Sędziowie, prokuratorzy i adwokaci wyszli przed sądy i prokuratury, by zaprotestować przeciwko represjom służbowym, które za obronę niezależności prokuratury spadły na prokuratora Mariusza Krasonia z Krakowa. To pierwsza taka duża i masowa akcja obrony prokuratora za czasów rządu PiS
Akcja poparcia dla prokuratora Mariusza Krasonia z Krakowa trwa od kilku dni. Jest spontaniczna. Sędziowie, prokuratorzy, adwokaci i radcowie prawni w całej Polsce zbierają się na wspólne zdjęcie przed sądami, ale też i przed prokuraturą, by wyrazić z nim swoją solidarność i pokazać mu wsparcie świata prawniczego.
W rękach trzymają tabliczki z literami układające się w hasło „Murem za Krasoniem” lub „Solidarni z Prokuratorem Mariuszem Krasoniem”.
Akcja jest bezprecedensowa. Bo po raz pierwszy za obecnej władzy prawnicy z różnych zawodów masowo wstawili się za szykanowanym przez „dobrą zmianę” prokuratorem. Co ważne prawnicy zbierają się na krótkie pikiety pod sądami, mimo sezonu urlopowego.
Mariusz Krasoń pracuje w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie. W ubiegłym tygodniu niespodziewanie dostał pismo, że od 8 lipca zostaje delegowany do pracy w Prokuraturze Rejonowej dla Wrocławia – Krzyki Zachód. Ma tam pracować na razie do 7 stycznia 2020 roku.
Prokurator Mariusz Krasoń. Fot. Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Niewykluczone jednak, że delegowanie będzie przedłużone. Pod pismem o delegowaniu Krasonia do pracy w odległym o 270 kilometrów Wrocławiu podpisał Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.
Dla Krasonia delegacja oznacza też zawodową degradacją, bo został zesłany na najniższy szczebel w prokuraturze. Ponadto jest to dla niego trudne z powodów prywatnych, bo opiekuje się schorowanymi rodzicami.
Represje spotkały prokuratora Krasonia za zaangażowanie w obronę niezależnej prokuratury. Jest członkiem stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Ominia, a od niedawna jest też członkiem jego zarządu. To on był jednym z inicjatorów precedensowej uchwały upominającej się o niezależność prokuratorów.
Chodzi o uchwałę przyjętą w maju przez Zgromadzenie Prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Krakowie, w której poddano krytyce to, co dzieje się w prokuraturze. M.in. „ograniczenie niezależności prokuratorów, zarówno w wymiarze ustawowym, jak i faktycznym, odnoszącym się do sposobu sprawowania funkcji nadzorczych poprzez wpływanie na ich decyzje procesowe, z pominięciem obowiązującej drogi służbowej”.
To była pierwsza taka krytyczna uchwała prokuratorów wobec kierownictwa obecnej prokuratury na czele ze Zbigniewem Ziobrą. OKO.press pisało o niej:
Podobną uchwałę chcieli podjąć śledczy z Gdańska, ale tam jej przyjęcie zablokowała szefowa Prokuratury Regionalnej.
Bo najpierw rzecznik dyscyplinarny dla prokuratorów wszczął postępowanie dotyczące okoliczności przyjęcia tej uchwały oraz jej krytycznej treści. I wzywał na przesłuchanie wszystkich prokuratorów, którzy zetknęli się z tą uchwałą, w tym Krasonia, który był jednym z inicjatorów jej przyjęcia.
OKO.press pisało o tym:
Potem Krasoń niespodziewanie, bez podania przyczyn, został przeniesiony do innego wydziału w Prokuraturze Regionalnej. Razem z nim przeniesiono kolejnych dwóch prokuratorów – jeden też miał związek z uchwałą, drugi miał różnice zdań z przełożonymi co do stosowania tymczasowego aresztu w jednej ze spraw.
OKO.press też pisało o tym:
Wydawało się, że na tym skończą się szykany i służbowe represje za krytyczną dla kierownictwa prokuratury uchwałę. Ale w ubiegłym tygodniu Krasonia osobiście zdegradował Bogdan Święczkowski.
Środowisko prawników odebrało to jako karę za odwagę i obronę niezależności prokuratury. Ale też sygnał wysłany do innych prokuratorów, by nie próbowali wybijać się na niezależność.
Dlatego teraz są pikiety pod sądami w obronie Krasonia oraz niezależnej prokuratury. Po raz pierwszy prawnicy i sędziowie wyszli w obronie prokuratorów przed sądy. Do tej pory podobną akację pod sądami zorganizowano tylko w obronie sędzi Alicji Czubieniak, która jako pierwsza została ukarana przez powołaną przez PiS Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, za wydanie sprawiedliwego wyroku.
Pisaliśmy o tej akcji:
Solidarnościowa akcja prawników to również skutek działania 250 niezależnych prokuratorów z Lex Super Omnia, którzy dają świadectwo niezależności. Ratują też honor prokuratorów, którzy w większości milczą wobec tego co z prokuraturą robi Ziobro i jego stronnicy. Wielu poszło na współpracę w zamian za służbowe awanse i wyższe wynagrodzenia.
Sporo dla nagłośnienia fatalnej sytuacji z niezależnością prokuratury zrobił szef Lex Super Omnia Krzysztof Parchimowicz, który stał się twarzą protestów. I płaci teraz za to licznymi dyscyplinarkami, które mu wytoczono.
Ale dzięki Lex Super Omnia prokuratorzy nie są dziś już sami. Sale rozpraw dyscyplinarnych zapełniają obywatele z inicjatywy Wolna Prokuratura. Prokuratorów bronią też pro bono sędziowie i prawnicy z Komitetu Obrony Sprawiedliwości.
A teraz wszyscy stają przed sądami w obronie Mariusza Krasonia, również zwykli obywatele, którzy wrzucali na serwisach społecznościowych swoje zdjęcia z kartkami „Murem za Krasoniem”.
Ostatnio za prokuratorem Krasoniem ujęli się też prokuratorzy z Czech. "Delegacja o dwa szczeble niżej jest oczywistym przejawem szykany ze strony najwyższych przedstawicieli prokuratury za wyrażenie własnej opinii" - napisała w oświadczeniu Unia Prokuratorów Republiki Czeskiej.
Deklaruje też wsparcie dla wszystkich którzy nie boją się protestować przeciwko niszczeniu niezależnego wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
Mariusz Krasoń nie zaczął jeszcze pracy we Wrocławiu. Na razie jest na urlopie. Teraz organizuje opiekę dla swoich rodziców. Planuje też znaleźć mieszkanie na wynajem we Wrocławiu, bo po urlopie stawi się tam do pracy.
Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski nie uzasadnił swojej decyzji o delegowaniu i służbowej degradacji Krasonia. Nie musiał.
Akcja solidarnościowa z Mariuszem Krasoniem pod Sądem Okręgowym w Katowicach. W pierwszym rzędzie stoi - trzeci od lewej - szef Iustitii sędzia Krystian Markiewicz
Przed Sąde Rejonowym w Słupsku
Przed Sądem w Opolu
Prokuratorzy pod Prokuraturą Okręgową w Białymstoku
Przed Sądem Okręgowym w Poznaniu
Akcja solidarnościowa pod Prokuraturą Krajową. W pierwszym rzędzie stoi - pierwszy z prawej - prokurator Krzysztof Parchimowicz, szef Lex Super Omnia
Przed Sądem Okręgowym w Krakowie
Przed Sądem w Łodzi
W Sądzie Okręgowym w Warszawie
Przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie
Przed Sądem Okręgowym w Zielonej Górze
Przed Sądem Rejonowy w Pabianicach
Przed prokuraturą w Gorzowie Wielkopolskim
Przed Sądem Okręgowym w Kielcach
Przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy
Akcja solidarnościowa z Krasoniem prawników lubelskich
Przed Krajową Szkołą Sądownictwa i Prokuratury
I symboliczna akcja solidarnościowa z Mariuszem Krasoniem prokurator Aleksandry Dziechciarz pod Prokuraturą Rejonową w Krośnie Odrzańskim. Takie akcje w małych miastach wymagają od prawników dużej odwagi
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze