0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Sławomir Kamiński / Agencja GazetaSławomir Kamiński / ...

Przegłosowane wczoraj, 12 lipca 2017, ustawy o Krajowej Radzie Sądowniczej i ustroju sądów powszechnych, przekreślają w Polsce monteskiuszowską zasadę trójpodziału władz i dają w ręce polityków PiS ogromny wpływ na władzę sądowniczą, w tym bezpośrednią kontrolę nad składem KRS i powoływaniem prezesów sądów. Sondaż IPSOS dla OKO.press pozwala sprawdzić, na ile jest to zgodne z oczekiwaniami i pragnieniami Polek i Polaków.

Przeczytaj także:

Okazuje się, że nie jest. Wręcz przeciwnie, w ogromnej większości ludzie chcieliby, żeby politycy nie mieli najmniejszego nawet wpływu na wybór sędziów.

IPSOS czerwiec 2017 Sądy zależne od polityków?
IPSOS czerwiec 2017 Sądy zależne od polityków?

Nasze pytanie odwoływało się do sytuacji bycia podsądnym, dla większości badanych było to ćwiczenie z wyobraźni: „Czy chciał/a/byś, żeby w twojej sprawie wyrok wydawał sędzia, na którego powołanie politycy mieli wpływ duży, mały czy wcale nie mieli wpływu?”. Jak widać na wykresie, odpowiedź „zero wpływu” dominuje nawet w elektoracie PiS. W elektoratach pozostałych partii przekonanie, że politycy nie powinni mieć wpływu na sędziów jest właściwie akceptowane przez wszystkich.

Pytanie, które zadaliśmy, dotyczy meritum batalii, jaką PiS stoczyło w kolejnym etapie podważania państwa prawa. Nie odnosiliśmy się jednak wprost do oceny PiS-owskich ustaw, bo wtedy na ocenę merytoryczną nakładają się postawy polityczne. Wzorowaliśmy się na pytaniu, jakie Kantar Public zadało 30 marca 2017 na zamówienie fundacji Akcja Demokracja. Wyniki były zbliżone: duży wpływ wybrało 6 proc., mały 12 proc., żaden - 63 proc, trudno powiedzieć 19 proc.

W sondażu IPSOS dla OKO.press parokrotnie pytaliśmy o ocenę polityki PiS wobec władzy sądowniczej. Odwoływaliśmy się do wprost do politycznego sporu i używaliśmy argumentów obozu władzy i szerokiej krytyki demokratycznej opozycji a także autorytetów krajowych i zagranicznych.

  • w grudniu 2016 - 61 proc. uznało, że "źle się stało, że pozycja Trybunału Konstytucyjnego została osłabiona", ale 25 proc. oceniło - że dobrze, w tym wyborcy PiS aż 57 proc., pozostali badani ledwie w 12 proc.
  • w marcu 2017 - 51 proc. badanych było zdania, że „polityka PiS wobec sądów i sędziów to niedopuszczalna próba naruszenia zasad państwa prawa i przejęcia kontroli polityków nad sądownictwem”, ale 35 proc. uznało, że jest to raczej „próba ograniczenia przywilejów środowiska, które nie liczy się z żadną inną władzą i nie potrafi się samo zreformować", w tym wyborcy PiS w 74 proc., a pozostali w 25 proc.

W pytaniu odsączonym z politycznego kontekstu partyjne sympatie odgrywają mniejszą rolę, choć i tutaj wyborcy PiS znacznie rzadziej niż pozostali popierali wariant niezależności sądownictwa. Ale nawet oni wskazywali go w większości 56 proc., a tylko 27 proc. było za tym, by politycy mieli taki wpływ (13 proc. duży, a 14 proc. mały).

Sondaż wskazuje zatem, że po "wyłączeniu" zaczadzenia polityką, myślenie w kategoriach demokratycznego państwa prawa staje się w Polsce niemal powszechne.

Sondaż IPSOS dla OKO.press 19-21 czerwca 2017, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1005 osób.

;

Udostępnij:

Piotr Pacewicz

Naczelny OKO.press. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".

Komentarze