0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Orzechowski / Agencja GazetaJakub Orzechowski / ...

W sobotni wieczór (29 stycznia), dzień przed wielkim, jubileuszowym 30. finałem, w krakowskim sztabie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zamieszanie. Do odbioru skarbonek stoi długa kolejka, a wolontariusze w koszulkach z charakterystycznymi serduszkami kierują ruchem i starają się rozdzielać tłum. Pandemia zmieniła Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - to będzie już drugi finał z koronawirusem. W maseczkach, bez dużych koncertów, bez spektakularnego światełka do nieba. Każdy, kto wchodzi do pomieszczenia, w którym odbiera się puszki, musi zdezynfekować ręce.

Sztab WOŚP przy Urzędzie Miasta jest największym krakowskim sztabem. Co roku to właśnie on odpowiadał za wydarzenia najpierw na Rynku Głównym, a później nad Wisłą. Teraz promuje mniejsze akcje: motoorkiestrę, biegi charytatywne, taneczny maraton zumby, pokazy filmów w kinach studyjnych. Ale to nie szkodzi - przekonują członkowie sztabu. Najważniejsze, że ludzie dalej chcą się angażować. I to chyba jeszcze intensywniej niż w poprzednich latach. W tym roku było tak duże zainteresowanie finałem WOŚP, że zabrakło miejsc dla wolontariuszy.

Po prostu robić swoje

Przekrój wiekowy wśród wolontariuszy jest ogromny. Od kilku miesięcy (najmłodszy wolontariusz z krakowskiego sztabu urodził się w kwietniu 2021) do prawie stu lat. Motywacje są różne - komuś sprzęt z serduszkiem WOŚP pomógł. Kto inny po prostu chciał zrobić coś dobrego, innych wyciągnęli rodzice albo znajomi. Z Orkiestrą grają też celebryci, politycy, lekarze.

W sztabie przy Rynku Głównym spotykam 14-letnią Lenę, która opowiada mi, że udział w finałach WOŚP jest jej rodzinną tradycją, a ona sama ma do Orkiestry ogromny sentyment. Tata studiował z Jurkiem Owsiakiem, siostra od lat działa w sztabie.

"Jako małe dziecko odkładałam pieniądze z kieszonkowego, żeby móc wrzucić do puszki. Czasami udało mi się uzbierać nawet 50 złotych" - mówi Lena. Rozmawiamy o sprzętach w szpitalu, na których widać naklejki WOŚP.

"Kiedy pójdzie się do szpitala i zobaczy taki sprzęt, wiadomo, że to zbieranie, chodzenie z puszką ma sens" - opowiada Lena.

"To dopiero mój drugi raz, kiedy będę wolontariuszką WOŚP. Ale w zeszłym roku poczułam, że kocham to robić, że chcę pomagać, chcę angażować się w akcje charytatywne. Łatwo nawiązuję kontakty, nie mam problemu, żeby zagadywać do ludzi, nie przeszkadza mi stanie z puszką na zimnie. Negatywne komentarze? Mi się nie zdarzyło, ale koleżanka opowiadała, że ktoś ją wyśmiewał, mówił, że to obciach. Ale jak się wie, że to, co robimy jest dobre, to można się takimi sytuacjami nie przejmować. Po prostu robi się swoje" - mówi.

Przeczytaj także:

Rodzinna tradycja

Mam wrażenie, że dla młodych ludzi to nie jest "impreza Jurka Owsiaka". Ten Owsiak jest gdzieś daleko, jest postacią z telewizji, a to, co się liczy, to puszka, naklejki i obecność bliskich. Lena zbierała w zeszłym roku z rodzicami. W tym będzie kwestować z przyjaciółmi.

"Ze mną w tym roku będzie zbierał kolega" - mówi mi 12-letni Piotrek. Nie trzeba było go namawiać, sam chciał dołączyć do kwestowania. Piotrek gra z Orkiestrą od szóstego roku życia, to też rodzinna tradycja. W zeszłym roku zebrał 4,2 tys. zł. Pytam, dlaczego to robi. Chłopak milczy przez chwilę, a po namyśle wyjaśnia: "Po prostu, pomaganie jest dobre i ważne. Dokłada się cegiełkę do czegoś ważnego".

"Zdarzyło się, że ktoś podszedł i powiedział, że nie daje na zbrodniarzy czy złodziei. Staram się nie reagować, po prostu odchodzę" - wzrusza ramionami.

Piotrek chce kwestować też kiedy będzie dorosły. W końcu to tradycja.

Orkiestra od 30 lat

30 stycznia 2022 Orkiestra zagra już trzydziesty raz. Pandemiczny finał w sercu WOŚP - na placu Defilad w Warszawie - odbędzie się pod namiotem, a wstęp do środka będą mieli wyłącznie ci, którzy pokażą paszport covidowy albo negatywny test.

Ale WOŚP to nie tylko wielkie miasta. To aż 1633 sztaby w całej Polsce i na świecie (90 sztabów w 29 krajach). To około 170 tysięcy wolontariuszy. Orkiestra to także aukcje online i internetowe skarbonki, które w trakcie pandemii pomogły WOŚP w zbiórce. W sobotę późnym wieczorem w skarbonkach online było już ponad 7 mln złotych. Do e-skarbonek zbierają także instytucje, samorządy i osoby publiczne - w sobotni wieczór aktor Maciej Stuhr nazbierał już prawie 10 tys. zł.

Z aukcji już w sobotę udało się zebrać 21 mln złotych.

Na WOŚP wystawiono 247 603 licytacji (stan na 22:30, 29 stycznia). Jednymi z najdroższych aukcji są m.in. gitara Rolling Stones (132 tys. zł), trening z Igą Świątek (120,1 tys. zł), hulajnoga Donalda Tuska (99,5 tys. zł) czy set instagramowych stories od satyrycznego profilu Make Life Harder (50 tys. zł). Również OKO.press dołączyło do aukcji WOŚP, wystawiając unikatową jubileuszową bluzę uszytą z okazji 5-lecia naszego portalu.

Nie zabrakło również kontrowersji: WOŚP zdecydował o usunięciu aukcji wystawionej przez koło łowieckie Bór w Zielonej Górze. Myśliwi proponowali zwycięscy aukcji udział w polowaniu. Po dwóch dniach od publikacji kwota wynosiła już ponad 2 tys. zł. Serwis Allegro, po usunięciu aukcji, poinformował myśliwych, że "dana oferta może negatywnie wpływać na wizerunek organizacji charytatywnej". Polski Związek Łowiecki napisał oficjalny list w tej sprawie. "Skoro niemile widziane jest przez państwa wystawianie na aukcję polowania, to czemu akceptują państwo licytacje, w których można kupić od celebrytów torebki z prawdziwej skóry. W naszej opinii brak tu konsekwencji" - piszą myśliwi.

WOŚP całej sytuacji nie komentuje.

"Przejrzyj na oczy"

"Każdego roku w Polsce na oddziałach okulistyki dziecięcej leczonych jest kilkanaście tysięcy pacjentów. Poza pogorszaniem się ostrości wzroku najczęstszymi problemami, z jakimi mali pacjenci trafiają do specjalistów z zakresu okulistyki, są jaskra, zaćma oraz różnego rodzaju urazy, anomalie rozwojowe i nowotwory" - pisze Fundacja WOŚP. "Tylko w 2019 roku przeprowadzono blisko 650 operacji, z czego ponad 25 proc. było operacjami guzów. Biorąc to wszystko pod uwagę, Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zdecydowała się swój jubileuszowy – 30. Finał poświęcić zagadnieniom okulistyki dziecięcej"- czytamy w oświadczeniu.

Orkiestra za zebrane środki planuje zakup oftalmoskopów do badania dna oka, lamp szczelinowych do diagnostyki przedniego odcinka oka, tonometrów do pomiaru ciśnienia śródgałkowego, synoptoforów do pomiaru kąta zeza, urządzeń OCT do bezinwazyjnej diagnostyki schorzeń siatkówki, czy wyposażenia sal operacyjnych. Poza tym WOŚP planuje zakup angiografu dwupłaszczyznowego – sprzętu wykorzystywanego do leczenia siatkówczaka, najczęściej występującego nowotworu złośliwego gałki ocznej u dzieci. WOŚP chce również uruchomić pierwsze w Polsce centrum symulacji operacji okulistycznych.

W ubiegłym roku Orkiestra zebrała rekordową kwotę: 210 813 830,10 zł.

;

Udostępnij:

Katarzyna Kojzar

Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. W OKO.press zajmuje się przede wszystkim tematami dotyczącymi ochrony środowiska, praw zwierząt, zmiany klimatu i energetyki.

Komentarze