0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Ustawa przygotowana przez Lewicę i po konserwatywnych poprawkach zaakceptowana przez sejmową komisję, przepadła na sali plenarnej: za głosowało 215 posłów, przeciwko – 218, wstrzymało się – 2.

Przeciwko były oczywiście kluby PiS i Konfederacji, ale o klęsce ustawy zdecydowali de facto posłowie PSL, aż 24 z nich zagłosowało przeciw. Symboliczne było też zachowanie posła klubu KO Romana Giertycha, który mimo obecności w Sejmie nie zagłosował, łamiąc tym samym dyscyplinę klubową w tej sprawie. Liberalizacja prawa antyaborcyjnego była jedną z głównych obietnic Koalicji Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi.

Łącznie głosowało przeciwko ustawie, wstrzymało się od głosu lub nie głosowało aż 32 posłów i posłanek Koalicji 15 października:

Koalicja Obywatelska:

Nie głosowali:

  • Giertych Roman
  • Grabczuk Krzysztof
  • Sługocki Waldemar

Polska 2050:

Nie głosowali:

  • Agnieszka Buczyńska
  • Paweł Zalewski

PSL

Głosowali przeciw:

  • Bartoszewski Władysław
  • Bejda Paweł
  • Biernacki Marek
  • Grzyb Andrzej
  • Kiepura Henryk
  • Klimczak Dariusz
  • Kosiniak-Kamysz Władysław
  • Krajewski Stefan
  • Lubczyk Radosław
  • Maliszewski Mirosław
  • Nowogórska Urszula
  • Orliński Mirosław Adam
  • Paszyk Krzysztof
  • Pyrzyk Michał
  • Raś Ireneusz
  • Różyński Wiesław
  • Rzepa Jarosław
  • Samborski Tadeusz
  • Sawicki Marek
  • Sosnowski Zbigniew
  • Tomczak Jacek
  • Tomczyszyn Stanisław
  • Zgorzelski Piotr
  • Żelazowska Bożena

Wstrzymali się:

  • Adam Dziedzic

Nie głosowali:

  • Siekierski Czesław
  • Ziejewski Zbigniew

Poniżej zamieszczamy stanowisko wobec głosowania w Sejmie przygotowane przez Fundację na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA.

To policzek dla każdej z nas. Ale nie składamy broni!

"Projekt dekryminalizujący pomoc w przerwaniu ciąży został odrzucony w Sejmie. Mimo lat protestów, śmierci kobiet i skazań matek i ojców za pomoc własnym dzieciom, większość parlamentarzystów zagłosowała przeciwko projektowi, przeważając tym samym szalę na rzecz przegranej.

Odrzucony projekt mógł wprowadzić dwie rewolucyjne zmiany w prawie. Pierwszą było zniesienie karalności za pomoc w przerwaniu ciąży w przypadku świadczenia pomocy osobie bliskiej, drugą zniesienie odpowiedzialności karnej dla lekarzy w przypadku przerywania ciąży do 12 tygodnia.

Wszyscy wiedzieliśmy, że nie można liczyć na opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość i Konfederację. Jednak projekt, który miał szansę wprowadzić w życie kobiet w Polsce choć cień normalności, został dziś odrzucony kluczowymi głosami posłów i posłanek Polskiego Stronnictwa Ludowego. Tych samych, którzy należą do koalicji rządzącej wybranej przez kobiety.

Odrzucenie projektu to policzek dla każdej z nas. Lekarze nadal będą mogli zasłaniać się lękiem przed poniesieniem odpowiedzialności karnej za udzielenie pomocy swojej pacjentce. Rodziny i przyjaciele nadal będą ryzykować swoją wolność, by wesprzeć najbliższe sobie osoby. Absurd, jakim jest karanie za udzielenie chcianej pomocy, utrzymał się w polskim prawie.

Ale nie składamy broni. Przed nami głosowania nad projektami liberalizującymi prawo antyaborcyjne. Nieprzerwanie obserwujemy sytuację, uczestniczymy w sejmowych pracach i rozmawiamy z politykami. A przede wszystkim przez cały czas jesteśmy dla tych, które potrzebują dostępu do aborcji. Aborcji, które są potrzebne niezależnie od decyzji komisji sejmowych.

Nieważne, czy kryminalizowane, czy nie, aborcje były, są i będą. Tak długo, jak będzie to potrzebne, nasz zespół prawny będzie świadczył darmową pomoc każdej osobie oskarżonej o udzielenie chcianej pomocy w przerwaniu ciąży".

;
Na zdjęciu Michał Danielewski
Michał Danielewski

Naczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi

Komentarze