Portal wPolityce.pl rozważa, czy „opozycja zaplanowała awanturę w Sejmie?” Podstawowy problem z tą teorią jest taki, że w takiej ustawce czynny udział musiałby brać marszałek Kuchciński. To on odebrał głos posłowi Michałowie Szczerbie - dokładnie w 53 sekundy
Wczorajsza awantura w Sejmie i okolicach rozpoczęła się od odebrania przez marszałka Marka Kuchcińskiego głosu posłowi Michałowi Szczerbie z Platformy Obywatelskiej. Poseł Szczerba na mównicę wniósł kartkę z napisem „#WolneMediawSejmie”. Dalej wydarzenia przebiegały następująco:
Po 8 sekundach obecności posła na mównicy Kuchciński przywołał polityka PO do porządku, powołując się na art. 175 ust. 3 Regulaminu Sejmu.
Już pisaliśmy, że wątpliwym pomysłem jest twierdzenie, że wniesienie na mównicę kartki wypełnia znamiona „uniemożliwiania prowadzenia obrad”, o którym mowa w regulaminie.
W 18 sekundzie wystąpienia posła marszałek Kuchciński skorzystał z prawa do ponownego przywołania posła do porządku, co wynika z art. 175 ust. 5.
43 sekunda od wstąpienia na mównicę poseł Szczerba zaczął mówić i zdążył powiedzieć tylko „Panie marszałku kochany... muzyka łagodzi obyczaje. Dlatego Warszawa jest nie...” W tym momencie marszałek Kuchciński wykluczył posła PO z obrad na podstawie art. 175 ust. 5: „Marszałek ma prawo podjąć decyzję o wykluczeniu posła z posiedzenia Sejmu, jeżeli poseł nadal uniemożliwia prowadzenie obrad.”
Problem w tym, że Szczerba nie uniemożliwiał prowadzenia obrad, a rozpoczął zadawanie pytania odnoszącego się do kwestii budżetowych. Dokładniej - chodziło o finanse warszawskiej orkiestry Sinfonia Varsovia. Cała procedura - od wejścia posła na mównicę, przez dwa ostrzeżenia, aż po wykluczenie z obrad - przebiegła ekspresowo. Trwała zaledwie 53 sekundy.
Właśnie ta decyzja marszałka Kuchcińskiego doprowadziła do: okupacji mównicy, przeniesienia obrad do Sali Kolumnowej i późniejszego wieczornego rozlania się konfliktu na ulice Warszawy.
Jeżeli - tak twierdzi portal wPolityce.pl - wczorajsza awantura była zaplanowana, to w realizacji planu opozycji musiał brać udział marszałek Marek Kuchciński. Bez niego nie byłoby ani okupacji mównicy przez posłów opozycji, ani przeniesienia obrad do Sali Kolumnowej, ani zakazania tam wstępu dziennikarzom.
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Analityk nierówności społecznych i rynku pracy związany z Fundacją Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, prekariusz, autor poczytnego magazynu na portalu Facebook, który jest adresowany do tych, którym nie wyszło, czyli prawie do wszystkich. W OKO.press pisze o polityce społecznej i pracy.
Komentarze