Znów wzmogły się ataki PiS na Unię Europejską. Opozycji dostaje się od „targowicy” za szukanie wsparcia w Unii, premier Morawiecki szuka sojuszników przeciw Brukseli w krajach regionu, a PiS usztywnia się w sprawach reform sądownictwa. Skąd ten nagły powrót na wojenną ścieżkę?
Najbardziej skrajny w atakowaniu Unii - oraz proeuropejskiej opozycji - jest naturalnie Antoni Macierewicz. W ciągu ostatniego tygodnia mówił o niej kilkakrotnie i zawsze źle:
Wszystkie te wątki każdemu, kto chociaż raz słuchał polityków PiS mówiących o Unii, muszą wydać się znajome (o tym, że skargi na PiS do Unii nie mają nic wspólnego z Targowicą, pisaliśmy kilkakrotnie). W ciągu ostatnich dni politycy PiS atakują Unię niestrudzenie. Jeszcze kilka dni temu była mowa o „kompromisie” i „dogadaniu się” z Komisją Europejską. Dziś natężenie antyunijnej retoryki sięga poziomu nienotowanego od czasów sławetnego wystąpienia ówczesnej premier Szydło w Brukseli w styczniu 2016 roku.
Unię - a w szczególności Komisję Europejską - krytykował nie tylko Macierewicz. W chórze znalazła się Szydło, Zdzisław Krasnodębski, Jacek Saryusz-Wolski, prezydencki minister Krzysztof Szczerski czy wreszcie sam premier Morawiecki.
1. Impas w negocjacjach z Komisją Europejską. Rząd PiS wprowadził pewne zmiany do ustaw sądowniczych, które według Komisji Europejskiej naruszają reguły praworządności. Mimo wizyty Fransa Timmermansa w Warszawie 18 czerwca 2018 nie doszło do porozumienia (analizowaliśmy tę wizytę tutaj). Oficjalne stanowisko PiS wyraził prof. Zdzisław Krasnodębski w wywiadzie dla „Rzeczypospolitej”: „Częściowe ustępstwa już były. Teraz czekamy na ruch drugiej strony”. „Granica ustępstw się wyczerpała” - mówiła wicepremier Szydło w radiowej „Trójce”. Oficjalnie jest nadal mowa o poszukiwaniu kompromisu, ale rząd wyraźnie podkręcił antyunijną retorykę.
2. Wypowiedź Rafała Trzaskowskiego, który 18 czerwca mówił o „zamrożeniu” funduszy europejskich dla Polski, dopóki rządzi PiS i łamane są reguły praworządności. Rzeczniczka PiS nazwała to „skandalem” i „szantażem”. Z ust polityków PiS popłynęła fala oskarżeń o zdradę, przedkładanie interesów „zagranicy” nad interesami własnego kraju.
3. Możliwość powołania osobnego budżetu strefy euro, co oznacza naturalnie marginalizację Polski w Unii i zmniejszenie płynących do nas funduszy. Według zapowiedzi prezydenta Francji Emmanuela Macrona ten budżet może już funkcjonować w 2021 roku, chociaż jeszcze niewiele wiadomo o jego wysokości i zasadach rozdziału. Politycy PiS, krytyczni wobec Unii, przydzielanych Polsce w Brukseli pieniędzy bronią jak niepodległości. „Jeśli jego powstanie miałoby oznaczać zmniejszenie wkładu państw eurolandu do ogólnego budżetu, byłby to koniec UE” - mówił prezydencki minister Krzysztof Szczerski. W ślad za tym w mediach prorządowych pojawiły rytualne wyrzekania na Niemcy; „wPolityce.pl” porównało Angelę Merkel do Eriki Steinbach, byłej szefowej niemieckiego Związku Wypędzonych.
21 czerwca premier Morawiecki poleciał do Budapesztu na spotkanie przywódców Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Węgry, Słowacja) z kanclerzem Austrii. Według rzeczniczki rządu przyszły budżet Unii miał być jednym z głównych tematów rozmów. Morawiecki będzie szukał w regionie eurosceptycznych sojuszników, którzy wzmocnią pozycję Polski w przetargu budżetowym z Brukselą.
Wszystkie te powody nie tłumaczą jednak w stu procentach zwiększonego natężenia antyunijnej retoryki, które musiało być polityczną decyzją. Wypowiedzi polityków PiS o Unii kierowane są przede wszystkim na rynek wewnętrzny: są przeznaczone dla polskiego odbiorcy, w tym zwłaszcza własnych wyborców. Być może z wewnętrznych badań PiS wyszło, że straszenie obcym - zwłaszcza szczucie Angelą Merkel - może zmobilizować elektorat. Tego nie wiemy. Gdyby jednak ktoś z naszych czytelników dysponował wewnętrznymi badaniami PiS w tej sprawie, chętnie się im przyjrzymy. Można je do nas przysłać całkowicie anonimowo.
Udostępnij:
Propaganda
Świat
Antoni Macierewicz
Mateusz Morawiecki
Beata Szydło
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Unia Europejska
Atak PiS na sądy
budżet UE
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Komentarze