0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Dawid Zuchowicz / Agencja GazetaDawid Zuchowicz / Ag...

„Finał z głową” - takie było hasło 29. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dwuznaczne: z jednej strony, podkreślało cel zbiórki, czyli wsparcie laryngologii dziecięcej i diagnostyki głowy. Z drugiej strony był to finał wyjątkowy, bo organizowany w środku pandemii COVID-19.

Organizowany właśnie „z głową”, tak, żeby wolontariusze i członkowie sztabów byli bezpieczni. Do centrum finału WOŚP pod Pałacem Kultury w Warszawie wstęp miały wyłącznie osoby po testach na obecność koronawirusa. W mniejszych sztabach przed wejściem mierzono temperaturę każdemu wolontariuszowi, a w pakietach, razem z puszkami, rozdawano płyny do dezynfekcji, maseczki i jeszcze wtedy dozwolone przyłbice.

Początkowo finał miał odbyć się tradycyjnie, w pierwszą niedzielę roku, która wypadała 10 stycznia. W związku z wprowadzonym lockdownem, Fundacja przeniosła zbiórkę na 31 stycznia. Jak zapowiedział Jurek Owsiak, ta data zostanie utrzymania. W przyszłym roku finał również odbędzie się pod koniec miesiąca – 30 stycznia 2022.

Przeczytaj także:

Pobite rekordy

„Mieliśmy o 400 sztabów mniej niż rok temu, 55 tys. mniej uczestników - co jest naturalne, bo szkoły są pozamykane, mniej osób mogło się zaangażować” - mówił Owsiak na konferencji, ogłaszając wynik 29. finału.

„Czy się obawialiśmy? Tak! Nie wiedzieliśmy, czy ludzie będą mieli ochotę, czas i energię po tym trudnym roku” – dodał.

Jednak już w dniu finału padł pierwszy rekord - tzw. kwota deklarowana. Było to prawie 127,5 mln zł, o 12 mln zł wyższa niż rok wcześniej o tej samej porze. Po zakończeniu wszystkich aukcji internetowych i podliczeniu puszek okazało się, że padł również drugi rekord.

Wynik finału po raz pierwszy w historii przekroczył 200 milionów, a dokładna suma to 210 813 830,10 zł. W 2020 roku zebrano, pobijając poprzednie rekordy, 186 133 610,66 zł, czyli o ponad 24,6 mln mniej niż tym razem.

Jak wyliczał Jerzy Owsiak, aż 65 proc. tej kwoty to wpłaty online - do skarbonek i podczas aukcji Allegro. „Już dwa lata temu zauważyliśmy potencjał w zbiórce internetowej podczas finału. W tym roku Internet przejął rolę wolontariusza” - mówi Owsiak, dodając, że rekordowa była także liczba aukcji - aż 200 tysięcy. Zebrano dzięki nim 30 mln zł.

Na co pójdą pieniądze?

WOŚP planuje wyposażyć w specjalistyczny sprzęt 27 oddziałów laryngologii dziecięcej. Owsiak zapowiedział także, że Fundacja chce dalej wspierać szpitale w walce z koronawirusem.

„Rok temu, kiedy zaczynała się pandemia, Polska była w totalnym chaosie. System nie był na to przygotowany, mimo że mieliśmy już informacje o wirusie i trudno było mieć nadzieję, że ominie nas, jako jedyny kraj w środku Europy.

Kiedy zobaczyliśmy, z czym muszą mierzyć się ratownicy, lekarze i pielęgniarki, uznaliśmy, że będziemy ich wspierać i włączymy się do walki z COVID-em. Uruchomiliśmy nasz rachunek, kupowaliśmy sprzęt ratujący życie - karetki, sprzęt do szpitali, domów pomocy społecznej i hospicjów. Dzięki współpracy z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT mogliśmy czterema transportami sprowadzić maseczki, w tym te specjalistyczne, 1 540 łóżek, 84 respiratory, do tego kardiomonitory i aparaty USG.

Cała nasza Fundacja pracowała na pełnych obrotach, żeby rozdzielić i powysyłać 50 tysięcy pakietów osobistych” - wymieniał Owsiak, zapowiadając, że WOŚP dalej chce się angażować w walkę z pandemią.

Na początku lutego Fundacja opublikowała rozliczenie poprzedniego, 28. finału, którego celem było zapewnienie najwyższych standardów diagnostycznych i leczniczych w dziecięcej medycynie zabiegowej.

W ramach zakupów, których udało się dokonać przed restrykcjami spowodowanymi pandemią koronawirusa, wydano ponad 95 mln zł (stan na styczeń 2021). Sprzęt za prawie 30 mln zł dostały oddziały neurologii i neurochirurgii dziecięcej.

„Skomplikowane operacje mózgu, których rocznie dokonuje się w siedmiu ośrodkach w kraju, wymagają wysokiej klasy sprzętu, takiego jak nawigacje operacyjne i systemy mikroskopii operacyjnej, w tym, między innymi, mikroskopy wykorzystujące technologie 3D, czyli tak nazywane egzoskopy. Rocznie w Polsce wykonuje się takich operacji około 3 tysięcy” – czytamy na stronie WOŚP.

Fundacja przeznaczyła także ok. 884 tys. zł na zakup karetek specjalistycznych (które trafiły m.in. do Szczecina i Ustrzyk Dolnych) i 387 tys. na doposażenie oddziałów neonatologicznych. Zakupy dla oddziałów chirurgii dziecięcej wyniosły ponad 12 mln zł, a na program przesiewowych badań słuchu u noworodków przekazano 1 160 871 zł.

Za nieco ponad 30 mln zł Fundacja kupiła sprzęty związane z pandemią COVID-19.

Owsiak o TVP: „To boli”

Jerzy Owsiak, ogłaszając tegoroczną kwotę, przypominał, że Orkiestra przez lata miała wsparcie telewizji publicznej, w której transmitowano finałowe imprezy.

„Od pięciu lat TVP dyskryminuje nas w sposób niebywały. Odpuszczam to, zostawiam, niech wam będzie wstyd za to, co o nas mówiliście. Mówiliście rzeczy karygodne, złe, bolące. Bo to boli człowieka, jeśli w tej telewizji stworzył tak piękną rzecz, a teraz ta telewizja, ustami dziennikarzy, opowiada rzeczy kłamliwe” - dodał.

Odniósł się tym samym m.in. do relacji TVP z finału skupionej na poparciu, jakiego WOŚP-owi udzielił Strajk Kobiet. „Festiwal absurdów i hipokryzji. Próby łączenia idei, których nie da się połączyć. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zbierająca pieniądze na chore dzieci ramię w ramię z tzw. »Strajkiem Kobiet«, który te chore dzieci, w łonie matki, chce zabijać na każde żądanie” - mówił w „Wiadomościach” prezenter Michał Adamczyk.

Owsiak przypomniał także, że od pięciu lat w finałach nie uczestniczą służby mundurowe. „A szkoda, bo to kiedyś cieszyło wszystkich. Dzieciaki cieszyły się, kiedy widziały straż pożarną i roboty policyjne rozbrajające bomby, czy kiedy mogły zjeść zupę z wielkiej wojskowej kuchni. Może wróci taki czas, kiedy będziemy mogli znów z tego korzystać” - podkreślił szef WOŚP.

Na koniec zapowiedział, że Fundacja rozwiesi w całej Polsce billboardy z sumą finału i podziękowaniami dla medyków za ratowanie życia najmłodszym pacjentom.

;
Na zdjęciu Katarzyna Kojzar
Katarzyna Kojzar

Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu. W OKO.press zajmuje się przede wszystkim tematami dotyczącymi ochrony środowiska, praw zwierząt, zmiany klimatu i energetyki.

Komentarze