się”.

Poniedziałek 27 maja. Jaki: PO wygrała w aresztach

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, który wszedł do Parlamentu Europejskiego z listy PiS, napisał na Twitterze: „Jako osoba odpowiedzialna za polski system penitencjarny uprzejmie informuję, że PO kolejny raz zmiażdżyła konkurencje w Aresztach i Zakładach Karnych”.

Wtorek 28 maja. Ostateczne starcie dobra i zła

„Polacy nam zaufali i nie możemy ich rozczarować. Mamy też świadomość tego, z kim wygraliśmy. Pokonaliśmy zjednoczone siły totalnej opozycji. Można powiedzieć, że było to ostateczne starcie dobra i zła. Przeciwko nam stanęło zjednoczone zło. Wygraliśmy tę walną bitwę” – uznał europoseł PiS Karol Karski, komentując wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego w portalu wPolityce.pl

Wtorek 28 maja. Gdzie pracuje mąż minister finansów

Bogumił Czerwiński, mąż minister finansów Teresy Czerwińskiej, zasiadał w dwóch radach nadzorczych spółek pośrednio kontrolowanych przez Skarb Państwa – poinformował „Dziennik”. W listopadzie 2017 roku, gdy Teresa Czerwińska była wiceministrem finansów, został powołany do PFR Ventures, spółki-córki Polskiego Funduszu Rozwoju.

W kwietniu 2019 roku wszedł do rady nadzorczej spółki Euro-Eko, produkującej paliwa alternatywne, która należy do funduszu Agencji Rozwoju Przemysłu. Po pytaniach „Dziennika” o posadę w PFR Ventures, Bogumił Czerwiński złożył rezygnację.

Czwartek 30 maja. Żelazny elektorat PO

„Minister Ziobro na celowniku mafii” – tak zatytułowano w „Wiadomościach” TVP materiał o planach zabójstwa ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, które miał zlecić jeden z handlarzy tzw. dopalaczami.

To wynik tego, że „obóz Zjednoczonej Prawicy bez kompromisu walczy z przestępczością i patologiami” – komentował autor Maciej Sawicki. Zdaniem jednego z cytowanych ekspertów, Miłosza Manasterskiego, pod rządami PiS „nie ma już symbiozy państwa i mafii”, jaka była wcześniej.

„Żelazny elektorat Platformy Obywatelskiej znajduje się w zakładach karnych i tak już jest od wielu, wielu lat” – oświadczył wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Piątek 31 maja. Osoby doświadczone do realizacji

Wicepremier Beata Szydło pytana w programie 1 Polskiego Radia o zmiany w rządzie powiedziała: „To jest zmiana, w której przyjdą osoby przygotowane, profesjonalne, doświadczone do realizacji w tych wszystkich resortach, jest kilka ważnych jeszcze projektów i programów do końca tego roku, w związku z tym ja uważam i oceniam, że te zmiany, które nastąpią w rządzie, są bardzo dobre, te wszystkie osoby są bardzo doświadczone i naprawdę gwarantują wysoką jakość funkcjonowania tych resortów. […] Nowe osoby mają przed sobą nową szansę i to są wszystko osoby przygotowane merytorycznie, od dawna zajmujące się dziedzinami, które zostaną im w tej chwili powierzone, więc myślę, że też gwarantują bardzo wysoką jakość funkcjonowania tych ministerstw”.

Piątek 31 maja. Decyzja zostanie podjęta wtedy, kiedy zostanie podjęta

Szef gabinetu politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski zapytany w RMF FM o to, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta, odparł: „To będzie decyzja, jaką podejmie partia wtedy, kiedy tę decyzję będzie podejmować”.

Piątek 31 maja. Czy ministrowie Szydło oddali nagrody Caritasowi?

W styczniu 2018 roku poseł PO Krzysztof Brejza wykrył, że w rządzie Beaty Szydło były wypłacane w latach 2016 i 2017 wysokie nagrody w formie comiesięcznych premii. Pula tych nagród w 2017 roku wyniosła 6 mln zł i objęła 151 osób, wśród których było 22 ministrów.

Zgodnie z decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego nagrody miały być przekazane na fundusz kościelnej organizacji dobroczynnej Caritas. Jak napisała „Gazeta Wyborcza”, tylko siedmiu ministrów oświadczyło, że pieniądze przekazali Caritasowi – Witold Bańka, Mariusz Błaszczak, Jarosław Gowin, Mateusz Morawiecki, Krzysztof Tchórzewski i Zbigniew Ziobro.

Poseł Brejza wysłał pytania o wpłaty do centrali i wszystkich oddziałów Caritasu. Z trzech dostał potwierdzenie, że wpłat dokonano. Caritas diecezji siedleckiej napisał, że wpłaty dokonał Tchórzewski. Caritas z Katowic – że wpłacili Bańka i wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik. Caritas warmiński potwierdził wpłatę od wiceministra rolnictwa Zbigniewa Babalskiego.

Piątek 31 maja. Najbogatszy premier III RP

Kancelaria Premiera opublikowała w Biuletynie Informacji Publicznej oświadczenie majątkowe Mateusza Morawieckiego za 2018 rok. Według oświadczenia, premier posiada dom o powierzchni 150 mkw. na działce 0,46 hektara. Ma też mieszkanie powierzchni 72,4 mkw. wycenione wraz z meblami, sprzętem i wyposażeniem na 1 mln zł.

Morawiecki posiada również dom o powierzchni 100 m.kw. oraz 50 proc. segmentu o pow. 180 m.kw. i działkę rolną o powierzchni 2 hektarów. Polityk PiS zaoszczędził 5 380 000 zł. Swojej siostrze pożyczył 300 tys. zł. Ma też uprawnienia do 3857 akcji Santander, które według Wirtualnej Polski są warte 1 388 520 zł, oraz prawa do akcji Santander w kwocie 350 tys. złotych.

Odrębny majątek żony premiera, w skład którego wchodzi m.in. 15 ha gruntu we Wrocławiu nabytych przez Morawieckich w 2002 roku po korzystnej cenie od Kościoła, nie został ujawniony.

;

Udostępnij:

Jan Skórzyński

Historyk i politolog, wykładowca Collegium Civitas. W PRL uczestnik ruchu opozycyjnego, jeden z założycieli Samorządu Studentów Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie. Pracował w redakcjach „Przeglądu Katolickiego”, „Tygodnika Solidarność”, „Spotkań”, był zastępcą redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej” i szefem dodatku „Plus-Minus” (2000-2006). Jest redaktorem naczelnym pisma naukowego „Wolność i Solidarność”. Napisał m.in. „Rewolucję Okrągłego Stołu”, biografię Lecha Wałęsy, historię Komitetu Obrony Robotników, „Krótką historię Solidarności 1980-1989”. Ostatnio wydał „Nie ma chleba bez wolności. Polski sprzeciw wobec komunizmu 1956-1980”. Jego książki były trzykrotnie nominowane do Nagrody Historycznej im. Kazimierza Moczarskiego.

Komentarze